czwartek, 23 lipca 2015

OBIETNICA ŁUCJI - Dorota Gąsiorowska

Swoje życie można zmienić nawet po czterdziestce.

Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Obietnica Łucji
Wydawnictwo: Między Słowami
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-240-2660-9
Moja ocena: 5/6



„W życiu po to tracimy pewne rzeczy, byśmy za jakiś czas mogli sięgnąć po następne. Na starym fundamencie nie powinno się budować nowego domu.” s.320




Dorota Gąsiorowska to nowa debiutująca pisarka, okrzyknięta już mianem „Nowej mistrzyni literatury obyczajowej”. Pisze już od dzieciństwa, ale jak dotąd jej powieści lądowały w szufladzie. Po czterdziestce przyszedł czas na zmiany. Jej debiutancka powieść „Obietnica Łucji” ma już wielu swoich miłośników do których teraz i ja się zaliczam.

Bohaterką powieści jest Łucja, kobieta czterdziestoletnia, która z dnia na dzień postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Pakuje swój cały dorobek w jedną walizkę i wyjeżdża do małej wioski Różany Gaj, gdzie obejmuje stanowisko nauczyciela historii w tamtejszej szkole.

„… dla młodej, pięknej kobiety […], ten wyjazd i ta praca były ucieczką. Przed czym uciekała?” s.23

Musimy dokładnie przyjrzeć się całemu jej życiu. Wychowywała się w niepełnej rodzinie. Musiała szybko dorosnąć. Jej matka po śmierci młodszego syna i odejściu męża zamknęła się w sobie i praktycznie straciła zainteresowanie życiem. Mała Łucja musiała się nią opiekować. Gdy dziewczyna skończyła 18 lat pewnego dnia znalazła swoją matkę na podłodze w ich domu. Popełniła samobójstwo. Teraz jeszcze Łucja miała na głowie całą wioskę, bo przecież dziecko samobójczyni trzeba było wziąć na języki i wytykać palcami. Kobieta zostawia dom rodzinny i przenosi się do Wrocławia. Początkowo pracuje jako nauczycielka, ale pragnie spełnić swoje odwieczne marzenie i otwiera biuro podróży. Łucja zawsze kochała podróże, teraz chce pokazać świat swoim klientom. Po paru latach jednak jej życie bardzo się zmienia. Zostawia ją mąż, nie ma dzieci, a prowadzenie biura podróży nie sprawia jej już takiej frajdy jak wcześniej. Nie cieszy ją piękne 200 metrowe mieszkanie, a zgiełk miasta zaczyna ją przytłaczać. Gdy w gazecie znajduje ogłoszenie z ofertą pracy jako nauczycielka historii w małej miejscowości postanawia skorzystać z okazji by zmienić swoje życie.

„Wciąż uciekała, łudząc się, że za najbliższym zakrętem odnajdzie magiczny eliksir, który uleczy wszystkie bolączki.” s.183

Łucja to bardzo skryta, spokojna, ale piękna kobieta. Ma problemy z relacjami z drugim człowiekiem. Dzieciństwo zostawiło w jej psychice poważne zmiany.

„Nauczycielka odwzajemniła się uśmiechem i nie cofnęła ręki, jak zwykle w tego typu sytuacjach. Nie lubiła bliskiego kontaktu z ludźmi, trzymała spory dystans. Obawiała się bliskich relacji. Nikt nie nauczył jej, jak okazywać komuś uczucia, chociażby sympatię. Sama odkrywała swój wewnętrzny świat, zawsze w pojedynkę. Starała się odkryć również świat swojej matki, ale ona nie była dla niej najlepszym wzorem." s.21

Łucja zamieszkała u emerytowanej nauczycielki języka polskiego – Matyldy. Szybko okazało się, że kobiety mają ze sobą wiele wspólnego i dobrze się dogadują. Praca też sprawia bohaterce sporą satysfakcję. Dzieci ją bardzo lubią a szczególnie lubi ją jedna z uczennic Ania.

Ania to skryta i odsunięta na bok przez klasę dziewczynka. Kobieta chce jej jakoś pomóc i wtedy odkrywa przyczynę smutku dziewczynki. Mama Ani – Ewa jest chora na białaczkę. Choroba postępuje i kobiecie nie zostało już wiele dni życia. Ewa i Łucja bardzo się polubiły, a Ania jest tak zafascynowana nauczycielką, że nie mówi o nikim innym tylko o niej.
Ewa czuje, że jej życie dobiega już końca. Prosi Łucję by spełniła jej prośbę – by odnalazła ojca Ani – Tomasza. Do tego czasu bohaterka ma opiekować się Anią. Czy Łucji uda się spełnić obietnicę? Czy odnajdzie słynnego pianistę? Czy okaże się on odpowiednim ojcem dla małej Ani?

Obietnica Łucji” to bardzo fajna powieść. Oczywiście można się było wielu faktów domyśleć, ale i tak czyta się ją z wielką ciekawością. 
Autorka bardzo fajnie wykreowała swoich bohaterów. Łucja kobieta uciekająca przed przeszłością, nie potrafiąca związać się uczuciowo z innymi ludźmi, bojąca się kochać.

„Mała Łucja nie wiedziała, co to jest miłość, bo przecież nawet gdyby ktoś wytłumaczył jej, na czym polega to uczucie, to i tak nie miałaby komu go okazać. Nie potrafiła żebrać o ukrytą miłość matki, nie wiedziała nawet, jak ma tej emocji szukać. Czuła, że znajduje się w labiryncie, z którego trudno znaleźć wyjście.” s. 126

Z czułością patrzyła jak silna więź łączy Anię i jej  matkę.

  „Łucja poczuła zazdrość. Na nią nigdy nikt tak nie patrzył. Jej nikt nie słuchał z taką uwagą. Nikt nigdy jej tak nie uwielbiał. Przez moment czuła się jak wyschnięta roślinka, pozbawiona żyznej gleby i potrzebnej do życia wody. Tak naprawdę tej żyznej gleby nigdy nie miała. Wyrosła na ugorze. Dlatego przez całe życie musiała zmagać się z wszelkimi podmuchami wiatru. Owszem radziła sobie doskonale. Gdy tylko zaczynało „wiać”, wkładała gruby pancerz i ruszała przed siebie.” s.78

Ania wspaniała dziewczynka, którą życie podobnie jak bohaterkę, zmusza do tego by szybciej dorosnąć. Opiekuje się chorą matką, ale również dobrze się uczy i odkrywa w sobie nowy talent. To dziewczynka aż nadto dorosła. Widać to nie tylko po jej zachowaniu, ale również po tym jak się wypowiada.
Oprócz tych bohaterek moje serce ujęła Matylda i jej młodsza córka. W powieści znajdziemy też przeciwne charaktery. Taką negatywną bohaterką jest Adela, ale za dużo zdradzać Wam nie chcę.
Ciekawą postacią jest też Eleonora, która często wypowiada się bardzo zagadkowo jakby widziała przyszłość.
„Ty, Skrzywdzony ptaku i Dziewczynka Gołębica. Teraz już jesteście w duecie. Ta muzyka, która obudzi śpiące uczucia, musi mieć dwugłosowy akompaniament.” s.194

Obietnica Łucji” to nie tylko opowieść o życiu Łucji i Ani, ale również mała lekcja historii. Możemy poznać tajemnicę tamtejszego pałacyku, dzięki czemu wyjaśni się nam nazwa miejscowości.
W swojej powieści autorka udowadnia nam, że po każdym przykrym incydencje, po złych doświadczeniach, zawsze jest nadzieja na lepsze jutro.

 „…ale po bólu w końcu przychodzi ukojenie. To naturalna kolej rzeczy. W życiu każdego człowieka są różne okresy. Raz jesteśmy na wozie, raz pod wozem. Nie może cały czas być źle.” s. 184

To bardzo optymistyczna powieść, która daje nam nadzieje, jest balsamem na nasze przykre wspomnienia i pozwala uwierzyć w lepsze jutro.

„Życie jest piękne w całej palecie swoich barw, a my jesteśmy tu, na ziemi, aby się z nim zaprzyjaźnić, stworzyć wspaniałe dzieło, a nie po to, by się z nim szarpać i oskarżać je o podsuwanie nam niewłaściwych ludzi, pakowanie nas w niewłaściwe miejsca. Całe mistrzostwo polega na tym, aby cieszyć się prostotą życia, nie zaś szukać wymyślonego ideału szczęścia, który nie istnieje.” s. 187

W powieści podobały mi się też bardzo opisy przyrody. Można sobie wszystko bardzo fajnie wyobrazić.

„Kulig ruszył w stronę lasu, by po chwili zanurzyć się w ciemnej toni drzew. Las wyglądał nieziemsko. Białe drobiny śniegu iskrzyły różowatym blaskiem, kąpiąc się w promieniach zachodzącego słońca. Jego różowa kula nadal była widoczna na horyzoncie, a malinowe promienie malowały wierzchołki co wyższych świerków i modrzewi na piękny kolor miłości.” s.125

Obietnica Łucji” to świetna powieść. Podobała mi się i już nie mogę się doczekać jej kontynuacji. Już w sierpniu premiera kolejnej książki pani Doroty Gąsiorowskiej – Marzenie Łucji.



Zachęcam do poznania twórczości pani Doroty, może tak jak ja zostaniecie jej fanami J

książka przeczytana w ramach wyzwań:


piątek, 17 lipca 2015

Buźka - Sophie Hannah


Autor: Sophie Hannah
Tytuł: Buźka
Tytuł oryginalny: Little Face
Tłumaczenie: Marta Kisiel – Małecka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-08-05586-1
Stron: 385
Moja ocena: 4,5/6



„Wciąż mi się wydaje, że najgorsze mam już za sobą, nie spotka mnie już nic strasznego, i za każdym razem jestem w błędzie. Najświeższe upokorzenie boli mnie bardziej niż pozostałe…” s.258



Sophie Hannah urodziła się w Manchesterze. Jest brytyjską powieściopisarką specjalizującą się w kryminałach psychologicznych. Nie przypominam sobie bym czytała wcześniej książki tej autorki, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po powieść „Buźka”, która stanowi pierwszą część cyklu o Simonie Waterhousie.

Książka ta wydana była wcześniej pod tytułem „Twarzyczka”.

Bohaterką powieści jest Alice Fancourt. Wraz ze swoim mężem Davidem, córeczką Florence, teściową Vivienne i Felixem – synem Davida z pierwszego małżeństwa mieszkają w ogromnym domu przy ulicy Wiązów. Pierwsza żona męża Alice - Laura Cryer została brutalnie zamordowana przed dwoma laty.
Małżeństwo wygląda na bardzo dobre. David jest twórcą gier komputerowych, Alice prowadzi swój gabinet terapeutyczny. Nie narzekają na brak finansów. Felix chodzi do najlepszej szkoły w mieście, Fancourtowie są członkami elitarnego klubu SPA.

Alice jest świeżo upieczoną mamą. Przed dwoma tygodniami przeszła bardzo trudny poród, zakończony cesarką. Córeczka jest jej oczkiem w głowie. Nie za bardzo chce ją zostawiać samą w domu. Namówiona przez teściową bohaterka postanawia udać się na basen, by się odprężyć. Gdy wraca do domu, niepokój jej wzbudzają uchylone drzwi wejściowe. Mąż śpi w ich sypialni, Alice biegnie do pokoju swojej córeczki. Tam doznaje szoku, jej córka została zamieniona. Niemowlę, które leży w łóżeczku to nie jej córka Florence.

Zostaje zawiadomiona policja. Sprawą zajmuje się Simon Waterhose. Ma on jednak bardzo poważny problem. David twierdzi, że to na pewno jest jego córka, że żona ma silną depresję poporodową i dlatego nie rozpoznaje dziewczynki. Teściowa widziała Florence zaraz po urodzeniu więc teraz nie ma pewności czy to na pewno jest jej wnuczka. Co gorsza zginęły wszystkie zdjęcia, które zostały zrobione dziecku w ciągu ostatnich dni. Nie można więc porównać dziecka do żadnej fotografii. Zostają tylko badania DNA, które mogą potwierdzić, że „Buźka” jest córką Fancourtów. Mają się one odbyć za tydzień.
Gdy termin badań nadchodzi, okazuje się, że w nocy zniknęła Alice wraz z dziewczynką. Nie zabrała ze sobą nic, ani butów, bluzy, butelki dla dziecka. David zgłasza sprawę na policji. Co się stało z Alice i jej dzieckiem? Czy nie powtórzyła się historia sprzed paru lat i nie doszło do ponownego morderstwa?

„Najgorsze ciosy spadają na nas tylko raz. Powtarzam swoim pacjentom, żeby uporali się z tragediami, jakie ich dotknęły, i ruszyli dalej w podróż, która nazywa się życiem. Cokolwiek cię spotkało, kiedy jest już po wszystkim, możesz odnaleźć pocieszenie w myśli, że to nigdy więcej się nie powtórzy.” s. 48

Powieść Sophie Hannah trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Autorka stopniowo dawkuje nam emocje, odkrywa kolejne tajemnice i buduje napięcie, a zakończenie staje się całkowitym zaskoczeniem.

Powieściopisarka bardzo wyraźnie kreśli portret psychologiczny każdego z bohaterów. Simon, który zajmuje się śledztwem, wydaje się być blisko związany z Alice. Widział ją zaledwie parę razy a zdążyła ona już zawładnąć jego umysłem.
„… nie potrafił uciszyć głosu w swojej głowie, który w ciemności wykrzykiwał imię Alice. […] … jej zniknięcie dotknie go z powodów zarówno zawodowych, jak i osobistych.” s.37

Nie do końca jest przekonany do zamiany dzieci, ale uparcie stara się rozwiązać całą sprawę. By to jednak zrobić musi się cofnąć do zdarzeń sprzed paru lat i brutalnego morderstwa pierwszej żony Davida.

David wydaje się spokojnym człowiekiem, pamietającym o urodzinach swojej żony, kulturalnym, zawsze zwracającym się do kobiet słowami „pani”.  Początkowy obraz rodziny jest bardzo pozytywny. Kochający mąż, świetnie dogadująca się z synową teściowa, kochająca swojego wnuka i wnuczkę. Jednak potem pomału odkrywamy kolejne karty. David jest bardzo przywiązany do matki. Gdy miał parę lat odszedł od nich ojciec i do tej pory nie utrzymywał z nim kontaktu. Odniosłam wrażenie, że David nie chce by matka widziała go jako osobę słabą psychicznie, nie radzącą sobie w życiu.

„Nie potrafi znieść myśli, że ktoś miałby go zobaczyć w trudnej sytuacji. Najwyraźniej jego zdaniem jakiekolwiek nieszczęścia to wstydliwa kwestia, lecz przy tym absolutnie intymna. Gdyby Vivienne ujrzała syna w podobnych tarapatach, jego największy koszmar stałby się rzeczywistością.” s.34

Potem odkrywamy kolejne ciemne strony życia w Wiązach.

„Lecz to nie strach skręca mi żołądek, tylko szok. Nie wiem, kim jest ten zimny, okrutny osobnik w naszej sypialni, ale to na pewno nie David. Nie rozpoznaję w nim swojego męża. To nie może być ten sam człowiek, który na pierwszej kartce urodzinowej, jaką od niego dostałam, napisał: „Jesteś miarą mojego szczęścia”.” s. 109

David znęca się fizycznie i psychicznie na swojej żonie.

„W milczeniu ogląda swoje paznokcie. Mam ochotę wrzeszczeć, tłuc głową o ścianę. Mój mąż już na zawsze przeistoczył się w potwora. Rozkoszuje się teraz rolą kata. Może właśnie tak to zawsze wygląda. Myślę o wszystkich potwornościach tego świata i ludziach, którzy się ich dopuszczają. Musi być jakieś wytłumaczenie. Zawsze jakieś jest.” s. 239

Ja widzicie autorka dawkuje nam coraz to większe emocje. Zaczyna pojawiać się coraz więcej pytań. Rośnie napięcie i sprawa po woli zaczyna się rozjaśniać. Sophia Hannah pokazuje nam w swojej powieści, że nie zawsze dobrze znamy osoby z którymi się spotykamy w życiu. Wielu z nas może mieć dwie twarze. Jedną znają tylko znajomi, zaś rodzina widzi co innego.

 „Kłamstwa są zabójcze, bez względu na to, jak honorowymi intencjami kieruje się kłamca. Odbierają ludziom szansę na poznanie podstawowych faktów na ich temat.” s.125

Serdecznie polecam książkę Sophie Hannah wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych. Na pewno Wam się spodoba i nie będziecie potrafili się oderwać od lektury.

Ja na pewno sięgnę po inne powieści tej autorki.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Aleksandrze z bloga Aleksandrowe myśli, która zorganizowała zabawę Emigrantka.

Książka czeka na kolejną osobę do której ma wyruszyć w swoją dalszą podróż.

Zaczytaj się latem z Repliką !!! Nowości wydawnicze LIPIEC 2015

NOWOŚCI WYDAWNICZE LIPIEC 2015
WYDAWNICTWO REPLIKA

Oto wspaniałe nowości jakie przygotowało nam na pierwszy miesiąc wakacji wydawnictwo REPLIKA

                                DOM ZŁUDZEŃ. ZOSIA 
                                  IWONA J. WALCZAK



Dwie kobiety, dwa różne światy: jedna – pragmatyczna i pełna sprzeczności, druga – delikatna, wrażliwa na los innych. A jednak… jest coś, co je połączyło. Jaką rolę odegra w tym Dom Złudzeń? Jedno jest pewne – to miejsce, wobec którego żadna z nich nie może przejść obojętnie. Dla Igi, poprzedniej właścicielki Domu Złudzeń (tom I – Dom złudzeń. Iga) to powrót do ukochanych korzeni, dla Zosi – odkrywanie siebie na nowo. Obie czeka największe w życiu wyzwanie: rzucenie rękawicy losowi i znalezienie swojego przeznaczenia. Której uda się to zrobić lepiej? Czy w tej pogoni za marzeniami dotrą do tego samego celu?


SAGA O JARLU BRONISZU. TOM III.  ROK TYSIĄCZNY
WŁADYSŁAW JAN GRABSKI


NIESAMOWITY ŚWIAT SKANDYNAWSKICH WOJOWNIKÓW 
KRÓLESTWO MĘŻNYCH RYCERZY 
OKRĘTY PEŁNE DZIKICH ZBROJNYCH DRUŻYN 
POTĘŻNI WŁADCY 
WIELKA POLITYKA I WIELKA MIŁOŚĆ 

Około roku 970 duński król Harald Sinozęby opanował bogate słowiańskie grody u ujścia Odry. Założył tam pod Wołyniem (Wolinem) potężną warownię Jomsborg i osadził w niej drużynę wikingów.  W swych zwrotnych łodziach zapuszczali się oni w głąb zatok i w górę rzek, rabując, gwałcąc i mordując. Rozboje północnych najeźdźców ukrócił w końcu potężny władca Słowian Mieszko, który podporządkował sobie Jomsborg.  Kilka lat później, w roku 995, ówczesny władca Polski, Bolesław Chrobry, namiestnikiem nad warownią mianuje krewniaka Piastów, dobrze znanego również władcom Północy młodego rycerza imieniem Bronisz... 

Patronaty: Patrymonium Europae, Białogród, DW Arkona, Jantar, Percival, Walhalla, RagnarOK


Nie kryję, że obie powieści są moimi wyczekiwanymi książkami. Z przyjemnością po nie sięgnę. I zachęcam Was również do tego bardzo serdecznie.

Przypominam również o trwającym konkursie z Sagą o Jarlu Broniszu o którym pisałam tutaj>>>



środa, 15 lipca 2015

Wyjątkowy konkurs z SAGĄ O JARLU BRONISZU

KONKURS WYDAWNICTWA REPLIKA


W związku z premierą trzeciej części Sagi, Wydawnictwo Replika zorganizowało ciekawy konkurs na który serdecznie Was zapraszam.
Szczegóły znajdziecie tutaj>>>

DO WYGRANIA NIESAMOWITE NAGRODY !

NAGRODA GŁÓWNA
1. trzy tomy sagi o Jarlu Broniszu od Wydawnictwa REPLIKA
2. gra planszowa PIASTOWIE NARODZINY ORŁA od WALHALLI
3. płyta ścieżka dźwiękowa Wiedźmin 3: Dziki Gon (The Witcher. Wild Hunt) od zespołu PERCIVAL (projekt PERCIVAL SCHUTTENBACH)
4. i... niezwykła możliwość wcielenia się w postać wikinga od DW ARKONA - cytując za DW Arkona będzie to "możliwość przeżycia festiwalu Maków Przed Wiekami jako wiking, dla zwycięzcy konkursu zapewniamy kompletny strój, wyżywienie, wszystko co niezbędne do średniowiecznego funkcjonowania oraz indywidualny trening szermierczy i łuczniczy" (strój i przedmioty są własnością DW Arkona i będą wypożyczone na czas realizacji nagrody, dojazd na koszt zwycięzcy). Festiwal odbędzie się w dniach 29-30 sierpnia w Makowie Mazowieckim
5. na deser - plakat!


SERDECZNIE ZAPRASZAM !!!

wtorek, 14 lipca 2015

BĄDŹ PRZY MNIE - Bogna Ziembicka

Czwarte spotkanie z cyklem Droga do Różan

Autor: Bogna Ziembicka
Tytuł: Bądź przy mnie
Cykl: Droga do Różan. Część IV
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 312
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-7515-259-3
Moja ocena: 5/6



„Nie, bracie, czas nie leczy ran. Pozwala jedynie inaczej spojrzeć na sprawy: zobaczyć je we właściwym świetle” s. 14




To już czwarte spotkanie z twórczością Pani Bogny Ziembickiej. „Bądź przy mnie” to jak na razie ostatni tom cyklu Drogi do Różan. Okazał się on znacznie lepszy niż poprzednia część.

W powieści możemy poznać losy bohaterów poprzedniej części Joachima i Zuzanny Hulewicz. Tym razem nie z fragmentów pamiętnika , ale wspomnień głównie Joachima.
Akcja powieści dzieje się w burzliwym okresie II wojny światowej i tuż po niej. Nie jest to łatwy czas dla naszych bohaterów. Ich miłość od razu jest skazana na przegraną. Polce nie można było kochać Niemca – wroga państwa. Ale czy miłość nie potrafi znieść wiele?

Joachim wspomina swoją bardzo trudną wyprawę przez Afrykę by z faktorii na Tanganice (terenie angielskim) przedostać się na tereny okupowane przez Włochów. Nie jest to sprawa łatwa. Afryka klimatycznie nie jest już przyjazna człowiekowi, a jeszcze trzeba przedostać się przez tereny niebezpieczne ze względu na zamieszkałą tam ludność. Joachim robi wszystko by nie trafić do niewoli, a wspiera go w tym chęć spotkania się z ukochaną Zuzanną.
Zuzanna mieszka z babcią w Krakowie. Opiekuje się małym Stasiem i stara się przetrwać trudne czasy wojny. Na swój sposób kocha Joachima, ale nadal jednak nie może zapomnieć Piotra, mimo, że wie, że nigdy nie będą razem, gdyż Piotr wraz z żoną zginęli w pierwszych dniach II wojny światowej.

„- Miłość to straszna rzecz – powiedziała cicho. – Twoje serce przestaje do ciebie należeć, twoje życie już nie jest twoje.” s. 139

Podczas ostatniego spotkania z Joachimem, Zuzanna przyjęła jego oświadczyny, jednak wojna pokrzyżowała im przyszłe plany. Bohaterom udaje się raz spotkać w Krakowie w tym trudnym okresie, ale spotkanie to nie będzie miało w przyszłości pozytywnych skutków dla Zuzulki.
Czy zakończenie wojny spowoduje, że los wreszcie połączy dwoje młodych ludzi?

„Wojna to nie jest gra w szachy, gdzie obaj gracze zaczynają z równymi siłami.” s. 168

Bądź przy mnie” to świetna powieść od której trudno się oderwać. Autorka we wspaniały sposób opisała burzliwe losy bohaterów. Ale nie skupiła się tylko na nich. Wiernie odtworzyła wydarzenia wojenne i powojenne w okupowanej Polsce i w krajach Afrykańskich. Wplotła w losy bohaterów postaci autentyczne i wydarzenia które wydarzyły się naprawdę.
Joachim opisuje wszystko to co działo się w Afryce, życie w obozie jenieckim i trudne wyprawy do Polski. Ma w swoich poczynaniach poparcie. Spotyka na swojej drodze ludzi życzliwych, którzy mu pomagają. Czarownicę która ratuje mu życie, siostrę swojego przyjaciela, która daje mu dach nad głową we Francji, daleką krewną z Anglii, która pomaga mu swoimi kontaktami przedostać się do ukochanej.
W książce znajdziecie momenty dramatyczne i takie które wywołają łezkę w oku. Sytuacja zmienia się ze strony na stronę. Gdy już wydaje się, że wszystko będzie dobrze, znowu pojawia się jakiś problem i dalej nasi bohaterowie muszą się zmagać z tym by mogli być razem.

Pokochałam bohaterów powieści. To ludzie zwyczajni, pełni uczuć, mający zalety i wady, popełniający również poważne błędy życiowe. Są tacy podobni do wielu znanych nam osób, tylko czasy w których żyli są inne. Inne mieli wówczas problemy, co innego było dla nich ważne. Jedno się nie zmieniło – chcieliby być szczęśliwi – razem. Czy będzie im to dane?

Bądź przy mnie” to bardzo ciekawa powieść. Poruszająca, chwytająca za serce i wzruszająca. To piękna powieść o miłości, zdradzie, dążeniu do celu i chęci przetrwania.
Polecam bardzo serdecznie.

I jeszcze jeden cytat z książki:
„… bo mężczyzna zakochuje się zawsze w tej samej kobiecie, nawet jeśli pojawi się ona pod postacią innej” s. 91

Ja myślicie czy tak jest naprawdę? 

Książka przeczytana w ramach wyzwań:




czwartek, 9 lipca 2015

Moja nowa pasja

Nie tylko czytaniem człowiek żyje.

Ostatnio moje wolne chwile nie spędzam tylko z książkami. Zapałałam wielką miłością do kolorowanek. To taki mały powrót do wspomnień z dzieciństwa. Na razie moja kolekcja nie jest duża, a efekty mojej pracy może nie są zbyt zachwycające, ale pierwsze koty za płoty.

Mój warsztat

Kolorowanki

na razie posiadam dwa tytuły:
Antystresowe kreatywne piękne kolorowanie dla dorosłych
Piękne ogrody - antystresowe kreatywne kolorowanie dla dorosłych.

Zaczęłam od tej drugiej książeczki.

Narzędzia


Do kolorowania używam kredek z firmy BIC zestaw 24 kolory
Kredek bezdrzewnych PROGRESSO  zestaw 24 kolory
Kredek neonowych Koh-I-Noor zestaw 6 kolorów
Kredek akwarelowych Koh-I-Noor Mondeluz zestaw 18 kolorów

Najlepiej mi się koloruje kredkami PROGRESSO, chętnie kupiłaby większy zestaw kolorystyczny, ale nie wiem czy takie są.
Fajnie koloruje się też kredkami akwarelowymi, ale jeszcze ich nie rozmazywałam na mokro, muszę się tego nauczyć, by zrobić to dobrze nie niszcząc pracy.

Posiadam też cienkopisy i długopisy żelowe, pisaki, ale jakoś jeszcze nie wypróbowałam ich. Boję się, że będą przebijać na następną stronę.

Moje prace

to jest pierwsza kolorowanka wykonana kredkami BIC

 druga kredki BIC
kredki PROGRESSO
 moja ulubiona praca, jedna z najlepszych - kredki PROGRESSO
ostatnie dzieło na fotce jeszcze bez tła - kredki PROGRESSO
kolorowanka wykonana kredkami akwarelowymi na sucho

To jest moja nowa pasja w której pomału się doskonale. Poznaje tajniki kolorowania i używania różnych narzędzi. Czy Was też pochłonęła mania kolorowania?
Pochwalcie się swoimi pracami i doradźcie początkującej kolorowanko - maniaczce.

Jeśli lubisz kolorować dołącz do grupy na FB - Kolorowanie - nasza pasja!

środa, 8 lipca 2015

Wakacyjny stosik

WAKACYJNY STOSIK czyli lektury na nadchodzące dni.

Wakacje to czas kiedy mogę więcej czasu poświęcić na czytanie. Ostatnio doszło mi dużo ciekawych książek, które chciałabym przeczytać w wolnych chwilach. 


Pierwszy stosik to moje ostatnie zakupy na stronach wydawnictw FILIA i Prószyński i S-ka.


Drugi stosik jest efektem wymiany ze znajomymi z FB


Ostatni stosik to taka mieszanka. Część książek kupiłam na allegro lub na FB inne wymieniłam ze znajomymi. Przerwaną lekcję muzyki otrzymałam od wydawnictwa Replika za co serdecznie dziękuję.

Stosik ogromny a to jeszcze nie wszystko. Do tego mam 4 książki z biblioteki:
Hanna Cygler "Złodziejki czasu"
Jim Stoval "Bezcenny dar"
Izabella Frączyk "Siostra mojej siostry"
Stephen King "Pod kopułą"

Nie narzekam na brak lektur do czytania. Teraz tylko problem - Od czego zacząć?