Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: Wymarzony czas
Cykl: Malownicze cz. II
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2014
Stron: 352
ISBN: 978-83-240-3126-9
Moja ocena:
5,5/6
„… nie da się
wyrwać z siebie fragmentu przeszłości, bo to ona kształtuje to, co się dzieje potem.” s.102
Ponownie
Magdalena Kordel zabrała mnie do wspaniałej miejscowości Malownicze, położonej
w Sudetach. Znów miałam okazję wrócić do poznanych wcześniej bohaterów powieści
i sprawdzić co się u nich nowego wydarzyło. A dzieje się sporo.
Z wielką
przyjemnością sięgnęłam po drugą książkę z cyklu Malownicze pod tytułem „Wymarzony
czas”. Poprzednia część „Wymarzony dom” zakończyła się tak, że musiałam zaraz
przeczytać ciąg dalszy. Cieszę się, że miałam ją w domu i mogłam zaraz zabrać
się do lektury.
Przypomnę, że jedną z bohaterek powieści „Wymarzony czas”
jest Madeleine, młoda dziewczyna, która kupiła dom w Malowniczem i właśnie robi
jego wielki remont. Chce stworzyć dom dla dwóch sióstr Marcysi i Ani, które
zostały odebrane dziadkom i umieszczone w domu dziecka. W jej życiu pojawia się
też miłość do mężczyzny. Michał przyjaciel brata bohaterki, postanawia trochę
się ustatkować i kupuje rozwalającą się chałupkę w górach, by tam przetrwać
zimę. Dzięki temu będzie bliżej Madeleine i będzie mógł pisać na bieżąco artykuły
jak przetrwać zimę w górach. Nie jest jednak do końca pewien uczuć do
dziewczyny. Trudno jest z dnia na dzień dać się usidlić, gdy do tej pory było
się wolnym ptakiem. Czy miłość do Madzi sprawi, że Michał pozostanie w tej
sudeckiej miejscowości?
W powieści pojawią się też nowe bohaterki. Do Malowniczego
przyjeżdża dawna przyjaciółka Madeleine – Marta wraz ze swoją córeczką Zosią. Marta
zachowuje się dość dziwnie, nie bardzo chce podać powód dla którego po tylu
latach postanawia odnaleźć przyjaciółkę ze studiów i do niej przyjechać. Do
tego bardzo zamknięta w sobie, wręcz przerażona Zosia, sprawiają, że Michał nie
bardzo ufa nowo przybyłej osobie. Jednak Madeleine postanawia dać czas Marcie,
by ta się przed nią otworzyła. Co się wydarzyło, że Marta musiała uciekać z
Warszawy? Jaką tajemnicę kryje dziewczyna? Dlaczego Zosia jest tak przerażona?
Nie jest to jednak ostatnia osoba, która zawita do
Malowniczego. Pojawia się Kacper – ojciec Julki. Gdy ona podczas rozmowy
telefonicznej zdradza mu miejsce swojego pobytu, Kacper postanawia zabrać ją do
domu. Niepokoi się również, ile prawdy z jego dawnego życia odkryła Julka.
Przyjeżdżając do swojego rodzinnego miasteczka mężczyzna bardzo namiesza,
zwłaszcza w życiu Krysi. Teraz możemy poznać jaki naprawdę jest Kacper, jego
mściwą naturę i złośliwy charakter. Czy jest coś co może zmienić tego
mężczyznę?
Życie w Malowniczem też się zmienia. Miecio wraz ze swoimi
druhami od kufelka piwa, pilnie uczą się francuskiego. Uczestniczą w lekcjach,
które zorganizował proboszcz, a prowadzi je Madeleine. Jedynie Kraśnikowa –
sprzedawczyni z mięsnego – źródło wszelkich nowych wiadomości z miasteczka
nagle przycichła. To bardzo niepokoi wszystkich dookoła a zwłaszcza Madeleine.
Czy coś się wydarzyło w jej życiu, że tak się zmieniła?
Oczywiście autorka nie pozwoli nam się nudzić czytając
koleją swoją powieść. Nie obejdzie się bez problemów. Ktoś postanowił
uprzykrzyć życie Madeleine i utrudnić jej adopcję dziewczynek. Kto i dlaczego,
to już przeczytacie sami.
„Witaj w Malownieczem, moja droga […] Jeżeli czegoś sama o
sobie nie wiesz, tutejsi mieszkańcy natychmiast cię doinformują. Tak już tu
jest.” s. 188
Mam nadzieję, że już ten krótki opis zachęci was do
przeczytania tej książki.
„Wymarzony czas” czytało mi się bardzo fajnie. Jest to
wyraźnie kontynuacja poprzedniej części cyklu. Autorka często wraca do pewnych
wydarzeń, opisanych w Wymarzonym domu, przypominając nam je. To fajne
rozwiązanie, bo jeśli ktoś nie czytał poprzedniej części domyśli się o co
chodzi.
Początkowo akcja powieści toczy się dość leniwie jak życie w
Malowniczem. Oczywiście ciągle pojawiają się jakieś problemy, ale są one
dawkowane stopniowo. Kulminacja jest na sam koniec. Zakończenie wzbudziło we
mnie tyle emocji, że wystarczyło za te wszystkie przeczytane wcześniej strony.
Bardzo podoba mi się w Malowniczem. Mieszkają tam ludzie,
których możemy spotkać na co dzień w naszym życiu. Czarne charaktery i ci o
złotych sercach, gotowi pomóc innym nawet kosztem własnego szczęścia. Problemy,
które oni mają też zauważamy dookoła. Wystarczy się rozejrzeć i znajdziemy
takich ludzi jak Marta, Michał, Krysia, Kacper czy pani Kraśnikowa. Znajdziemy
taką Madeleine, która stara się pokonać wszelkie trudności by uzyskać swój cel.
Dać dom dziewczynką, być dla nich prawdziwą rodziną. Autorka dokładnie opisuje
nam uczucia jakie targają naszych bohaterów. Dokładnie wiemy co czuje zbuntowana
nastolatka Ania czy niepokojąca się o życie swoje i swojej córki Marta. Ale
każdy z bohaterów dąży do tego by być szczęśliwym, bo „… człowiek szczęśliwy to
człowiek gotowy na wszelkie przeciwności…” s.94
Polecam lekturę „Wymarzonego czasu”, na pewno nie będziecie
się przy niej nudzić. Zapraszam Was do Malowniczego, poznajcie mieszkańców tego
miasteczka, ich problemy, smutki i radości. Ja już z niecierpliwością czekam na
listonosza, który dziś ma przynieść mi kolejny tom cyklu „Tajemnica bzów”.
Książka przeczytana w ramach wyzwań
Mam za sobą lekturę "Wymarzonego domu" i "Wymarzonego czasu". Obie książki bardzo mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do tej autorki. Kobitka niby fajna, bodajże pierwsza z jej powieści całkiem mi się spodobała, ale dalej było już dużo gorzej.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam tym cyklu i któregoś dnia może i ja po niego sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń