MIŁOŚĆ I TAJEMNICA UKRYTE W ZAPACHU BZÓW
Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: Malownicze. Tajemnica bzów
Cykl: Malownicze cz. III
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2015
Stron: 399
ISBN: 978-83-240-3400-0
Moja ocena:
5,5/6
„Przez moment wędrowała jeszcze przez zalane słońcem alejki,
a potem przysiadła na ukrytej na uboczu ławce. Tuż nad nią zwisał fioletowy
bez. Zewsząd otoczyły ją oszałamiające zapachy: sosnowa żywiczna świeżość
mieszała się ze słodyczą akacji i zniewalającym aromatem bzu. Ojciec pewnie
przyniesie dzisiaj do domu bukiety. Dla rodziców bez to szczególny kwiat.” s.226
Pokochałam mieszkańców małej miejscowości Malownicze,
dlatego z wielką niecierpliwością czekałam na premierę trzeciej części cyklu – „Malownicze.
Tajemnica bzów”.
Tym razem główną bohaterką powieści jest Leontyna,
właścicielka małego sklepiku ze starociami o nazwie Kuferek. Ci, którzy czytali
poprzednie części cyklu Malownicze na pewno dobrze pamiętają starszą panią,
która potrafiła wyczuć do kogo powinny trafić przedmioty z jej sklepu. Ona też
dużo pomogła Madeleine i teraz jest jej najlepszą przyjaciółką. Madzia staje
się też powierniczką historii życia Leontyny czy raczej Zosi, bo takie
początkowo nosiła imię kobieta. Dzięki opowieściom Leontyny poznajemy jej życie
od roku 1914. Autorka przenosi nas w okolice Krakowa, do Lwowa a tuż przed
wybuchem II wojny światowej do Warszawy.
Najbardziej podobały mi się wspomnienia Zosi gdy
przyjeżdżała do leśniczówki swoich dziadków> Konstatnty – Kot – był leśniczym,
dlatego często zabierał wnuczkę do lasu, tam też nauczył ją posługiwać się
bronią, co potem w życiu bardzo jej się przydało. Babcia Aniela zaś był
troskliwą matką i babcią, dbała o wszystkich członków swojej rodziny.
Leśniczówka ta kryła też pewną tajemnicę, ale tego już Wam nie zdradzę.
Takim bohaterem książki jest pierścień z kwiatem bzu,
przekazywany z pokolenia na pokolenie najstarszej córce, a gdy nie ma w
rodzinie dziewcząt to żonie najstarszego syna. Pierścień ten zapewnia szczęście
swojej właścicielce, ale nie do każdej osoby chce trafić.
Ostatnią właścicielką pierścienia jest Leontyna, gdy przez
przypadek pamiątka rodzinna zsuwa się z palca właścicielki w księgarni
Madeleine wracają wspomnienia. Leontyna uświadamia sobie właśnie swoją samotność
i rozpoczyna swoją wspomnianą wcześniej opowieść pięknych ale i czasami smutnych
chwilach swojego życia. Te opowieści chwytają za serce, czasami wymuszają łzy,
czasami śmiech. Wraz z bohaterką możemy się więc śmiać, ale także poznawać
koszmar II wojny światowej.
Nim sięgnęłam po książkę, nie czytałam opisu książki.
Chciałam, by opisana historia była dla mnie niespodzianką. I rzeczywiście była.
Spodziewałam się raczej opisu co tam się dzieje w domu u Madeleine, jakie
przygody mają jej adoptowane dzieci – a jest ich już trójka, jak ułożyło się
życie bohaterki poprzednich części. A tutaj cudowna niespodzianka. Autorka pozwoliła
nam poznać ciekawe życie innej mieszkanki Malowniczego.
Książkę czytało mi się wspaniale, nie potrafiłam się od niej
oderwać. Z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej chciałam wiedzieć co dalej.
Co za tajemniczy mężczyzna pojawia się w miasteczku, kim jest dla Leontyny i dlaczego
tak bardzo boi się z nią porozmawiać?
„Tajemnica bzów” to cudowna opowieść przepełniona zapachem
bzów. Opowieść o samotności, rodzinnych więzach, prawdziwej miłości. Opowieść przepełniona
magią. Czytając książkę miałam wrażenie jakby to mi właśnie Leontyna opowiadała
o swoim życiu, jakbym to ja właśnie była powierniczką historii jej życia. Podziwiałam
jej spontaniczność, poczucie humoru i wielką odwagę. Chciałabym choć trochę być
do niej podobna.
Polecam „Malownicze. Tajemnice bzów.” Nie tylko osobom, które
poznały już mieszkańców tej pięknej miejscowości. Książkę można czytać
całkowicie oddzielnie, nie treści pozostałych książek cyklu.
Jak dla mnie - najlepsza część serii
OdpowiedzUsuńKusicie mnie tą książką. Chciałabym jednak sięgnąć najpierw po tom pierwszy :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka