poniedziałek, 28 listopada 2011

Bezimienna - Hanri Magali


Autor: Hanri Magali
Tytuł: Bezimienna
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Stron: 244
Forma: e-book
Moja ocena: 3,5/6
Nim zaczęłam czytać „Bezimienną” chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o autorze. Niestety nie znalazłam żadnych informacji na jego/jej temat. Domyślam się, że jest to jakiś pseudonim literacki. Na książkę zwróciłam jednak uwagę dzięki tajemniczemu tytułowi i bardzo ładnej okładce. Bardzo mnie zaciekawił też, krótki opis na stronie Woblink dotyczący treści książki. Stąd mój wybór. Czy słuszny? Sama nie wiem, książkę czytało mi się bardzo fajnie, choć czasami czułam się trochę zagubiona. Na pewno jest to dobra lektura dla osób lubiących książki z wątkiem paranormalnym. Ale od początku…
Bohaterką powieści jest Zuzanna. Wychowywała się w Domu Dziecka, gdyż rodzice porzucili ją na jednej z ławek w Krakowie. Całe swoje dzieciństwo spędziła wśród porzuconych dzieciaków, czekając na jakieś małżeństwo, które zechce zapewnić im dom. Zuzanna czekała bardzo długo, bo aż do okresu młodzieńczego. Dlaczego nikt jej nie wybrał. Może dlatego, że była skrytą, nieśmiałą dziewczynką o powiedzmy przeciętnej urodzie.
Nastoletnia Zuzanna trafia do dziwnej rodziny. Jeszcze dziwniejsze wydaje jej się to co jej opowiadają o świecie Anamiru i o tym, że ona jest jego częścią, a na dodatek ma tam do wykonania ważne zadanie. Świat ten zamieszkują rośliny które posiadają magiczną moc. Mieszkańcy porozumiewają się ze sobą nie stosując żadnych słów. Potrafią czytać w myślach. W „normalnym” życiu Zuzanę też zaskakuje wiele rzeczy. Tajemniczy kruk i pies mieszkający razem z nią, spotkanie z ludźmi, którzy są „dziećmi natury”, ale na Ziemi się kamuflują. Wiele ciekawych tajemnic i niespodzianek.
Oprócz tajemniczego życia Zuzanna normalnie uczęszcza do szkoły, gdzie ma przyjaciół i wrogów. Przeżywa rozterki i pierwszą miłość. Jak każda nastolatka ma obowiązki domowe a swoje sekrety powierza starszej sąsiadce Garbusce.
Książkę czyta się bardzo fajnie. Napisana jest prostym łatwo przyswajalnym językiem. Taka baśń dla młodzieży. Mi najbardziej podobał się opis świata przyrody. Barwny, miły, aż chce się w takim świecie zamieszkać. No, może nie do końca. Wolałabym by moje myśli były znane tylko mnie, a nie każdej osobie, którą spotkam na swojej drodze.
Z tego co wywnioskowałam, książka będzie miała swoją kontynuację. Jeszcze nie wiem, czy do niej zajrzę. Myślę, że powieść znajdzie swoich czytelników, osoby lubiące przyrodę, tajemnice i bajkowy paranormalny świat.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Woblink

niedziela, 27 listopada 2011

Rubin Joanny Szalonej - Juliette Benzoni


Autor: Juliette Benzoni
Tytuł: Rubin Joanny Szalonej
Tytuł oryginalny: Le Boiteux de Varsovie t. 4: Le Rubis de Jeanne la Folle
Język oryginalny: francuski
Tłumaczenie: Barbara Radczak
Seria: Kolekcjoner z Warszawy
Tom 4
ISBN: 978-83-7551-173-4
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2010
Stron: 331
Moja ocena: 4,5/6
„I nagle ją zobaczył. Jej twarz wydawała się niewyraźna, jakby zamazana. Kobieta stała przy schodach: bez wątpienia była to ta sama osoba, za którą podążał poprzedniego wieczoru. Przypominała kwiat tonący we mgle, wyrażający cierpienie całego świata. […]
- Katalino, ja też szukam tego rubinu, ale po to, by zwrócić go ludowi Izraela. Kiedy go odnajdę, przyjdę Ci o tym powiedzieć… i pomodlę się za ciebie.” S.30
Nie udało mi się na razie zdobyć trzeciego tomu z serii „Kolekcjoner z Warszawy” Zabrałam się więc za lekturę ostatniego tomu pt. „Rubin Joanny Szalonej”. Zastajemy księcia Aldo Morosiniego w Sewilli. Przyjechał do Hiszpanii na zaproszenie króla. Niedawno sprzedał mu bardzo cenny kielich i to zaproszenie było podziękowaniem za zwrócenie skarbu. W Pałacu Piłata uwagę Aldo przyciąga piękny obraz – portret Joanny Szalonej, a dokładniej klejnot jaki Władczyni ma na szyi. Jest to ostatni z kamieni wchodzący w skład pektorału arcykapłana. Nagle jego oczom ukazuje się piękna kobieta, wyglądem bardzo przypominająca Joanne. Gdy próbuje ją o coś zapytać ucieka, ale kiwa dłonią by udał się za nią. Tak śledzi ją, aż do momentu, gdy znika ona w bramie zniszczonego domu. Przed wejściem tam powstrzymuje go żebrak. Diego Ramirez opowiada mu historię o pięknej kobiecie Katalinie, która tylko jednej nocy może opuścić swój dom. Jest to właśnie ta noc 15 maja – dzień św. Izydora, arcybiskupa Sewilli. W tym dniu przypada też rocznica jej śmierci. Duch Kataliny zwabia do swojego domu młodych mężczyzn by pomogli odnaleźć jej upragniony rubin, ten sam, którego poszukuje Aldo. Ta niespodziewana ucieczka z przyjęcia Królowej w Pałacu Piłata ściąga na bohatera nie mały problem – zostaje on oskarżony o kradzież portretu Joanny Szalonej.
Udaje się mu uniknąć sądu i dzięki poparciu Królowej zostać uniewinnionym, ale Gutierez – komisarz policji, nie jest do końca przekonany co do niewinności księcia.
Aldo Morosini może teraz na nowo rozpocząć poszukiwania ostatniego z cennych kamieni – Rubinu Joanny Szalonej. Ślady prowadzą do tajemniczych miejsc w Pradze. Wcześniej jednak Aldo musi udać się do Paryża, gdzie przebywa jego żona – Anielka. Po uwolnieniu pięknej Polki z więzienia, jej ojciec zmusza naciska na księcia, aby ją poślubił. Zmuszony do ślubu książę, na grobie matki obiecuje, że nie skonsumuje swojego małżeństwa i nigdy nie uczyni swej małżonki brzemiennej. Nie chce bowiem by jego potomkowie byli wnukami Romana Solmańskiego – osoby odpowiedzialnej za wiele morderstw. Aldo chce anulować w Sądzie Rzymskim małżeństwo zawarte pod przymusem. Dochodzi też do wniosku, że nie kochał nigdy Anielki, a jego prawdziwą miłością jest Liza Kledermann.
Poszukiwania rubinu przenoszą się do Pragi. Na bohatera czyha znowu wiele niebezpieczeństw. Do tego pojawiają się problemy osobiste związane z jego żoną Anielką i jej ojcem. Aldo będzie miał więc do czynienia z magią, alchemią a nawet będzie musiał wchodzić do starych grobowców.
Ostatnia część serii trzyma czytelnika w napięciu. Opisano w niej wiele ciekawych faktów historycznych. Poznamy nie tylko historię Hiszpanii, ale również kilka legend o pięknym i tajemniczym mieście jakim jest Praga.
Myślę, że każdego, kto zapoznał się z poprzednimi częściami, nie trzeba namawiać do przeczytania „Rubinu Joanny Szalonej”. Każdy z nas z przyjemnością pozna zakończenie całej historii. Lektura tylko tej części na pewno też będzie interesująca. Autorka w bardzo dużym skrócie streściła poprzednie części, więc czytelnik orientuje się dlaczego rubin jest tak cenny dla księcia i co mniej więcej wydarzyło się w poprzednich książkach.
Serdecznie polecam cały cykl. Myślę, że znajdzie on wielu swoich fanów, zwłaszcza wśród Pań lubiących połączenie kryminału z romansem historycznym.
Ja osobiście wzbogaciłam sobie swoją wiedzę historyczną. Wielu faktów historycznych nie pamiętałam, a inne z przyjemnością sobie przypomniałam i poszerzyłam. Cóż nie kryje historia Europy jest bardzo fascynująca, a tym łatwiej się ją przyswaja, gdy na jej tle dzieją się ciekawe przygody takich bohaterów jak Aldo Morosini.


Żałuję, że to już ostatnia część Kolekcjonera. Myślę, że wiekowa już autorka (ur. 1920) nie napisze kontynuacji, ale z tego co wiem, pisała około 2 powieści rocznie, więc może wydawnictwo pokusi się o wydanie innych jej książek. Autorkę cenię za to, że każda jej powieść trzyma w napięciu i zaskakuje mile czytelnika. Polecam w szczególności oprócz Kolekcjonera jeszcze dwa cykle. Pierwszy o przygodach Marianny, drugi to Katarzyna. Ja zaś z przyjemnością sięgnę po Fiorę.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu BIS i portalowi Sztukater.


Wystarczy, że jesteś - Małgorzata Gutowska-Adamczyk


Autor: Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Tytuł: Wystarcz, że jesteś
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2009
Stron: 296
Forma: e-book
Moja ocena: 5/6
Małgorzata Gutowska-Adamczyk wielu czytelnikom znana jest z cyklu „Cukierni pod Amorem”. Autorka ma jednak na swoim koncie wiele innych powieści, które zasługują na uwagę, m.in.: „Mariola, moje krople”, „13. Poprzeczna”, „Niebieskie nitki”, „220 ulic” czy przeczytana przeze mnie ostatnio powieść „Wystarczy, że jesteś”
Książkę „Wystarcz, że jesteś” szczególnie polecam młodzieży. Bohaterką powieści jest uczennica warszawskiego LO – 17-letnia Weronika. Dziewczyna różni się od typowych nastolatek. Jest spokojną szarą myszką, zamkniętą w swoim świecie. Nie lubi być osobą pierwszoplanową, wręcz boi się występów publicznych. Nie interesuje ją moda, chodzenie godzinami po galeriach handlowych i uganianie się za chłopakami. Jako uczennica nie spawia problemów wychowawczych, uczy się dobrze, zawsze jest przygotowana do lekcji ima odrobione zadania. Cały dzień ma dokładnie zaplanowany i nie brakuje w nim czasu na spacer z jej ukochanym psem. Pewnego dnia sięga po popularną w kręgu młodzieżowym książkę „Zmierzch”. Przeczytała ją, bo wszyscy ją czytają. Jednak lektura odcisnęła na jej życiu pewne piętno. Pod jej wpływem Weronika stworzyła swój własny, wymyślony świat. W świecie tym jest główną postacią, osobą, która jest kochana, podziwiana. Ma tam również swojego chłopaka. Tak bohaterka żyje sobie w świecie swoich wyobrażeń, aż do momentu gdy w jej życiu pojawia się Filip. Filip jest spełnieniem marzeń wielu nastolatek – przystojny miły chłopak, a do tego gra w serialu. Po prostu bożyszcze nastolatek. Od tego czasu w życiu Weroniki zajdzie wiele zmian. Czy wymyślona miłość będzie w stanie zmierzyć się z rzeczywistością. Jak potoczą się losy bohaterki? Koniecznie przeczytajcie.
Powieść czytało mi się fantastycznie. Przypomniały mi się moje młodzieńcze czasy. Byłam bardzo podobną nastolatką, zamkniętą w swoim świecie ze swoimi marzeniami i swoim wymyślonym światem. Dlatego od początku polubiłam bohaterkę. Autorka wspaniale przekazała uczucia i emocje młodzieńczego wieku. Poszukiwanie prawdziwych przyjaciół, miłości, brak zrozumienia ze strony dorosłych (wg nastolatka) i chęć dorównania innym. No i to co teraz najważniejsze wg nastolatków – ten pierwszy raz. Jak można być dziewicą w wieku 17 lat, to wręcz nie do pomyślenia w ich mniemaniu. Typowe myślenie nastolatków przedstawione w powieści na pewno pomoże wielu rodzicom zrozumieć ich dojrzewające dzieci. Bohaterka swoje problemy opisuje na blogu. Jest to miejsce, gdzie z łatwością wielu nastolatków dzieli się tym co je dręczy, bojąc się pójść z problemem do osoby dorosłej. Tam szukają pomocy. Weronika też korzysta z podpowiedzi Piotra, który jest częstym gościem na jej blogu i komentuje jej wpisy. Jednak autorka nie sugeruje w swojej powieści konkretnych rozwiązań danego problemu, również nie moralizuje młodzieży, przez co na pewno książka znajdzie wiele fanek wśród nastolatek. A życie nastolatków jest faktycznie bardzo burzliwe.
Książka napisana bardzo fajnym językiem, nie nasycona slangami młodzieżowymi. Pozwala nam spojrzeć na otaczający nas świat z refleksją i zadumą. Dostrzec to co mamy blisko siebie, zrozumieć, że nie zawsze musimy szukać szczęścia bardzo daleko, lub wymyślać sobie inny szczęśliwszy świat.
Serdecznie polecam optymistyczną lekturę, przy której nie raz zakręciła mi się łza w oku i pojawił się szeroki uśmiech na twarzy. No i co najważniejsze, ma szczęśliwe zakończenie – czego szczerze w pewnym momencie się nie spodziewałam.
Warto wspomnieć również o fakcie, że autorka pracowała przez parę lat w liceum, więc świetnie zna nastolatki i ich problemy, no a przede wszystkim też jest matką. Dlatego książka jest tak autentyczna i chwytająca za serce. Polecam !!!

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu Woblink

sobota, 26 listopada 2011

Róża Yorku - Juliette Benzoni


Autor: Juliette Benzoni
Tytuł: Róża Yorku
Tytuł oryginalny: Le Boiteux de Varsovie t. 2: La Rose d`York
Język oryginalny: francuski
Tłumaczenie: Halina Michalik
Seria: Kolekcjoner z Warszawy
Tom 2
ISBN: 978-83-7551-160-4
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2010
Stron: 326
Moja ocena: 4,5/6
„[…] Róża Yorku. Nazwano tak duży diament kaboszon, zajmujący dawniej centralne miejsce ozdoby, której pozostałe części zaginęły i która przedstawiała herb Yorków. Ozdoba ta nazywana była Białą Różą i została ofiarowana Karolowi Zuchwałemu, Księciu Burgundii, przez trzecią żonę, księżniczkę angielską Małgorzatę w czasie ceremonii zaślubin mającej miejsce w Damme w dniu 3 lipca 1468 roku. Róża zaginęła wraz z większością skarbu Burgundczyka po przegranej bitwie pod Grandson.” S.16
Róża Yorku to druga część cyklu Kolekcjoner z Warszawy. Tym razem nasz bohater Morosini podejmuje się zadania odnalezienia zaginionego bezcennego diamentu, wchodzącego w skład pektorału arcykapłana przeznaczonego dla Świątyni w Jerozolimie. Zleceniodawcą jest oczywiście tajemniczy kolekcjoner z Warszawy – Szymon Arnow zwany Kulawym. Diament nosi nazwę Róża Yorku. Niestety nikt nie wie, gdzie aktualnie znajduje się bezcenny klejnot. Arow wymyślił podstęp, by na znanej aukcji w domu aukcyjnym Sotheby`s w Londynie wystawić na sprzedaż idealną kopię Róży, którą posiadał w swoich zbiorach. Cała prasa rozpisywała się na temat tej aukcji, która miała się odbyć 5 października. Tylko Morosini, Arow wiedzieli, że kamień jest fałszywką. Chcieli w ten sposób wywabić właściciela oryginału z ukrycia.
Książe Morosini udaje się więc do Londynu, spotyka się tam z przyjacielem Kulawego – Adalberta, który ma pomóc mu w odnalezieniu klejnotu. Okazuje się jednak, że do licytacji nie dojdzie, gdyż dzień przed licytacją zostaje zamordowany właściciel sklepu jubilerskiego – Harrison – a Róża Yorku, zostaje skradziona.
Jednak to nie jedyna przykra wiadomość, którą zastanie antykwariusz w Anglii. Okazuje się, że w więzieniu jest jego miłość – młoda Polka – Anielka Solmańska. Została ona oskarżona o zamordowanie swojego męża. Według sędziego Ferralsa otruto dodając mu do drinka strychniny, zamiast aspiryny. Zaskoczeniem dla Morosiniego było to, że w cały proceder jest zamieszany jest również Władysław Wosiński – dawna miłość Anielki, biednego Polaka z którym dziewczyna chciała dzielić życie, ale on ją odrzucił. Spowodowało to, że Anielka chciała popełnić samobójstwo, a uratował ją właśnie Aldo. Teraz pracował u państwa Ferrals jako sługa, a po śmierci Pana nagle znikł. Dziwi też, że Anielka tak bardzo broni chłopaka biorąc winę na siebie, wiedząc, że grozi jej za to stryczek. Czy faktycznie młodych łączył romans? Jaką rolę tym razem odegra młoda Polka i czy uda się jej uniknąć wyroku skazującego? Czy Morosiniemu uda się rozwiązać zagadki śmierci obu mężczyzn i odnaleźć zaginiony diament? Jaką rolę w tej całej historii odegrają spadkobiercy lorda Killrena? Czy miłość znowu połączy Anielkę i księcia? Na tak wiele pytań odpowiedź znajdziecie w drugiej części Kolekcjonera z Warszawy.
Różę Yorku czytało mi się znacznie lepiej niż część pierwszą. Może dlatego, że mniej było tutaj opisów typowo historycznych, a akcja książki była znacznie bardziej dynamiczna. Bohaterów czeka wiele przygód, gdyż diamentu pożądają nie tylko Kulawy Kolekcjoner z Warszawy.
Róża Yorku

Książka trzyma więc w napięciu, ma trochę wątków miłosnych i mimo, że spodziewałam się takiego zakończenia bardzo chętnie pochłaniałam kolejne strony książki. Zresztą bardzo lubię sposób pisania Pani Juliette Benzoni i połączenie sensacji z romansem historycznym.
Serdecznie polecam na jesienne wieczory.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu BIS i portalowi Sztukater.

Poszukuję III tomu Kolekcjonera z Warszawy, może ktoś mógłby mi pożyczyć. Proszę :)

niedziela, 20 listopada 2011

Świąteczna rozdawajka z Wydawnictwem Znak

Któż z nas nie lubi sprawiać miłych niespodzianek innym osobą. Ja bardzo lubię, dlatego postanowiłam zorganizować na moim blogu Świąteczną Rozdawajkę.
Dzięki uprzejmości pana Tomka z Wydawnictwa Znak, mam dla Was cztery książki, które mam nadzieję, będą miłym upominkiem pod choinkę.
Pierwsza z nich to: „Obiecaj mi” Richard Paul Evans


Opowieść o obietnicach, których moc zdolna jest pokonać czas

„W zamkniętych na klucz i ukrytych w szafie szkatułkach przechowuję dwa naszyjniki. Są podarunkami od dwóch mężczyzn. Oba naszyjniki są piękne i cenne, nie noszę jednak żadnego z nich - jednego z powodu złamanej obietnicy, drugiego z powodu obietnicy dotrzymanej”.


Tamtego roku Beth przestała wierzyć w szczęśliwy los. Jej życie rozsypało się jak domek z kart: musiała zmierzyć się ze zdradą i opuszczeniem. W chwili próby zawiódł ją najbliższy człowiek, łamiąc wszystkie obietnice, które do tej pory składał.
Wtedy właśnie pojawił się Matthew - niespodziewanie, bez zaproszenia. Jak anioł, który łapie za rękę dokładnie w tej chwili, w której tracimy resztki nadziei. Wiedział, jak pomóc, co zrobić, by Beth znów zaczęła się uśmiechać, znał odpowiedzi na dręczące ją pytania. On też złożył obietnicę. Czy będzie w stanie jej dotrzymać? Kim naprawdę jest Matthew i skąd tyle wie na temat Beth i jej rodziny?

Mam do rozlosowania dwa egzemplarze tej powieści.
Drugi tytuł to: „Kiki van Beethoven” Eric-Emmanuel Schmitt


Jeśli istotą twojego życia jest muzyka, co się stanie, gdy wokół ciebie zapadnie cisza?

Czy poradzisz sobie z życiem, jego codziennym rytmem? Jak długo będziesz trwać w drętwocie, zanim zorientujesz się, że coś jest nie tak? Że od dawna nic nie czujesz.
Dla Kiki początkiem zmian stała się zapomniana melodia. Wraz z nią wróciły bolesne wspomnienia, ale i coś jeszcze.
Nadzieja. I wiara w to, że znowu można poczuć głód życia.
Kiki van Beethoven to bardzo osobista książka Erica-Emmanuela Schmitta, w której z właściwą sobie wrażliwością autor opisuje niezwykły związek sztuki i naszych najsilniejszych emocji.
Na dołączonej do książki płycie znalazły się ważne dla samego autora i wybrane przez niego utwory Beethovena.

„Uważacie, że jestem szalony, próbując ująć w zdanie to, co muzyka opowiada w dźwiękach? Nie sądzę”.
Eric-Emmanuel Schmitt 
Aby otrzymać jedną z powieści należy pozostawić pod tym postem komentarz z wybranym tytułem książki. Losowanie odbędzie się 10 grudnia.

Mam jeszcze niespodziankę dla obserwatorów mojego bloga jako strony na Facebooku. Spośród wszystkich obserwatorów wylosuję 10 grudnia książkę „Podróże małe i duże”


To jeszcze nie koniec niespodzianek dla osób odwiedzających mojego bloga. Dla każdego z Was mam miły upominek do zrealizowania w księgarni Wydawnictwa ZNAK. Każdy kto ma ochotę zrobić tam zakupy może zapłacić za nie 30 % mniej. Wystarczy, że skorzysta z kodu rabatowego, który brzmi:
Ogrod

Można go użyć wielokrotnie do 15 grudnia włącznie. 

Serdecznie zapraszam do zabawy. Ze swojej strony do każdej książki przygotuję biżuteryjną niespodziankę.

Błękitna Gwiazda - Juliette Benzoni


Autor: Juliette Benzoni
Tytuł: Błękitna gwiazda
Tytuł oryginalny: Le Boiteux de Varsovie t. 1: L`Etoile Bleue
Język oryginalny: francuski
Tłumaczenie: Barbara Radczak
Seria: Kolekcjoner z Warszawy
Tom 1
ISBN: 978-83-7551-157-4
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2010
Stron: 320
Moja ocena: 4/6
„Morosini spełnił rozkaz i stanął zdumiony przed tym, co zobaczył na dnie pokrytym czarnym aksamitem pozieleniałym ze starości: duża płytka ze złota, prostokąt długi na jakieś trzydzieści centymetrów, na którym, w czterech rzędach, było dwadzieścia złotych rozet z wbudowanymi kaboszonami cennych kamieni; każdy klejnot był inny, a cztery rozety puste. Książę wśród nich dostrzegł: sardonyks, topaz, granat, agat, ametyst, beryl, malachit i turkus: osiem doskonale zamontowanych i wspaniale wyszlifowanych kamieni jednakowej wielkości. Jedyna różnica miedzy nimi polegała na tym, że niektóre z nich były cenniejsze od drugich.” S.97
Juliette Benzoni należy do tych autorek, której książki czytane parę lat temu pozostały w moje pamięci. Ta francuska pisarka znana jest m.in. z powieści o tematyce historycznej z wątkiem miłosnym. Do moich ulubionych cyklów należał ten o przygodach Marianny oraz seria Katarzyna, który zresztą został zekranizowany.
Cykl „Kolekcjoner z Warszawy” składa się z czterech książek: „Błękitna gwiazda”, „Róża Yorku”, „Opal księżniczki Sissi” i „Rubin Joanny Szalonej”. Wszystkie części łączy wspólny bohater Morosini – młody książę, który jest wybitnym znawcą kamieni szlachetnych. Ale po kolei…
Książe Aldo Morosini, wraca w 1918 roku do swojego domu w Wenecji. Ostatnie lata spędził na wojnie i po powrocie do swojej posiadłości chciał wieść spokojne życie. Jednak stało się inaczej. Matka księcia nie żyje. Lekarz stwierdził, że zmarła na atak serca. Aldo jest bardzo zdiwiony, gdyż matka jego nigdy na serce się nie uskarżała. Po dokładnym przeszukaniu pokoju księżnej, bohater znajduje martwą mysz z kawałkiem galaretki owocowej w pyszczku. Matka księcia Morosini uwielbiała galaretki owocowe i miała je zawsze w pobliżu swojego łóżka. Dodatkowo książę odkrywa, że skradziono cenny kamień – szafir – nazwany Błękitną Gwiazdą. Kamień od lat należał do rodziny Morosini, a matka skrywała go w specjalnej skrytce w wezgłowiu łóżka. Badania składu galaretki z pyszczka myszki dają dowód na to, iż księżna została otruta. Swojego odkrycia jednak Aldo nie przekazuje policji. Boi się, że tym wystraszy złodzieja, a bardzo zależy mu na odnalezieniu kamienia.
Niestety fortuna księcia przepadła podczas wojny, dlatego postanawia on robić to na czym się zna najlepiej. Staje się antykwariuszem specjalizującym się w drogich kamieniach. Ma również nadzieję, że dzięki tej pracy, natrafi kiedyś na skradziony jego rodzinie szafir.
Cztery lata później Aldo wyjeżdża do Warszawy na spotkanie z pewnym żydowskim kolekcjonerem drogich kamieni. Pokazuje on mu pektorał rabina jerozolimskiego, w którym brakuje czterech najcenniejszych kamieni. Jak się okazuje, jednym z nich jest Błękitna Gwiazda. Szymon Arnow zleca antykwariuszowi odnalezienie brakujących elementów pektorału.  
Tak rozpoczyna się poszukiwanie cennych kamieni. Jak łatwo się domyślić, choćby po tytułach kolejnych tomów cyklu, każda część poświęcona jest odkrywanie miejsca w którym znajduje się inny klejnot. Oczywiście autorka napisała typową dla siebie powieść w której nie zabrakło wątku miłosnego. Aldo zakochuje się bowiem w pięknej ale i podstępnej Polce – Anielce Solmańskiej.
Akcja powieść toczy się w pierwszych czterech latach po zakończeniu I wojny światowej. Bohater przemierza Europę w poszukiwaniu swoich skarbów. Czasy nie są łatwe, na bohatera czeka wiele niespodzianek, jednak wszystko kończy się dobrze.
Książkę czytało mi się dość fajnie, choć początkowo zbyt duża ilość faktów historycznych i opisy dziejów poszczególnych rodzin trochę mnie przynudzały. Jednak ostatecznie zawsze wygrywała chęć poznania końca całej tej historii. Pierwsza część cyklu nie zachwyciła mnie tak bardzo jak się tego spodziewałam, ale mam nadzieję, że dalsze części będą lepsze.
Powieść polecam wszystkim panią, które lubią romanse historyczne, w których mogą odnaleźć wiele tajemnic, piękne uczucia, a przede wszystkim szczęśliwe zakończenie. Fajna książka na jesienną szarugę.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu BIS i portalowi Sztukater.
 Aktualnie zaczęłam czytać drugi tom cyklu "Kolekcjoner z Warszawy". Pilnie poszukuję tomu III, może ktoś mógłby mi pożyczyć, proszę:)