wtorek, 31 grudnia 2013

NOWOROCZNE ŻYCZENIA

NOWY ROK


Marzeń o które warto walczyć,
radości, którymi warto się dzielić,
przyjaciół z którymi warto być
i nadziei bez której nie da się żyć.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
życzyMagda (madmad35) 

poniedziałek, 30 grudnia 2013

OGRÓD KAMILI - Katarzyna Michalak



Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Ogród Kamili
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-240-2477-3
Stron: 366
Moja ocena: 6/6

Marzenia to delikatna materia utkana z naszych snów, pragnień i wyobrażeń. Jeden gwałtowny ruch, jedno niespodziewane wydarzenie i rwą się na strzępki, które rozwiewa wiatr. Łap je! Chwytaj póki możesz! s. 27


Katarzyna Michalak należy do moich ulubionych polskich pisarek. Uwielbiam styl w jakim pisze swoje powieści i zawsze z niecierpliwością czekam na każdą jej nową książkę. Tym razem sięgnęłam po pierwszą część „kwiatowej serii” – „Ogród Kamili”.
Główną bohaterką powieści jest 24-letnia Kamila Nowodworska. Mimo swojego młodego wieku dziewczyna przeżyła już wiele traumatycznych chwil. Osiem lat temu w wypadku zginęli jej rodzice, wtedy też zostawił ją Jakub -  jej pierwsza wielka i jedyna jak dotąd miłość. Po prostu znikł z jej życia z dnia na dzień, nie odpisując na jej e-maile, które Kamila pisze do niego codziennie.
Teraz bohaterka mieszka wraz ze swoją ciocią Łucją w małym nowohuckim mieszkanku. Skończyła szkołę i ma swoje marzenia. Przede wszystkim chce pracować, jednak marzy też o małym domku z pięknym ogrodem w którym chciałaby uprawiać róże.

 Miała swój świat, świat róż i ich pasjonatów, lecz przede wszystkim świat książek. Książek, które kochała ponad wszystko, zatracając się w wykreowanych przez pisarzy światach i tam właśnie, na kartach powieści, szukając tego, czego brakowało jej w realnym życiu czy może czego nie chciała dostrzec.” s.13

Pewnego dnia jej marzenia mają się spełnić. Kamila otrzymuje propozycję pracy w podwarszawskim Milanówku, gdzie na ulicy Leśnych Dzwonków stoi, piękna przedwojenna willa „Sasanka”. To nadzorem nad jej remontem ma zająć się dziewczyna. 

Za starym omszałym murem stał równie stary i tak samo nadgryziony zębem czasu dom. Piękny dom. Wspaniały dom, mimo odpadających tynków, potłuczonych szybek w oknach, zgubionych dachówek… Zachwycający dom o klasycznych kształtach i idealnych proporcjach, mimo, że schody prowadzące na ganek były pokruszone, a półokrągła baszta w prawym rogu, z powyłamywanymi framugami okien, wyglądała jakby po długim oblężeniu właśnie została zdobyta.” s.112

Dom wymaga wiele pracy, teraz jest ruiną, ale Kamila oczami wyobraźni widzi już jak będzie wyglądał jak zakończy się remont, no i ten ogród, piękny, stary z mnóstwem róż. Młoda dziewczyna postanawia przyjąć propozycję pracy, jednak ciągle nie daje jej spokoju myśl, że to właśnie ją wybrano – dziewczynę bez jakiegokolwiek stażu pracy, z drugiego krańca kraju. Do tego głowę zawraca jej przystojny właściciel Armiki - firmy, która zleciła remont willi – Łukasz Hadry. Może to upragniona miłość puka do serduszka Kamili.
Wkrótce sprawa się wyjaśnia. Za wszystkim stoi Jakub Kiliński – dawna miłość bohaterki. 

 Lecz czasem ten sam los niszczy nawet najpiękniejszy sen, pozostawiając śniącego nie na rajskiej wyspie, a w morzu łez. Gorzkich, piekących łez, które mimo wielu lat nadal płyną czasem po policzkach.” s. 28

Dlaczego Jakub pojawia się ponownie w życiu Kamili? Skąd tak drogi prezent? Wszystko wyjaśnia się na stronach powieści Katarzyny Michalak „Ogród Kamili”.

 Prawda czasem bardziej dzieli niż najgorsze kłamstwo” s. 297

Gdy odłożyłam książkę na półkę krzyknęłam – „To niemożliwe, że to już koniec. Ta książka nie może się tak skończyć. Chcę wiedzieć co dalej…” Bo zakończenie najnowszej powieści Pani Kasi jest po prostu zaskakujące, aż chce się sięgnąć po następną cześć z Kwiatowej serii.
Już dawno tak wspaniale nie czytało mi się żadnej powieści, nie mogłam się od niej oderwać. Czułam się tak jakbym to ja siedziała na kamiennej ławeczce, razem z Kamilą w jej różanym ogrodzie. Dziewczyna dzieli się ze mną swoimi troskami, zastanawia się czy to co czuje do Łukasza to jest miłość, boi się, że zostanie znowu odtrącona. Czasami przysiada się do nas piękna sąsiadka bohaterki – Gosia. Jej los też nie oszczędził. Traumatyczne wydarzenia wpłynęły na psychikę kobiety tak bardzo, że zamknęła się przed światem w wielkim domu. Jedyne miejsce w którym się pojawia to Ogród przy Sasance.
Pokochałam bohaterkę, wczułam się w jej odczucia, przeżywałam z nią wszystkie emocje. Kamilko nawet nie wiesz jak bardzo jesteś do mnie podobna. Nawet marzenia mamy takie same. Tylko to co nas różni to, to, że przed Tobą życie czeka otworem, moje ułożone już w jakiś sposób, jakoś nie bardzo ma szansę na zmianę.
Jednak lektura „Ogrodu Kamili” pozwoliła mi ponownie uwierzyć, że marzenia się spełniają. Autorka pokazała mi ponownie, że warto szukać swojego miejsca na Ziemi, warto czekać na prawdziwą miłość. 

Ogród Kamili” to powieść przepełniona emocjami. Widzimy w niej jak możemy poradzić sobie po stracie bliskich nam osób, ale pokazuje nam też ciemną stronę życia. Nie wszystkim ludziom możemy zaufać, dookoła nas są tacy, którzy czyhają na naszą godność, wyszydzają i wyśmiewają. Pragną zniszczyć nam życie i te małe chwile szczęścia, które się w nim pojawiają.
Wspaniałym dodatkiem do opowiedzianej historii jest opis różnych odmian róż, które pojawiają się na początki każdego rozdziału. Po lekturze wypisałam sobie jej wszystkie i szukałam w Internecie zdjęć. Teraz wiem, że mój ogród (gdy kiedyś będę go miała) na pewno będą zdobić róże.

Dziękuję Pani Kasiu za cudowne chwile, które mogłam spędzić na lekturze tej wspaniałej powieści. Nie mogę się już doczekać dalszych losów bohaterki i jej przyjaciółki.  

…by marzenia się spełniły, nie wystarczy marzyć, trzeba zrobić pierwszy krok.” s.39 więc czas ruszyć się z miejsca.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

A Ty jak spędzisz święta? - nowa Kampania Stowarzyszenia Sztukater

"Wzrost samobójstw mamy tak wysoki jak w Grecji. Życie odbiera sobie ponad 6 tys. osób rocznie!

W Polsce w wyniku samobójstw umiera rocznie więcej osób niż w wypadkach drogowych. Na 1 samobójstwo kobiety przypada aż 5,5 mężczyzn. Zdaniem prof. Marii Jarosz, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN samobójstwa są wyznacznikiem kondycji społeczeństwa. Nasza jest najwyraźniej fatalna."

Od dnia 24.12.2013 r. godz. 16:00 do 26.12.2013r. zapraszamy wszystkich, którzy odczuwają potrzebę rozmowy o wszystkim i o niczym, wspólnego spędzenia świąt do kontaktu z:
Artie Sztuk - Profil na FB (dyżur 24 h)
GG: 4768328 (dyżur 24 h)
Gwarantujemy anonimowość, miłą atmosferę, dużo sarkazmu, ciepła i zrozumienia... Dla tych, którzy święta spędzą w sieci Stowarzyszenie Sztukater przygotowało wirtualny stół wigilijny, pełny rozmów i życzeń, serdeczności, radości...
Sprawmy by te święta dla wielu nie były ostatnimi, zaprośmy samotnych do naszych stołów, podzielmy się naszym szczęściem, podzielmy się sobą!
Nauczmy się ludzi kochać, tak szybko odchodzą... Nauczmy się dzielić sobą z innymi! To największy dar, jedyny w swoim rodzaju...

środa, 18 grudnia 2013

OGÓLNOPOLSKA ZBIÓRKA DARÓW KULTURALNYCH

OGÓLNOPOLSKA ZBIÓRKA DARÓW KULTURALNYCH


1 grudnia ruszyła Ogólnopolską Zbiórką Darów Kulturalnych, która na celu ma wspomaganie m.in. świetlic wiejskich. Na pewno wszyscy znacie placówki, w których brakuje praktycznie wszystkiego - książek, mebli, materiałów biurowych, pieniędzy na wyposażenie... A wiecie, że wystarczy tak niewiele, aby to zmienić? Jeśli wszyscy połączymy siły to będziemy w stanie obdarować wiele bibliotek, których półki świecą pustkami. Każdy z Was posiada pozycje literackie, do których nigdy więcej nie wrócicie. Czy pomyśleliście o tym, że książki przyniosą ogromną radość dla tych, którzy nie mają praktycznie niczego?
Wystarczy tak niewiele, by uszczęśliwić ludzi, dla których przeczytanie jakiegokolwiek utworu jest jedyną rozrywką.
Szczegóły akcji znajdziecie tutaj: https://www.facebook.com/events/1377562132482389/
 Proszę i zapraszam, abyście dołączyli do wydarzenia, zaprosili do niego swoich znajomych, opowiadali o tym, jak ważny problem zostaje poruszony.
 Zbiórka będzie trwała cały rok i przez ten czas chcemy obdarować wiele placówek, które są w zastraszającym stanie.
Moja szkoła już się przyłączyła do akcji, czekamy na kolejne osoby.

Zapraszam serdecznie do przyłączenia się do akcji w imieniu swoiim i portalu SZTUKATER

środa, 27 listopada 2013

31.10 WIOSKA PRZEKLĘTYCH. HALLOWEEN PO POLSKU II



Autorzy: Szymon Adamus, Ewa Bauer, Kamil Czepiel, Grzegorz Gajek, Marek Grzywacz, Chepcher Jones, Anna Klejzerowicz, Antonina Kostrzewa, Daniel Koziarski, Tomasz Krzywik, Krzysztof Maciejewski, Paweł Mateja, Piter Murphy, Kinga Ochendowska, Andrzej Paczkowski, Thomas Percy, Marcin Janiszewski, Marcin Podlewski, Tymoteusz Raffinetti, Kornelia Romanowska, Marek Rosowski, Anna Rybkowska, Arkadiusz Siedlecki, Sylwia Skorstad, Michał Stonawski, Marek Ścieszek, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz.

Tytuł: 31.10 Wioska Przeklętych. Halloween po Polsku.
Wydawnictwo: WRCW
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-938025-0-0
Stron: 427
Moja ocena: 4/6

„Witajcie w Strzyżewie, wiosce przeklętych.
Czy odważycie się przenocować tu trzy noce z rzędu.” s.26

Bardzo spodobała mi się akcja zorganizowana przez Ewę Bauer na Facebooku pt „Wędrująca książka” szybko ustawiłam się w kolejce i jak się okazało jako pierwsza otrzymałam egzemplarz książki „31.10. Wioska przeklętych. Halloween po Polsku II” do przeczytania i zrecenzowania.
Ostatnio rzadko sięgam po horrory, jednak niedawno obchodzone święto Halloween zmobilizowało mnie do przeczytania tego zbioru opowiadań. Osobiście nie lubię się bać, dlatego książką się „delektowałam”, czytając tylko parę opowiadań na raz, by potem spokojnie móc zasnąć.

„Powiadają filozofowie, że spojrzeć w oko śmierci i nie zadrżeć jest największą cnotą. Księża nauczają, że nie będzie wydany na zatarcie ten, którego pogańska ręka powali, a kto ochoczo zbędzie żywota w imię Pana Naszego i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, sławiąc je w głos w ostatnich swych chwilach, temu nawet czyśćcowe męki będą oszczędzone.” s.44

Akcja wszystkich opowiadań związana jest z jedną miejscowością – Strzyżewem. Wioski tej trudno szukać na mapach. Położona w ciemnym lesie, w którym nagle urywają się ścieżki, a każda osoba która tam się znajdzie czuje wzrok „kogoś” na swoich plecach. Jeśli ktoś wybierał się na jej poszukiwanie często ginął w lesie i stawał się pokarmem dla grasujących tam watach wilków. Do Strzyżewa trafiają tylko osoby wybrane.

„Z pozoru – zwykła wieś, jak wiele innych w tym regionie kraju. Pod powierzchnią zaś, do szpiku przeżarta przez królujące tu od wieków zło. Wiedzieli o tym, a może przeczuwali, mieszkańcy okolicznych osad i zamiast używać nazwy Strzyżewo, szeptali o niej „Wioska Przeklętych”. s. 25

Wioska powstała u podnóża dawnego zamku w którym mieszkało „zło”. Pewnego dnia pewny dobrze urodzony mąż wraz ze swoją młodą żoną i służącym Janem, zabłądzili w lesie podczas swojej podróży. Ponieważ nadchodziła już noc postanowili przenocować w znalezionym w lesie zamku. Jak się okazało obiekt był opuszczony, choć spiżarnie pełne, a w kominku palił się ogień. Właścicieli nie było, a młodzi ludzie chcieli podziękować za gościnę. Jak się dowiedzieli od chłopów z pobliskiej wioski, zamek jest opuszczony, właścicieli dawno nikt nie widział. Młodzi postanowili poprosić króla o możliwość przejęcia zamku. Młody mąż wyruszył więc w podróż, jednak akurat wybuchła wojna i musiał z królem wyruszyć na bój. Dwa lata nie było go w domu. Wracając do swojej ukochanej żony jego koń łamie nogę, a on sam ulega ciężki obrażeniom. Z pomocą przychodzi mu pewien mężczyzna. Jako zapłatę za pomoc żąda od możnego pana „prawa niespodzianki”. To co zobaczysz jako pierwsze po powrocie do domu i będzie to dla ciebie niespodzianką oddasz mi – tak mówi. W tych czasach była to bardzo często stosowana metoda zapłaty. Najczęściej w ręce czarowników trafiały nowo narodzone dzieci i z taką myślą wracał mąż do żony. Okazało się jednak, że nie potomek czekał na niego w zamku, a cała wioska. Żona potrzebowała pomocy w prowadzeniu „dużego” domu dlatego zatrudniła wieśniaków z okolicznej wioski, a żeby nie mieli do pracy daleko zbudowała osadę w pobliżu zamku.
„Prawo niespodzianki” trzeba było wyegzekwować, jednak w obronie mieszkańców stanęły Niebieskie moce.

„… siły ciemności próbowały nadużyć prawa niespodzianki, które powinny być stosowane tylko w wyjątkowych przypadkach. Jednak umowa została zawarta i nic jej zmienić nie zdoła. Siły dobra mogą jedynie złagodzić skutki owej umowy tak, by dusze mieszkańców zamku i wioski mogły kiedyś zaznać spokoju. Otóż, każdego roku, ostatniego dnia października, gdy zasłona między światem żywych i umarłych jest najcieńsza, odbywać się będzie bitwa, do której piekielne i niebieskie moce przedstawią swoich wysłanników. Bitwa ta zwana będzie „Z nieba zstąpieniem”, ponieważ tylko w tym dniu jasne moce będą mogły postawić stopę na wrotach piekieł. W zależności od wyniku bitwy, przez kolejny rok, zamek i wieś pozostawać będą we władaniu zwycięzcy, a mieszkańcy czynić będą tak, jak nakaże im obecnie panująca siła.” s. 23-24

Taka jest legenda o powstaniu wioski. Już ona wprowadza nas w klimat wszystkich opowiadań. Pisanych przez wielu autorów, w różnym stylu i z różnym efektem. Jedne są lepsze inne gorsze, dzieją się w różnych czasach i dawniej i współcześnie, ale wszystkie je łączy Strzyżewo.
Różni ludzie trafiają do Wioski Przeklętych. Jedni trafiają tam bo mają jakieś straszne przewinienia w swoim życiu jak bohaterowie opowiadania Ewy Bauer „Pielgrzymka” inni bo pragną zemsty za zniszczone życie jak bohaterka opowiadania „Korepetytorka” – Karoliny Wilczyńskiej.
„Przeszłość ścigała nas, nie pozwalała o sobie zapomnieć, bez względu na to jak żyliśmy teraz.” s.228

„Złamane serce łatwo się nie zabliźni. Zdrada przecina je niczym nóż. Potrzeba eliksiru zemsty, który swoją słodyczą pozwoli ranie zasklepić się. Dużo eliksiru.” s.249

Inni trafiają tam dopiero po swojej śmierci jak to było w przypadku Jerzego z opowiadania „Obok” Marcina Podlewskiego. Innego bohatera przyciągają do wioski skrzypce, należące kiedyś do zamordowanej brutalnie przez Niemców młodej Żydówki. ("Skrzypce" - Anna Rybkowska)

Każde jednak opowiadanie trzyma w napięciu, czasami bardzo przeraża, bo jest strasznie realistyczne jak np. opowiadanie „A co, jeśli zło wygląda jak ja” pani Sylwii Skorstad. Inne sprawiały, że w oku pojawiła mi się łza, bo ściskało mnie za serce jak np. „Zbłąkana dusza” – Andrzeja Paczkowskiego.
W każdym jednak opowiadaniu da się wyczuć nutkę grozy, zło krążące w pobliżu i to, że Wioska Przeklętych zbudowana jest na wrotach do piekła.

„Świat może być skażony chaosem, przeżarty przez głupotę i przypadek. Ale piekło – o ile istnieje będzie inne. Sprawiedliwe i logiczne, aż do bólu – dosłownie i w przenośni. Wymierzone suwmiarką i wyliczone komputerem. Spokojne i poważne jak sama śmierć.” s. 78

Książkę czytało mi się dobrze, nie potrafiłabym jednak przeczytać jej od deski do deski. Bałabym się potem zasnąć, wiedząc co działo się w tej tajemniczej wiosce, zwłaszcza, że Halloween było przecież niedawno i nie wiem kto teraz rządzi w „Wiosce Przeklętych” dobro czy zło :)

Zachęcam Was do zapoznania się z antologią opowiadań, zwłaszcza, że można ją pobrać za darmo na portalu Virtualo. Wśród autorów znajdziecie wiele znanych i cenionych polskich autorów, a także udane i trochę mniej debiuty w tej dziedzinie.

Ze swojej strony bardzo dziękuję Ewie Bauer za możliwość przeczytania książki w wersji papierowej.

poniedziałek, 21 października 2013

NAJNOWSZA POWIEŚĆ RENATY L. GÓRSKIEJ - JUŻ WKRÓTCE



10 grudnia będzie mieć premierę kolejna książka pani Renaty L. Górskiej, autorki „Czterech pór lata” oraz „Za plecami anioła”. Najnowsza pozycja nosi nazwę „Historia kotem się toczy”.



Opis pochądzący ze strony wydawcy:

Ada Gawron nigdy nie marzyła o życiu w małej mieścinie, na dodatek pod jednym dachem z teściową.
Byłą teściową.
A jednak rok spędzony w Kasztelowie zmieni w jej życiu dosłownie wszystko...


Naciskana przez córki-bliźniaczki Ada zobowiązuje się zająć przez rok – i ani dnia dłużej! – ich babcią Janiną, z którą nigdy nie miała dobrych relacji. Życie na prowincji, na pozór spokojne i monotonne, nie będzie dla Ady wyłącznie sielanką, bo choć wypadek osłabił nieco żywotność staruszki, nie przytępił jej ostrego języka. Dodatkowo po Kasztelowie grasuje złoczyńca. Czy jest nim odludek spod lasu, którego dom Ada widzi z okna poddasza? Z intrygującym mężczyzną zetknie się za sprawą kota, mającego niemały udział w tej historii.

Powoli Ada odnajduje swoje miejsce w Kasztelowie, poznając coraz to nowych ludzi i zmieniając swoje nastawienie do życia z dala od wielkiego miasta. Czy tu, w miasteczku, gdzie czas w cieniu starego zamku płynie inaczej, odnajdzie wreszcie dawno zagubione szczęście? I jaką rolę w tych poszukiwaniach odegra tajemniczy kot?


Ja już nie mogę się doczekać lektury.

niedziela, 29 września 2013

Zegarek z różowego złota - Richar Paul Evans



Autor: Richard Paul Evans
Tytuł oryginalny: Timepiece
Tłumaczenie: Hanna de Broekere
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2013
Stron: 211
ISBN: 978-83-240-2397-4
Moja ocena: 5/6

Często najważniejsze dla naszego życia sprawy zaczynają się od najzwyklejszych zdarzeń.” s. 138


Po książki R.P. Evansa sięgam zawsze z wielką przyjemnością. Wiem, że autor zapewni mi wspaniałą lekturę i mile spędzone chwile na czytaniu. Gdy zobaczyłam zapowiedź nowej powieści autora wiedziałam, że ją przeczytam. Jako jedna z pierwszych osób ustawiłam się w kolejce bibliotekowej i tak w moich dłoniach znalazła się książka „Zegarek z różowego złota”.
Bohaterem powieści jest David Perkin – bogaty właściciel firmy i miłośnik zegarów. Choć w sprawach finansowych David zawsze potrafił o siebie zadbać, tak w życiu uczuciowym był całkowicie bezbronny. Nie potrafił znaleźć sobie kobiety która kochała by jego, a nie jego pieniądze. Bardzo dokuczała mu samotność. „David pragnął bliskości drugiej osoby, jaką zapewnia małżeństwo, nie miała jednak pojęcia, jak postępować – postrzegał kobiety jak debiutujący gracz,, który rozumie zasady, ale nie ma pojęcia o prawdziwym przebiegu gry.” s.38
Pewnego dnia w jego biurze zjawia się kandydata na sekretarkę, Mary Anne. Bardzo ładna, skromnie ubrana i nie posiadająca wielkiego majątku. Od razu urzekła Davida swoim wdziękiem i ciepłem jakie z niej emanowało. Początkowe relacje miedzy nimi nie przebiegają korzystnie dla bohatera, bo nawet obraża swoją rozmówczynie, jednak potem rodzi się między nimi uczucie. Davidowi nie przeszkadza nawet to, że Mary Ann nosi w sobie dziecko innego mężczyzny. Darzy ją tak wielkim uczuciem, że pragnie z nią spędzić resztę życia. Wkrótce po bardzo ciężkim porodzie na świat przychodzi córeczka Perkinów. Są bardzo szczęśliwym małżeństwem, wszystko układa się pomyślnie, aż do pewnego momentu, w którym główną rolę odegra tytułowy zegarek z różowego złota. To właśnie on stanie się przyczyną rodzinnej tragedii.
Autor w swojej najnowszej powieści porusza nie tylko tematykę pięknej miłości jak z bajki o Kopciuszku, ale również zjawisko nietolerancji i uprzedzeń rasowych. To właśnie te uprzedzenia rasowe skierowane przeciwko Lawrencowi i chęć posiadania zegarka staną się początkiem zmian w życiu szczęśliwej do tej pory rodziny.
Najnowszą powieść Evansa czyta się jednym tchem, nie można się od niej oderwać. Akcja początkowo toczy się sielsko i leniwie, tak jak życie bohaterów, im jednak bardziej zaczyna się zmieniać sytuacja bohaterów tym więcej dzieje się w książce.
Zawsze czytając różne książki zastanawiam się nad sensem tytułu powieści, tym razem jest to zegarek. W powieści pojawia się on parę razy. Za każdym razem jest własnością innej osoby i ma dla niej różne znaczenie. Czasami jest to wartość sentymentalna, przedmiot, który się wiąże z inną osobą, bardzo kochaną. Innym razem jest przedmiotem pożądania, za jego wartość materialną. Po drugie jest to przecież przedmiot który pokazuje czas, czas, który nieustannie przemija i my nie możemy go zatrzymać, jak wskazówek zegara.
Autor w swojej powieści podkreśla jak ważne w życiu są chwile i musimy dbać o to by spędzić je jak najlepiej. Nie warto również pożądać rzeczy innych osób, zazdrościć im szczęścia, bo może to obrócić się przeciwko nam.
Serdecznie polecam najnowszą powieść Richarda Paula Evansa, na pewno nie zawiedziecie się na tej powieści.