czwartek, 31 marca 2011

Zmyślona - Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Zmyślona
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2010
Stron: 304
Moja ocena: 5,5/6

Nie mam w zwyczaju czytać książek, nie w tej kolejności w jakiej były wydane. Jednak tym razem złamałam swoją regułę. Powód był prosty - zachwycona "Poczekajką" Katarzyny Michalak, koniecznie chciałam przeczytać dalsze losy jej bohaterów. Postanowiłam skorzystać z dobroci biblioteki i tam natknęłam się na "Zmyśloną" - 3 część serii książek o Patrycji. Mimo wielokrotnych wizyt w bibliotece, przez cały miesiąc nie udało mi się trafić na drugą część, a czas oddania pożyczonej książki mija w ten weekend. (Niestety biblioteka posiada tylko po jednym egzemplarzu z każdej części) Zabrałam się więc za lekturę "Zmyślonej". Mimo wszystko nie żałuję.
Znowu był śmiech i wielki płacz. Wielka miłość, zdrada, traumatyczne przeżycia i wielkie radości.Większa część akcji, dzieje się na tle pięknej przyrody w małej leśniczówce w Zmyślonej. Tam mieszka Patryk, leśniczy, brat Hanki - przyjaciółki Patrycji. Pewnego dnia w jego cichym i spokojnym zakątku pojawia dwójka dzieci Adaś i Lusia wraz z piękną opiekunką Dominiką. To dzieci jego siostry, która z powodu swojego męża znanego nam z poprzedniej powieści Gabriela, wpada w alkoholizm. Wkrótce do dwójki dzieciaków dołączy jeszcze Anielka - córka Patrycji i Łukasza, ponieważ rodzice nie są w stanie się nią zająć po traumatycznych przeżyciach związanych ze śmiercią ich 6-cio miesięcznego synka Bartusia. Jak nie trudno się domyślić będzie też wątek miłosny - tym razem swoją drugą połowę odnajdzie Patryk.
Tyle treści, by za dużo nie zdradzić szczegółów. Czytając kolejną powieść Pani Kasi przeżywałam wzruszenia i wielki żal, wręcz traumę. Najbardziej ubawiły mnie dzieciaki, swoimi zabawnymi dialogami i zachowaniem, a nie były to aniołki o nie. Do tego każde zwierzątko w Zmyślonej musiało mieć swoje imię. Świnka została więc nazwana Merlin Monrou, krówka Toffi została ładnie ubrana i wymalowana na randkę z bykiem, a owieczki dostały bandamki na szyje i owocowe imiona. Po prostu super - już widziałam ten cały zwierzyniec oczami wyobraźni i śmiałam się do łez. Niestety nie zawsze było mi do śmiech, tak jak i w życiu bywa szczęście nie może trwać wiecznie i wielka miłość Łukasza i Patrycji zostaje poddana wielkiej próbie i los bardzo ich doświadczy. Cóż tak już bywa.
Książkę czytało mi się super; może trochę na początku miałam problem z przypomnieniem sobie wszystkiego, może też brak lektury "Zachcianka" spowodował to wolniejsze tempo pochłaniania kolejnych stron, jednak im bardziej się zagłębiałam w powieść tym bardziej nie mogłam się od niej oderwać. Książka super. Polecam wszystkim - ale z zastrzeżeniem - czytajcie jednak w kolejności, jedna po drugiej i przygotujcie sobie karton chusteczek, bo czy ze śmiechu czy ze smutku łzy gwarantowane.

wtorek, 29 marca 2011

Pierwsza książka z akcji "Włóczykijka"

Dzisiaj dotarła do mnie pierwsza książka, którą przeczytam w ramach akcji "Włóczykijka". Akcja ma na celu promowanie mody na czytanie polskich autorów. Wędrujące książki przekazują wydawnictwa i księgarnie popierające akcje. Na stronach "Włóczykijki" przeczytacie wspaniałe wywiady z polskimi autorami, których książki biorą udział w tym przedsięwzięciu. Jako pierwszą powieść przeczytam "Jak to robią twardzielki..." Marioli Zaczyńskiej
A oto co dostałam dzisiaj w przesyłce:
Zestaw zakładek wędrujący razem z książką i małe umilacze, herbatki i kisielek poziomkowy. Dziękuję Karolinie za te miłe niespodzianki.
Zostaje mi tylko zabrać się do lektury. Pozdrawiam

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale robione są komórką. Chciałam jak najszybciej pochwalić się niespodzianką na blogu.

poniedziałek, 28 marca 2011

Mozart. Wielki Czarodziej tom 1 - Christian Jacq

Autor: Christian Jacq
Tytuł: Mozart. Wielki Czarodziej. Syn Światła Tom 1
Wydawnictwo: Świat Ksiażki
Rok wydania: 2008
Stron: 576
Moja ocena: 4,5/6

"Dzieło Mozarta jest jak świątynia wzniesiona z pięknych kamieni nieśmiertelności" Christian Jacq

Ostatnimi czasy zapisałam się do Francuskiego wyzwania na stronie Francuskiej Kawiarenki. Nie planowałam przeczytać żadnej konkretniej książki, postanowiłam iść na żywioł. Podczas wizyty w bibliotece odwiedziłam regały z literaturą francuską. Moją uwagę skupiła książka biograficzna Christiana Jacq "Mozart. Wielki Czarodziej" Lubię czasami posłuchać muzyki poważnej i nawet płyty z muzyką Mozarta posiadam w domu, a ponieważ o tym wielkim kompozytorze wiedziałam tylko tyle, że był zdolnym dzieckiem,  z zaciekawieniem zaczęłam lekturę jego biografii. Od pierwszych stron można się przekonać o tym, że nie jest to idealna biografia kompozytora. Czyta się ją jak dobrą powieść przypominającą mi  momentami "Kod Leonarda da Vinci", a to ze względu na powiązania Mozarta z wolnomularstwem. Autor bardzo fajnie przedstawia nam historię wolnomularstwa w Europie XVIII w. Wraz z podróżami zdolnego dziecka, dającego koncerty w całej ówczesnej Europie, poznajemy poszczególne loże wolnomularzy działające na terenie danego kraju. Po lożach oprowadza nas młody mnich Thamos, który przyjechał z Górnego Egiptu by odnaleźć niezwykle wybitnego człowieka - Wielkiego Czarodzieja. Przeznaczeniem Wielkiego Czarodzieja jest stworzenie wielkopomnego dzieła, które ma ocalić świat. Jak nie trudno się domyślić szukaną osobą okazało się zdolne dziecko - młody kompozytor - Joannes Chrysostomus Wolfgang Gottlieb Mozart, bo takie imina nadano mu na Chrzcie. Przez całe życie jednak Mozart posługiwał się imionami Wolfgang Amade (Amadeusz). Egipski Mnich otacza zdolnego chłopca opieką. Dla dziecka jest on przybyszem z jego wyimagowanej krainy Rucken. W wymyśloną krainę  ucieka Mozart, by tam bawić się z wymyślonymi przyjaciółmi, przeżywać przygody i odpoczywać po ciężki koncertach. Thamos na samym początku nie był przekonany, że odnalazł odpowiednią osobą, (nie spodziewał się, że ma odnaleźć dziecko) jednak podążając śladami rodziny Mozartów utwierdza się w swoim wyborze i przekazuje kompozytorowi tajemnice wschodu. Niestety musi chronić również Wielkiego Czarodzieja, gdyż na jego życie jak i innych członków loży wolnomularskich czyhają jezuici i tajniacy Cesarza Austrii. Tak w skrócie przedstawia się fabuła książki.
Moje odczucia po przeczytaniu tej biografii.
Krótkie i bardzo tajemnicze życie kompozytora sprawiło, że wokół jego postaci wyrosło wiele legend. Jedna z nich dotyczy tajemniczej śmierci Wolfganga w wieku 35 lat, przypuszczalnie zabitego przez członków loży wolnomularskiej do której należał. Wyrok wykonano za to, iż w jednej ze swoich oper "Czarodziejski flet" zdradził tajemnice ich misterium. I w sumie na tym fakcie skupia się Christian Jacq.
Autor zbyt dużo czasu poświęca na opis loży wolnomularskich ich obrzędów, sposobów przyjmowania nowych członków itd. Za mało w niej prawdziwych faktów z życia (zresztą bardzo krótkiego) kompozytora. Bardzo fajne opisy komponowanych utworów. Żałuję, że miałam książkę biblioteczną, ponieważ nie zawierała ona płyty z utworami skomponowanymi w tym okresie przez Mozarta. Chętnie bym jej posłuchała czytając książkę, a tak musiałam zadowolić się swoją kolekcją płyt.
Bardzo mi było żal młodego uzdolnionego chłopca, którego talent ojciec postanowił wykorzystać, by zdobyć sławę i pieniądze. Mozart nie miał prawdziwego dzieciństwa. Ciągła praca nad ćwiczeniem swoich uzdolnień, koncerty, ciągłe podróże i komponowanie, które kochał. Wszystko to wypełniało cały dzień jego życia. Do tego słabe zdrowie chłopca. Gdzie tu czas na przyjaźnie, zabawę, relaks. Nie dziwię się, że dzieciak uciekał w świat fantazji. A czy dziś nie jest tak samo? Czy uzdolnione dzieci mają prawdziwe dzieciństwo?
Książkę polecam tym wszystkim osobą, które lubią czytać biografie słynnych ludzi wkomponowane w fantastyczną legendę, osobą, które chcą poznać historię wolnomularstwa w Europie oraz życie i twórczość Mozarta.
A oto linki do moich ulubionych utworów:
http://www.youtube.com/watch?v=qBP5Qyxowug

http://www.youtube.com/watch?v=df-eLzao63I&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=-hJf4ZffkoI&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=ADcFQ-pxBRw&feature=fvwrel

piątek, 25 marca 2011

Przeczytaj dziś, zanim nadejdzie jutro - promocja czytelnictwa wydawnictwa Znak

Ostanie badania czytelnictwa potwierdzają tezę, że Polacy przestają czytać. Szkoła – najbardziej naturalne miejsce – nie wyrabia nawyków czytelniczychco trzeci uczeń i student nie sięgnął w ubiegłym roku po książkę.

Musimy to zmienić! Znak, jako wydawnictwo gromadzące wokół siebie środowisko wybitnych pisarzy, filozofów i naukowców, czuje się szczególnie zobowiązany do promocji kultury czytania. Dlatego przed zbliżającym się Światowym Dniem Książki rozpoczniemy akcję wspierającą czytelnictwo wśród młodzieży Przeczytaj dziś, zanim nadejdzie Jutro.

Zainspirowały nas działania, jakie przeprowadzono w Szwecji w ramach Läsrörelsen [Ruch Czytelnictwa]. Jego twórcy uznali, że wysoki poziom kultury czytania jest niezbędnym warunkiem istnienia demokracji. Początkowo była to inicjatywa intelektualistów i edukatorów, jednak z czasem akcja nabrała rozpędu i włączyły się w nią kolejne instytucje, ministerstwa i rząd Szwecji.
W trakcie projektu uruchomiono ponad 120 programów, w tym Ge dina barn ett språk, czyli Dajmy dzieciom język.
Dzieci i młodzież poproszono o wybranie książek, które mają największe szanse, by zachęcić ich rówieśników do czytania. Jutro Johna Marsdena znalazła się w tym zestawieniu jako jedyna książka spoza Szwecji. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się rozpocząć akcję w momencie wydania tej książki w Polsce.
Akcję przeprowadzono także w miejscach niekojarzonych dotąd z czytaniem – wybrane tytuły były między innymi dołączane w McDonald's do zestawów Happy Meal. Łącznie rozdano 1,2 mln egzemplarzy książek.

Przedstawiliśmy nasz projekt uczniom i nauczycielom. Rozmawialiśmy z młodzieżą o tym, co podoba im się w książkach. Dyskutowaliśmy z pedagogami o tym, jak mogą wykorzystać Jutro do rozmowy o uniwersalnych wartościach. Chcemy pokazać, że można o tych wartościach mówić współczesnym, przystępnym językiem. Że lektury szkolne nie muszą być nudne, a czytanie może być po prostu fajne.
W wyniku współpracy z dr Gabrielą Olszowską, recenzentką ministerialną i dyrektor krakowskiego gimnazjum, powstał szereg materiałów dydaktycznych ułatwiających przeprowadzenie lekcji [m.in. z języka polskiego, języka angielskiego, wiedzy o społeczeństwie].
W ramach akcji chcemy przekazać każdemu gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej zestaw materiałów edukacyjnych, egzemplarz  powieści Johna Marsdena Jutro oraz materiały informujące o konkursie dla uczniów – przesłane materiały stanowić będą komplet narzędzi potrzebnych do przeprowadzenia lekcji.
Kontaktujemy się już ze szkołami, które bezpośrednio zapraszamy do wzięcia udziału akcji – skontaktowaliśmy się już z ponad dwoma tysiącami gimnazjów.

Wszystkie osoby, które chciałyby zgłosić swoją szkołę do udziału w akcji, prosimy o kontakt mailowy: jutro@znak.com.pl
Wkrótce ruszy również oficjalna strona www.seriajutro.pl

wtorek, 22 marca 2011

Dziecko z chmur - Justyna Bigos, Beata Mozer

Autor: Justyna Bigos, Beata Mozer
Tytuł: Dziecko z chmur
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2010
Stron: 232
Moja ocena: 4/6

   "Dziecko z chmur" jest wspólnym dziełem dwóch kobiet Justyny Bigos i Beaty Mozer. Przedstawiają one w swojej książce problem z jakim boryka się wiele par małżeńskich - niepłodność. Wiele par stara się o swojego potomka przez wiele lat, próbuje wielu metod, ale adopcję traktuje jako ostateczność. Każdy chce mieć potomka ze swojej krwi. A tyle kochanych dzieciaczków czeka na własny dom, na rodzinę, która je pokocha. Dlaczego przyjęcie pod własny dach "dziecka z chmur" jak ładnie nazwały dzieci adopcyjne autorki książki jest dla wielu małżeństw ostatecznością?
Pani Justyna i Beata opisują nam na swoim przykładzie, że tak być nie musi. Czytając książkę kartka po kartce odkrywają nam swoje tajemnice. Poznajemy ich rodzinę, mężów, przyjaciół. Wkraczamy w ich życie intymne, poznajemy problemy z jakimi się borykają. Obserwujemy jak dojrzewają do decyzji o adopcji, a potem oczekiwanie na dziecko, radość z jego obecności w domach.
Bardzo szybko przebrnęłam przez lekturę, czułam się tak jakbym usiadła naprzeciwko bohaterek, pijąc z nimi kawę, słuchając opowieści o ich życiu. Sposób wydania książki też ułatwia szybkie czytanie. Przeżycia każdej z kobiet napisane są inną czcionką, rozdziały oddzielone są stronami z różnymi pięknymi cytatami. Osobiście podziwiam Panie, że zdecydowały się tak otwarcie napisać o swoich problemach. Książka pozwoliła mi poznać uczucia małżeństw bezpłodnych, wiem teraz jak trudno jest im przebywać w towarzystwie, gdzie ciągle mówi się o dzieciach, dzieciach, których oni mieć nie mogą. "Dziecko z chmur" polecam nie tylko małżeństwom, które mają taki problem, ale każdej osobie. Wśród nas jest coraz więcej osób, które leczą bezpłodność, osób które wahają się czy adoptować dziecko czy starać się dalej, a my szczęśliwe mamy nie zawsze szanujemy ich odczucia opowiadając jaką kupkę zrobił maluszek, kiedy chodził a kiedy powiedział mama. Niepłodność to trudny temat dla nich i dla nas.

Wygrana w konkursie u edith26

Wczoraj dotarła do mnie wygrana w konkursie organizowanym przez edith26 na jej blogu KULTURALNIE
Bardzo się cieszę z tej nagrody. Postaram się już wkrótce podzielić z Wami recenzją książki "Pod gwiazdami smoka"
Nota wydawcy:

Przed detektywem Murdochem kolejne śledztwo.Latem 1895 roku w zapuszczonym mieszkaniu znaleziono zwłoki Dolly Merishaw. Początkowo Wiliam Murdoch podejrzewa nieszczęśliwy wypadek. Jednak nowy koroner, piękna Julia Ogden, dowodzi, że kobieta została zamordowana. Murdoch odkrywa, że stara Dolly była akuszerką i dyskretnie pomagała wielu kobietom pozbyć się ich kłopotu. Co wiedziała Dolly i komu mogło zależeć na jej śmierci?'Pod gwiazdami Smoka' to druga z serii siedmiu książek o kanadyjskim detektywie, ukazujących wiernie realia Toronto z końca XIX wieku. Obdarzony dużą wiedzą i intuicją detektyw Murdoch jest niezwykle oddany swej pracy i wykorzystuje w niej najnowsze zdobycze kryminalistyki. Ten nieśmiały, samotny i doświadczony przez los miłośnik jazdy na rowerze musi się wykazywać stanowczością i odwagą, kiedy śledztwa prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki ludzkich dusz, skrytych pod pozorem konwenansów.Pasjonująca lektura dla każdego miłośnika kryminałów!Maureen Jennings - pisarka, psycholożka i terapeutka. Urodziła się w Birmingham, ale od dłuższego czasu mieszka i pracuje w Kanadzie. Od 1997 roku publikuje powieści o detektywie Murdochu, które zyskały międzynarodową sławę, są tłumaczone na wiele języków i ekranizowane. Opublikowała również kryminalną serię o Christine Morris oraz wiele innych książek, w tym również niebeletrystycznych. Jej pasją jest oprowadzanie miłośników Murdocha po Toronto w strojach z epoki.


poniedziałek, 21 marca 2011

Wyniki wiosennego Candy

Tak, tak już jest - WIOSNA. Moja ulubiona pora roku. Chociaż chwilowo tylko w kalendarzu, ale cierpliwie czekam, aż rozkwitnie pełnia życia w przyrodzie. Czas nadszedł by ogłosić zwycięzce Wiosennego Candy. Zapisy do tej zabawy prowadziłam na dwóch blogach, stąd i nagrody będą dwie. W zabawie na blogu Ogród książek Mad wzięło udział 65 osób. Sporządziłam listę uczestników i skorzystała z programu RANDOM, aby wybrać zwycięzce. Oto przebieg losowania:

Lista:
  1. wonka_83@tlen.pl
  2. kasia_kate16@interia.pl
  3. magdalena.ziaja@op.pl
  4. milczka@op.pl
  5. ania_reg@poczta.onet.pl
  6. rogala.aleksandra@gmail.com
  7. bozbar@onet.pl
  8. Losowanie
Zwycięzcą jest:
 Serdecznie gratuluję i proszę o kontakt na e-maila: madzia28op@interia.pl

niedziela, 20 marca 2011

Kaktus w sercu - Barbara Jasnyk

Autor: Barbara Jasnyk
Tytuł: Kaktus w sercu
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 208
Stron: 221
Moja ocena: 3/6

Jako fanka serialu "Teraz albo nigdy" nie mogłam, nie przeczytać książki Barbary Jasnyk "Kaktus w sercu". Przecież autorka pisała ją na oczach widzów. Książka ta szybko stała się bestsellerem i zmieniła życie Basi. Tyle serial, faktycznie mnie osobiście książka nie zachwyciła. Bohaterką książki jest Ania - dziennikarka pisząca artykuły dla "Podglądu" - plotkarskiej gazety. Młoda dziewczyna od paru lat jest w związku z Wiktorem,  obiecującym fotografem pracującym w tej samej gazecie. Ania nie ma wielkiego talentu dziennikarskiego. W swojej karierze ma kilka przeciętnych artykułów; do tego nie jest lubiana przez szefa (redaktora naczelnego nazywanego Baronem) oraz przez Panią Prezes - Zuzę, której podoba się chłopak bohaterki. Przyjaciółką Ani jest Magda świeża absolwentka Akademii Sztuk Pięknych, projektanta mody. Właśnie przygotowuje swoją nową kolekcję, która ma zmienić modę w szkolnych ławkach zatytułowaną "Klasa z klasą". Wiktor chłopak Ani ma duże ambicje, chce zdobyć bardzo ważne wyróżnienie w branży dziennikarskiej "Peryskop". Głównym celem jego "polowania" jest Adrian Klekot znany polityk, przeciwnik brukowców. Fotograf chce za wszelką cenę zrobić zdjęcie swej "ofierze" w jakiejś kompromitującej sytuacji, lecz polityk dobrze się pilnuje i jest to prawie niewykonalne. Ania też ma swoje plany, pragnie wywiadu ze znaną lecz już zapomnianą aktorką Glorią Grey, który ma jej otworzyć drzwi kariery. I tak przez przez pierwsze 100 stron poznajemy pracę dziennikarzy ich dążenia do kariery i łączące ich uczucie oraz przygotowania do pokazu Magdy.
Ania trochę naiwnie wierzy w prawdziwe uczucie łączące ją z Wiktorem, dla niego jednak najważniejszy jest sukces w pracy, dla którego jest gotów poświęcić miłość swojej dziewczyny. Jak zwykle nie zdradzę całej treści książki, bo może ktoś będzie chciał ją przeczytać.
Moje wrażenia po przeczytaniu książki? Cóż chyba się zawiodła, spodziewałam się fajnej lekturki, a tu klapa. Jak już wcześniej wspomniałam "akcja"? książki rozpoczyna się gdzieś dopiero koło 100strony, a może i dalej. Zresztą dalsze poczynania bohaterów są łatwe do przewidzenia. Zakończenie takie sobie. gdyby nie to, że książkę czyta się szybko (duże litery, przerwy miedzy rozdziałami) pewnie odłożyłabym ją na półkę i do niej nie wracała. Brakowało mi w książce tego "wciągnięcia". Jeśli masz wybór sięgnij po inną lekturę.
Myślę, że rynkowy sukces książka osiągnęła tylko dzięki promocji w popularnym serialu.

Przypominam, że dziś do północy, można jeszcze zapisać się na Wiosenne candy u mnie, zapraszam !!!

środa, 16 marca 2011

Rok w Poziomce - Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Rok w Poziomce
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2010
Stron: 309
Moja ocena: 6/6

"Moim wielkim marzeniem jest Dom i wszystko co się pod tym magicznym słowem kryje. Dom to szczęście i już nie wierzę, że szczęście jest w nas. Musimy dzielić je z innymi, dopiero wtedy poczujemy jego smak." Katarzyna Michalak (z okładki)

Dawno nie czytałam książki tak pięknej, tak optymistycznej, tak bardzo pasującej do moich prywatnych marzeń. Bohaterką powieści jest Ewa. Kobieta 32-letnia, po przejściach. Rozeszła się ze swoim mężem, ponieważ ją bił. Dzieciństwo jej też nie było ciekawe. Prawdziwego ojca nie znała, a ojczym traktował ja i matkę bardzo źle. Jak każda z nas Ewa ma swoje marzenia. Pragnie mieć własny domek, wspaniałą, kochającą się rodzinę i  mnóstwo zwierzątek wokół siebie. Właśnie znalazła domek swoich marzeń - mały biały domek na krańcu lasu, ale potrzebuje pieniędzy by wpłacić zaliczkę pośrednikowi i pracy by wziąć kredyt w banku. Najbliższa rodzina nie jest w stanie jej pomóc. Postanowiła zwrócić się z prośbą do swojego przyjaciela Andrzeja, mężczyzny w którym kiedyś się kochała. Andrzej zaproponował jej swoją pomoc, ale pod jednym warunkiem, że Ewa stanie na czele nowego wydawnictwa i w ciągu 3 m-cy, znajdzie i wyda nowy bestseller książkowy. Bohaterka zgadza się. Zaczyna się poszukiwanie dzieła, które będzie w stanie zostać książką roku. Tak odkryta zostaje Karolina, dziewczyna o wielkim talencie pisarski, spokojnym usposobieniu, nieśmiała, ale również bardzo chora na białaczkę. Promocja książki "Jagódka" staje się również Kampanią mającą na celu zachęcić ludzi do tego by zostali dawcą szpiku. Powieść Karoliny staje się sukcesem, dzięki zyskom z promocji Ewa spełnia swoje marzenia. Nie brakuje w książce Pani Kasi Michalak prawdziwej miłości. Zakocha się nasza bohaterka i zakocha się Karolina. Więcej nie napiszę, ale na końcu w jednym dniu będziemy świadkami aż na 3 ślubach. Oczywiście Ewa nie będzie wiodła tak beztroskiego życia, bo i problemy się jej przytrafią. Na jednej z imprez dla samotnych pozna miłego żeglarza, który upoi ją alkoholem do nieprzytomności. Dziewczyna obudzi się następnego dnia w hotelowym pokoju i nie będzie nic pamiętać. Jednak pamiątkę po tej noc pozostanie. Wkrótce Ewa dowiaduje się, że jest w ciąży. Oj dzieje się w tej książce - dzieje. Czytając ją śmiałam się i płakałam na przemian, wzbudzając tym zainteresowanie domowników. Wiem, że książka bardzo przypomina inne powieści wydane w ostatnim czasie, że może się wydać taka słodka i czasem trąca Harlequinem (do których osobiście nic nie mam ), ale mi na prawdę bardzo się podobała. Ostatnio uwielbiam czytać książki, w których spełniają się marzenia, gdzie miłość jest prawdziwa i wszystkie problemy udaje się rozwiązać. Takie książki napełniają mnie optymizmem, pomagają przetrwać własne niepowodzenia i trudne sytuacje w życiu. Pozwalają mi uwierzyć, że warto żyć dla innych i, że moje marzenia też kiedyś uda mi się zrealizować. Wierzę, że i ja kiedyś znajdę swoją "Poziomkę" - swoje miejsce na Ziemi.
Książkę polecam wszystkim tym osobą, które lubią czytać o prawdziwej Miłości przez duże M i poszukiwaniu szczęścia. Może jest to książka dla "kucharek" (kto czytał to wie o co chodzi), ale dla mnie warta przeczytania. Bo czy żadna z nas od czasu do czasu do "Książki kucharskiej" nie zagląda.
Z niecierpliwością czekam na następną powieść Pani Katarzyny Michalak.

Moje małe tajemnice

Witam
Karolina zaprosiła mnie do zabawy "Moje małe tajemnice"
No cóż w takim razie zdradzę swoje małe sekrety.
1. Jestem mamą dwóch wspaniałych chłopaków Pawełka i Karola. Mają teraz 10 i 5 lat.
2. Jestem nauczycielką przyrody. Mam nadzieję, że lubianą przez uczniów. Corocznie otrzymuję od nich "Belferki" w różnych kategoriach.
3. W wolnych chwilach czytam książki i bawię się w wykonywanie biżu i koralikowych zakładek.
4. Uwielbiam kontakt z przyrodą, chętnie przebywam na działce moich kochanych rodziców.
5. Moją ulubioną porą roku jest wiosna.
6. Nie lubię publicznych występów. Może Was to zdziwić przecież uczę w szkole, jednak gdy mam poprowadzić apel, mam giga stresa.
7. Jestem dysortografem. Dobrze, że komputer poprawia byki, gdy piszę coś na kartkach muszę bardzo dokładnie potem to sprawdzić. Błędy innych jednak zauważam.
8. Marzę o własnym domu - a w nim będzie jeden pokój tylko z książkami.
9. Nie lubię gotować w tygodniu. By zachwycić w kuchni lubię mieć wolny dzień i spokój.
10. Zbyt dużo czasu spędzam przed komputerem. Wiem o tym, ale jakoś nie potrafię tego zmienić.
11. Wierzę w prawdziwą miłość, ale nie czuję się kochana. Chyba nie tak wyobrażałam sobie życie z mężczyzną mojego życia.
12. Mam problemy ze zdrowiem. Poważne, ale o tym sza.
13. Żyję chwilą. Cieszy mnie każdy dzień, zwłaszcza gdy słoneczny. Nie lubię planować przyszłości.
14. Wszystko robię na ostatni moment.

Ok, może starczy tych sekretów. Nie wyznaczam nikogo szczególnie do tej zabawy. Jak ktoś chce niech też napisze o swoich małych tajemnicach. Pozdrawiam czytelników.

piątek, 11 marca 2011

Wszystko z miłości - Roma Ligocka

Autor: Roma Ligocka
Tytuł: Wszystko z miłości
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2007
Stron: 151
Moja ocena: 5/6

„Co słychać” – pytają nas. „Jak zwykle” – odpowiadamy. Nasze życie – znajome, sprawdzone, bezpieczne. Zdajemy się nie zauważać niepowtarzalnego uroku powtarzalności…”
Przeglądając strony różnych wydawnictw, trafiłam na piękną galerię prac Pani Romy Ligockiej, bo nie wiem czy wszyscy wiedzą, że powieści książki autorki są ilustrowane jej własnymi ilustracjami, obrazami. Zapraszam do obejrzenia galerii: http://ligocka.wydawnictwoliterackie.pl/galeria.php

Bardzo lubię książki Pani Romy, to na pewno nie ostatnia powieść tej autorki po którą sięgnę, gdy tylko nadarzy się okazja.

czwartek, 10 marca 2011

Nauczycielka muzyki - Lee Janice Y. K.

Autor: Janice Y. K. Lee
Tytuł: Nauczycielka muzyki
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2010
Stron: 416
Moja ocena: 4,5/6

O miłości i wojnie w Honkongu

"Nauczycielka muzyki" to debiutancka powieść koreańskiej pisarki Janice Y. K. Lee. Autorka akcję książki umiejscowiła w dwóch przedziałach czasowych. Pierwszy wątek dzieje się w czasie II wojny światowej, podczas zdobycia i okupacji Hongkongu przez Japończyków (1941-42), drugi już po wojnie w latach 1952-53. Obie części wiąże ze sobą jedna postać - Will Truesdale. To on jest bohaterem obu miłosnych wątków w tej powieści. Will jest Anglikiem, obraca się w wyższych strefach przedwojennego Hongkongu. Na jednym z przyjęć poznaje Trudy Liang, rozkapryszoną i bardzo bogatą Euroazjatkę (pół Chinkę, pół Portugalkę). Kobieta ta ma wiele twarzy, wiele wad. Jest straszną egoistką - myśli tylko o sobie, lubi żyć w luksusie i nie znosi gdy jej zachcianki nie są spełniane. Mimo tego Will zakochuje się w niej bez pamięci. Ich związek zostaje poddany próbie, gdy Japończycy zdobywają Hongkong. Początkowo Trudy i Will ukrywają się wraz ze swoimi przyjaciółmi w jednym z domów w bogatej dzielnicy miasta. Trudy opiekuje się rannym Willem, dają też schronienie młodemu Kanadyjczykowi, który odłączył się od swojego legionu. Życie staje się jednak coraz bardziej niebezpieczne. Ciągłe kradzieże i gwałty, brak żywności i zdrada wokoło sprawiają, że Will postanawia wraz z innymi Anglikami zgłosić się do obozu dla uchodźców. Trudy zostaje na zewnątrz, by pomagać im gdy będzie taka potrzeba i radzić sobie na swój sposób. Życie w obozie też nie jest  łatwe, stłoczeni po kilka osób w jednym pokoju z racjami żywnościowymi nie wystarczającymi na zaspokojenie głodu i przy braku jakichkolwiek leków, Will obserwuje jak umierają kolejni jego znajomi. Trudy odwiedza go jak tylko może opowiadając mu o swoim życiu poza murami obozu. A wiedzie życie bogate, by przetrwać romansuje z szefem żandarmerii Otsubo. Miłość Willa jest jednak bardzo silna - wybacza jej wszystko.
Z Willem stykamy się ponownie kilka lat później. Pracuje on jako szofer u bogatej chińskiej rodziny Victora i Melody Chenów. Tam spotyka Claire Pendleton, tytułową nauczycielkę muzyki córki Chenów. Claire jest mężatką, niedawno przyjechała do Hongkongu wraz z mężem, który zajmuje się projektowaniem dużych zbiorników wodnych. Brytyjska nauczycielka i szofer wkrótce nawiązują romans. Romans, który złamie im obojgu serce. Poprzez wspomnienia Willa z czasów wojny, możemy poznać dalsze losy jego wielkiej i jedynej miłości - Trudy. Szczegółów jednak nie będę zdradzać.
Autorka we wspaniały sposób nakreśliła charaktery bohaterów. Claire - kleptomankę, która wynosiła z domu Chenów drobne, ale cenne przedmioty (na które byłoby ją stać gdyby tylko poprosiła męża), naiwnie wierzącą w miłość Willa, oszukującą siebie i swojego męża. Trudno jej dostosować się do zwyczajów panujących w jej nowej "tymczasowej" ojczyźnie.
Trudy piękną kobietę, która wie jak wykorzystać swoją urodę by zyskać to czego pragnie, nawet w trudnych czasach okupacji. Kobietę, potrafiącą dostosować się do zaistniałej sytuacji, przebojową i pełną pasji.
Obie kobiety bardzo różniące się od siebie, jak czasy w których żyły. Zresztą takich przeciwstawień jest więcej. Zestawień dobrych zachowań z tymi złymi. Życia w obozie i wystawnych kolacji, albo uczciwi bogaci Chińczycy i chińskie służące ze wsi, które zawsze kradną.
W książce poznacie życie w Honkongu zarówno w tym okupowanym jak i tym po wojnie. Opisy miejsc są tak szczegółowe, że można wyobrazić sobie jak spacerujemy po ulicach miasta.
"Nauczycielka muzyki" to bardzo fajna książka, choć trochę rozwlekłe sceny i opisy sprawiają, że trochę brakuje mi płynności w tej powieści. Polecam ją wszystkim osobą, które lubią czytać książki o tematyce azjatyckiej i o prawdziwej miłości, która wybacza wszystko.
Ponieważ z nazwiskiem pisarki spotkałam się po raz pierwszy, postanowiłam o niej trochę poczytać. Znalazłam w internecie jeden z wywiadów, który udzieliła Janice Lee. Dowiedziałam się, że tło historyczne powieści jest bardzo dokładne. Autorka przeczytała wiele książek o okupacji Hongkongu, oraz przytoczyła wspomnienia swojej rodziny i ich przyjaciół. Myślę, że jest to książka warta przeczytania.

środa, 2 marca 2011

I ja już mam !!! Wymianka książkowo-zakładkowa

Dzisiaj dotarła do mnie przesyłka z wymianki organizowanej przez Sabinkę. Prezent otrzymałam od Michaliny, która prowadzi blog "Haftowane prezenty".

Oto co otrzymałam:
Całokształt 

Książka i zakładka
Coś do dodania energii i rozgrzania
śliczna karteczka
Michalinko, wszystko jest super. Z książką trafiłaś 100% - już zaczęłam ją sobie poczytywać i zapowiada się świetnie. Do tego moje ulubione Grzańce i wafelki, dzięki bardzo.
Dziękuję też organizatorce wymianki za wspaniałą zabawę.
Mam nadzieję, że moja przesyłka jutro dojdzie do adresatki, przepraszam za opóźnienie, ale jestem ostatnio zabieganą osobą i jak wchodzę na pocztę i widzę, że jest "czarno" - rezygnuje ze stania długiego. Ale dzisiaj się udało, poszło priorytetem, więc jutro powinno być. Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników.