Autor: Juliette Benzoni
Tytuł: Róża Yorku
Tytuł oryginalny: Le Boiteux de Varsovie t. 2: La Rose d`York
Język oryginalny: francuski
Tłumaczenie: Halina Michalik
Seria: Kolekcjoner z Warszawy
Tom 2
ISBN: 978-83-7551-160-4
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2010
Stron: 326
Moja ocena: 4,5/6
„[…] Róża Yorku. Nazwano tak duży diament kaboszon, zajmujący dawniej centralne miejsce ozdoby, której pozostałe części zaginęły i która przedstawiała herb Yorków. Ozdoba ta nazywana była Białą Różą i została ofiarowana Karolowi Zuchwałemu, Księciu Burgundii, przez trzecią żonę, księżniczkę angielską Małgorzatę w czasie ceremonii zaślubin mającej miejsce w Damme w dniu 3 lipca 1468 roku. Róża zaginęła wraz z większością skarbu Burgundczyka po przegranej bitwie pod Grandson.” S.16
Róża Yorku to druga część cyklu Kolekcjoner z Warszawy. Tym razem nasz bohater Morosini podejmuje się zadania odnalezienia zaginionego bezcennego diamentu, wchodzącego w skład pektorału arcykapłana przeznaczonego dla Świątyni w Jerozolimie. Zleceniodawcą jest oczywiście tajemniczy kolekcjoner z Warszawy – Szymon Arnow zwany Kulawym. Diament nosi nazwę Róża Yorku. Niestety nikt nie wie, gdzie aktualnie znajduje się bezcenny klejnot. Arow wymyślił podstęp, by na znanej aukcji w domu aukcyjnym Sotheby`s w Londynie wystawić na sprzedaż idealną kopię Róży, którą posiadał w swoich zbiorach. Cała prasa rozpisywała się na temat tej aukcji, która miała się odbyć 5 października. Tylko Morosini, Arow wiedzieli, że kamień jest fałszywką. Chcieli w ten sposób wywabić właściciela oryginału z ukrycia.
Książe Morosini udaje się więc do Londynu, spotyka się tam z przyjacielem Kulawego – Adalberta, który ma pomóc mu w odnalezieniu klejnotu. Okazuje się jednak, że do licytacji nie dojdzie, gdyż dzień przed licytacją zostaje zamordowany właściciel sklepu jubilerskiego – Harrison – a Róża Yorku, zostaje skradziona.
Jednak to nie jedyna przykra wiadomość, którą zastanie antykwariusz w Anglii. Okazuje się, że w więzieniu jest jego miłość – młoda Polka – Anielka Solmańska. Została ona oskarżona o zamordowanie swojego męża. Według sędziego Ferralsa otruto dodając mu do drinka strychniny, zamiast aspiryny. Zaskoczeniem dla Morosiniego było to, że w cały proceder jest zamieszany jest również Władysław Wosiński – dawna miłość Anielki, biednego Polaka z którym dziewczyna chciała dzielić życie, ale on ją odrzucił. Spowodowało to, że Anielka chciała popełnić samobójstwo, a uratował ją właśnie Aldo. Teraz pracował u państwa Ferrals jako sługa, a po śmierci Pana nagle znikł. Dziwi też, że Anielka tak bardzo broni chłopaka biorąc winę na siebie, wiedząc, że grozi jej za to stryczek. Czy faktycznie młodych łączył romans? Jaką rolę tym razem odegra młoda Polka i czy uda się jej uniknąć wyroku skazującego? Czy Morosiniemu uda się rozwiązać zagadki śmierci obu mężczyzn i odnaleźć zaginiony diament? Jaką rolę w tej całej historii odegrają spadkobiercy lorda Killrena? Czy miłość znowu połączy Anielkę i księcia? Na tak wiele pytań odpowiedź znajdziecie w drugiej części Kolekcjonera z Warszawy.
Różę Yorku czytało mi się znacznie lepiej niż część pierwszą. Może dlatego, że mniej było tutaj opisów typowo historycznych, a akcja książki była znacznie bardziej dynamiczna. Bohaterów czeka wiele przygód, gdyż diamentu pożądają nie tylko Kulawy Kolekcjoner z Warszawy.
Róża Yorku |
Książka trzyma więc w napięciu, ma trochę wątków miłosnych i mimo, że spodziewałam się takiego zakończenia bardzo chętnie pochłaniałam kolejne strony książki. Zresztą bardzo lubię sposób pisania Pani Juliette Benzoni i połączenie sensacji z romansem historycznym.
Serdecznie polecam na jesienne wieczory.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu BIS i portalowi Sztukater.
Poszukuję III tomu Kolekcjonera z Warszawy, może ktoś mógłby mi pożyczyć. Proszę :)
Ooooo to jakaś dłuższa seria ??! :)
OdpowiedzUsuńTę autorkę kojarzę z cyklem "Katarzyna", ale recenzja kusi by i po tę serię sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńsabinka, seria ma 4 tomy
OdpowiedzUsuńGdyby nie te watki miłosne...sam nie wiem...
OdpowiedzUsuńMam ochotę poznać tę serię, coś mi mówi, że będzie mi się podobać :)
OdpowiedzUsuń