niedziela, 16 lutego 2020

Dwanaście warunków Pani Prezes - Marta Milda

Dwanaście warunków Pani Prezes - Marta Milda


Autor: Marta Milda
Tytuł: Dwanaście warunków Pani Prezes
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 5/6




Bardzo lubię poznawać nowych autorów. O książce pani Mart Milda czytałam sporo pozytywnych opinii. Mimo, że rzadko sięgam po tego typu literaturę, to tym razem się skusiłam, zwłaszcza, że książka pojawiła się w BookTour.
Bohaterem powieści jest bardzo przystojny student z Wrocławia o imieniu Michał. Dorabia on sobie na myjni samochodowej, by móc opłacić swoje studia. Jego matka ciężko choruje i nie jest w stanie pomóc mu w utrzymaniu się w dużym mieście. Michał wpada w oko 43-letniej Pani Prezes. Gdy po raz kolejny otrzymuje od niej dość wysoki napiwek za dokładne wysprzątanie jej wypasionej fury, zaczyna się zastanawiać czy nie kryje się za tym jakaś inna propozycja. Już wkrótce okazuje się, że kobieta ma wobec niego inne plany. Proponuje ona mu dość perwersyjny układ. Jedna noc u niej i on do jej dyspozycji. Jak można się było domyśleć chodzi tu o seks i to nie taki zwyczajny. Wymagania Pani Prezes są dość nietypowe. Jeśli napiszę, że jest tajemniczy pokój, ciekawe wyposażenie typu pejcze i nostalgiczna muzyka, to już wszystkim skojarzy się to z całkiem inną książką, tylko w męskim wydaniu – mam na myśli Greya. Nawet jak ktoś nie czytał tej powieści to zauważy podobieństwo.
Oczywiście nie tylko opisy wspólnych nocy znajdziemy w tej powieści. Bo pojawi się też wątek romantyczny. Michał zakochuje się w zimnej  i upartej Pani Prezes. Czy uda mu się roztopić lodowe serce Królowej Śniegu?
Powieść mnie wciągnęła. Byłam bardzo ciekawa, czy pod lodowatą powłoką Pani Prezes skrywa odrobinę romantyzmu i wrażliwości. Wprawdzie denerwował mnie wiecznie płaczący mężczyzna, nie potrafiący postawić się swojej wybrance, wręcz się jej bojący.
Pani Prezes zaś dla mnie była zbyt sztywna. Przypominała mi trochę główną bohaterkę z powieści Diabeł ubiera się u Prady. Zimna, stanowcza, władcza. Wszystko ma być tak jak ona sobie życzy.
Powieść jednak czyta się bardzo fajnie. Nawet gdyby pominąć te opisy scen erotycznych, to wyszła by z tego świetna książka. Tak trochę dla mnie to trąci Greyem i trudno się takiego porównania pozbyć.
Sama historia fajnie napisana, dużo emocji i świetne zakończenie. To przede wszystkim opowieść o tym, że warto walczyć o miłość, nawet jeśli będzie to wymagało od nas dużo cierpliwości i poświęcenia.
Jeśli szukacie w książkach emocji, erotycznych uniesień i sporej dawki romantyzmu, to na pewno spodoba się Wam powieść pani Marty Milda. Serdecznie polecam


niedziela, 2 lutego 2020

Podsumowanie miesiąca - styczeń 2020

Czytelnicze podsumowanie miesiąca


Styczeń zleciał nawet nie wiem kiedy. Udało mi się przeczytać sporo książek, ale wiem, że mogło być lepiej. To był miesiąc w którym realizowałam wiele wyzwań. na pierwszym miejscu postawiłam oczywiście moje prywatne wyzwanie - tematycznego czytania. Literatura obozowa taki był temat stycznia 2020. Zaplanowałam sobie do przeczytanie trzy powieści widoczne na zdjęciu powyżej i udało mi się je przeczytać oraz napisać recenzje. A co jeszcze czytałam w tym miesiącu?

Łącznie przeczytałam 10 powieści.

1. W poszukiwaniu prawdy - Nora Roberts 
Świetnie napisana powieść jednej z moich ulubionych autorek. Od niej rozpoczęłam rok i myślę, że częściej będę sięgać po książki Nory Roberts. Ostatnio skupiam się tylko na polskich autorach, a przecież kiedyś zaczytywałam się w powieściach anglojęzycznych.
Książka przeczytana w ramach wyzwania LC - Przeczytam powieść którą zaczęłam w 2019 roku.
2. Tajemnica z Auschwitz - Nina Majewska-Brown
Dla mnie było to pierwsze spotkanie z autorką. Po książkę sięgnęłam w ramach własnego wyzwania oraz wyzwania w styczniu czytamy polskich autorów. Powieść pozostanie w mojej pamięci, temat trudny, ale warty przypominania. Więcej napisałam w recenzji. Czekam już na zapowiadaną nowość pani Niny. Chętnie sięgnę też po powieści obyczajowe tej autorki.
3. Trzecia terapia - Danuta Chlupowa
Spodziewałam się całkiem innej książki, ale nie żałuję, że przeczytałam Trzecią terapię. Podobała mi się, a Blizna tej autorki czeka już w stosiku na swoją kolej. Recenzja jest na blogu.
Powieść przeczytana w ramach mojego wyzwania oraz w styczniu czytamy polskich autorów (bo jak może nie wszyscy wiedzą pani Danuta jest Polką mieszkającą w Czechach).
4. Urodzeni, by żyć - Wendy Holden
To jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w tym miesiącu. Napisana na faktach autentycznych, pozostaje w pamięci na długo. Autorkę kojarzyłam z całkiem inną tematyką, ale wartą ją poznać z innej strony. Recenzja na blogu. Książka przeczytana w ramach własnego wyzwania.
5. Na moment przed świtem - Magdalena Wala
Pierwszy tom cyklu Za zakrętem. Fajnie napisana powieść z zakończeniem, które zachęca po sięgnięcie po kolejne tomy. Tematyka związana z II wojną światową i ze Śląskiem. Warto przeczytać, by zdać sobie sprawę jak trudno było żyć ludziom na terenach Śląska w tym czasie, gdy nagle ktoś kogo uważało się za przyjaciela stał się wrogiem, bo urodził się jako Niemiec, Ślązak lub Żyd. Recenzja w przygotowaniu.
Książka przeczytana w ramach wyzwania w styczniu czytam polskich autorów, wylosowanego autora oraz Tygodniowego wyzwania - Powieść wydana w 2019 roku.
6. Narzeczona z getta - Sabina Waszut
Autorka którą znam z trylogii, której akcja również dzieje się na Śląsku i czasy II wojny światowej też obejmuje. Bardzo mi się jej książki podobały, dlatego wiedziałam, że przeczytam każdą jej kolejną powieść. Tym razem tematyka związana z kwestią Żydowską, a wszystko dzięki starej szafie, której historię chciała poznać nasza bohaterka. Świetnie się czyta, trudno oderwać się od lektury.
Przeczytane w ramach wyzwania w styczniu czytamy polskich autorów oraz wyzwania tygodniowego - Powieść wydana w 2019 roku.
7. Angielskie lato - Małgorzata Mroczkowska
Po książkę sięgnęłam by poznać autorkę miesiąca. Jednak nie była to powieść, która by mnie zachwyciła. Dobra, ale nie taka, którą przeczytałabym ponownie. Dlatego nie sięgałam po kolejne powieści autorki. Może kiedyś.
8. Sekret rodziny von Graffów - Bożena Gałczyńska
Gdyby nie wyzwanie tygodniowe w którym trzeba było przeczytać powieść autora z imieniem zaczynającym się na literę B, pewnie powieść jeszcze długo stałaby na półce. Tak przeczytałam świetną książkę, która aż prosi się o kontynuację. Tym razem wojenne losy Zamościa i okolic, ciekawa historia rodzinna z tajemnicą do rozwiązania. Trudno było mi się oderwać od lektury, warto po nią sięgnąć.
9. Zapłata - Małgorzata Rogala.
Autorkę wylosowałam w ramach zabawy organizowanej przez Agnieszkę Śliwę. Pewnie nie sięgnęłabym po nią zbyt szybko, ale teraz wiem, że przeczytam inne powieści z tego cyklu. Świetnie napisana powieść kryminalna, trzyma w napięciu. Lubię gdy w powieściach są jakieś tajemnice, odrobina miłości, a nie tylko zbrodnie.
10. Chorwacka przystań - Anna Karpińska
Przemęczyłam tę książkę. Autorkę znam, czytałam jej powieści i zawsze mi się podobały. Ta jakoś nie przypadła mi do gustu. Może też czas czytania był trudny. Koniec semestru, dużo pracy i nowy mieszkaniec naszego domu, pies Lucky, który jest psiakiem po przejściach i wymaga bardzo dużo uwagi i czułości. Ale decydując się na niego wiedziałam co mnie czeka. On zawsze będzie dla mnie na pierwszym miejscu.
Powieść przeczytana w ramach tygodniowego wyzwania - Akcja powieści dzieje się w Chorwacji.

Tak wyglądał mój czytelniczy miesiąc. W planach były jeszcze cztery książki, niestety brakło czasu.
Nie udało mi się przeczytać w styczniu książki trzeciego autora, którego wylosowałam w ramach styczniowej loterii - Adama Mickiewicza. Nadrobiłam to 1 lutego - przeczytałam Ballady i romanse.
W ramach stosu hańby w planach miałam książkę Remigiusza Mroza "Turkusowe szale". Zaczęłam ją już czytać więc postaram się nadrobić zaległości.
W ramach wyzwania tygodniowego mam do uzupełnienia powieść czeskiego autora i powieść ze słowem BIAŁY.
Jeszcze nie udało mi się sięgnąć po powieść miesiąca - Kasztanowego ludzika Soren Sveistrup. Myślę, że będzie jeszcze okazja by po nią sięgnąć. Dużo czytałam na jej temat i chętnie się z nią zapoznam.

Plany na luty mam spore, zwłaszcza, że ma ferie za tydzień. Będzie więcej czasu na czytanie.