BookTour z Prosto w serce Jolanty Kosowskiej
Jolanta Kosowska należy do moich ulubionych pisarek. Każda jej powieść jest wzruszająca, chwytająca za serce, niesie za sobą pewne przesłanie.
Powieść "Prosto w serce" to historia Hani, młodej kobiety musiała zmierzyć się z bardzo ciężkimi momentami w swoim życiu.
Poznajemy ją, gdy przygotowuje się do ślubu z Bartkiem. wszystko układa się cudownie: wymarzona suknia ślubna, propozycja pracy, która brzmi bardzo obiecująco i plany na wspólne życie. Jednak ta sielanka zostaje przerwana. Dwa tygodnie przed ślubem, Hania traci przytomność na jednej z imprez. Diagnoza lekarzy nie wróży nic dobrego - podejrzenie stwardnienie rozsiane. Już sama diagnoza może spowodować, że człowiek się załamie, a do tego jej narzeczony stwierdza, że nie jest w stanie ułożyć sobie życia z kobietą dla której w przyszłości będzie musiał być pielęgniarką. Nic dziwnego, że Hania zamyka się w sobie, nie dopuszcza do siebie przyjaciół, traci dobrze zapowiadającą się pracę i chęci do życia. Z pomocą dziewczynie przychodzi Francesco, Włoch prowadzący restaurację w Polsce. Jego przyjaciel mieszka w Prowansji, gdzie zajmuje się wynajmem mieszkań dla turystów. To właśnie tam wyjedzie młoda projektantka, by zająć się projektowaniem wnętrz. Jak dalej potoczą się jej losy, musicie przeczytać sami.
Powieść wciąga od pierwszych stron. Nic dziwnego, gdyż Jolanta Kosowska pisze powieści które pochłaniają czytelnika bez reszty.
Piękne umiejscowienie akcji powieści. Prowansja mi osobiście kojarzy się z miłością i polami lawendy. Cudowne opisy okolicy, sprawiają, że chętnie odszukuje się ich zdjęcia w Internecie, by zobaczyć je na własne oczy. Ale nie tylko sama okolica kojarzy się z miłością. Autorka pokazuje nam jakby dwie strony tego uczucia. Jedno jest to złe, bo miłość może ranić. Bartek który przez telefon zrywa zaręczyny, bo nie potrafi się pogodzić z chorobą narzeczonej. Jakim trzeba być człowiekiem, by tak ranić drugą osobę, osobę która jak twierdził kochał. Ale czy na pewno? Przecież jak się kogoś kocha to na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie, a nie dlatego, że chce się być wolnym "- Każdy ma tylko jedno życie. Nie możesz zabrać mi mojego. Moje chcę przeżyć zupełnie inaczej..." s.16
Ale w swoim życiu możemy też spotkać prawdziwą miłość. Taką która sprawia, że zapominamy o całym otaczającym nas świecie, o problemach dnia codziennego. Miłość która pochłania nasze myśli, sprawia, że każdy dzień witamy uśmiechem i taką która leczy zranione serce. Bo "Prawdziwie kocha ten, kto daje, a nie bierze, kto jest w stanie poświęcić siebie dla drugiego człowieka." s.320
Powieść wzrusza, wzbudza emocje, skłania do przemyśleń. Z kart powieści wydobywa się miłość. Czujemy ją wszystkimi zmysłami. Trudno mi opisać to co sama czułam czytając "Prosto w serce", ale miałam wrażenie, że wokół mnie fruwają feromony, ich stężenie rośnie, wraz z obracanymi stronami.
Jednych bohaterów powieści się kocha, dopinguje się im i wspiera dobrym słowem. Drugich nienawidzi. Jak w życiu. Lubię takie powieści, które pokazują nam prawdę o przyjaźni, miłości i codzienności. A do tego piękna okolica. Nic tylko sięgnąć po powieść "Prosto w serce", bo warto ją przeczytać. Polecam serdecznie.
Warto przeczytać
Dziękuję Andżelika Jaczyńska za możliwość wzięcia udziału w BookTour
Dziękuję za opinię.
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajna powieść. Recenzja super.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam książek tej autorki, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuń