wtorek, 22 marca 2011

Dziecko z chmur - Justyna Bigos, Beata Mozer

Autor: Justyna Bigos, Beata Mozer
Tytuł: Dziecko z chmur
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2010
Stron: 232
Moja ocena: 4/6

   "Dziecko z chmur" jest wspólnym dziełem dwóch kobiet Justyny Bigos i Beaty Mozer. Przedstawiają one w swojej książce problem z jakim boryka się wiele par małżeńskich - niepłodność. Wiele par stara się o swojego potomka przez wiele lat, próbuje wielu metod, ale adopcję traktuje jako ostateczność. Każdy chce mieć potomka ze swojej krwi. A tyle kochanych dzieciaczków czeka na własny dom, na rodzinę, która je pokocha. Dlaczego przyjęcie pod własny dach "dziecka z chmur" jak ładnie nazwały dzieci adopcyjne autorki książki jest dla wielu małżeństw ostatecznością?
Pani Justyna i Beata opisują nam na swoim przykładzie, że tak być nie musi. Czytając książkę kartka po kartce odkrywają nam swoje tajemnice. Poznajemy ich rodzinę, mężów, przyjaciół. Wkraczamy w ich życie intymne, poznajemy problemy z jakimi się borykają. Obserwujemy jak dojrzewają do decyzji o adopcji, a potem oczekiwanie na dziecko, radość z jego obecności w domach.
Bardzo szybko przebrnęłam przez lekturę, czułam się tak jakbym usiadła naprzeciwko bohaterek, pijąc z nimi kawę, słuchając opowieści o ich życiu. Sposób wydania książki też ułatwia szybkie czytanie. Przeżycia każdej z kobiet napisane są inną czcionką, rozdziały oddzielone są stronami z różnymi pięknymi cytatami. Osobiście podziwiam Panie, że zdecydowały się tak otwarcie napisać o swoich problemach. Książka pozwoliła mi poznać uczucia małżeństw bezpłodnych, wiem teraz jak trudno jest im przebywać w towarzystwie, gdzie ciągle mówi się o dzieciach, dzieciach, których oni mieć nie mogą. "Dziecko z chmur" polecam nie tylko małżeństwom, które mają taki problem, ale każdej osobie. Wśród nas jest coraz więcej osób, które leczą bezpłodność, osób które wahają się czy adoptować dziecko czy starać się dalej, a my szczęśliwe mamy nie zawsze szanujemy ich odczucia opowiadając jaką kupkę zrobił maluszek, kiedy chodził a kiedy powiedział mama. Niepłodność to trudny temat dla nich i dla nas.

4 komentarze:

  1. Z chęcią zajrzę do tej książki, zwłaszcza że porusza ważny temat. Ciekawa okładka:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli na nią trafię to z chęcią przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. okładka jest absolutnie rozczulająca.

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie poza okładką bardzo spodobał się tytuł :)

    OdpowiedzUsuń