piątek, 29 maja 2015

STULECIE WINNYCH. CI, KTÓRZY PRZEŻYLI - Ałbena Grabowska

STULECIE WINNYCH. CI, KTÓRZY PRZEŻYLI - Ałbena Grabowska

Autor: Ałbena Grabowska
Tytuł: Stulecie Winnych. Ci, którzy przeżyli
Tom: I tom sagi
Wydawnictwo: Zwierciadło
Rok wydania: 2014
Stron: 356
ISBN: 978-83-64776-03-8
Moja ocena: 6/6


„ – Umarłych pogrzebiemy… Ci, którzy przeżyli, niech idą do domu. – Usłyszała głos księdza proboszcza. – Ci, którzy przeżyli niech idą do domu…” s. 329




Bardzo dużo pozytywnych opinii słyszałam na temat sagi „Stulecie Winnych”. Autorkę Ałbenę Grabowską kojarzyłam jak dotąd tylko z książek dla dzieci. Teraz wiem, że trzeba było wcześniej sięgnąć po jej książki dla dorosłych.
Ałbena Grabowska jest z wykształcenia lekarzem neurologiem epileptologiem. Obecnie pracuje w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie Leśnym. Autorka pochodzi z Bułgarii, a jej imię oznacza Kwitnącą Jabłoń. W swoim dorobku ma wiele książek dla dzieci m.in. o przygodach Julki. Jednak zasłynęła również jako powieściopisarka dla dorosłych. „Lotnisko nisko nad ziemią”, „Coraz mniej olśnieni” czy saga o rodzinie Winnych, to tylko niektóre z jej książek.
Postanowiłam poznać autorkę bliżej. Jako pierwszą postanowiłam przeczytać książkę „Stulecie Winnych. Ci, którzy przeżyli.” Jest to pierwszy tom sagi o rodzinie Winnych, a ponieważ uwielbiam wszelakie sagi, mój wybór wydał mi się prosty i oczywisty. Nie żałuję, bo już teraz wiem, że na pewno przeczytam pozostałe powieści autorki.
Pierwszy tom sagi „Stulecie Winnych” obejmuje lata od czerwca 1914 do 1 września 1939 roku. Akcja powieści toczy się w podwarszawskiej miejscowości Brwinowo.
Pewnego czerwcowego dnia Katarzyna Winna z domu Ożarowska, żona Stanisława rodzi dwie córeczki Marię i Annę. Niestety kobieta umiera podczas porodu osierocając nowonarodzone dziewczynki i ich dwóch starszych braci Tadka i Wacka. Ojciec załamuje się zupełnie, nie wie jak teraz sam poradzi sobie z wychowaniem czwórki dzieci. Po drugie boi się o życie swoich maleńkich córeczek, są bardzo słabe. Na szczęście pomagają mu Andzia – daleka kuzynka Kasi oraz matka Stanisława – Bronia. Wkrótce przeprowadza się do syna wraz ze swoim mężem Antonim.
Rodzina Winnych jeszcze nie zdążyła się ogarnąć po jednym nieszczęściu jak nadchodzi kolejne. Wybucha I wojna światowa. Do wioski przychodzą najpierw Niemcy potem Rosjanie.
„… Niemcy niszczą i plądrują, Ruscy niszczą, plądrują i gwałcą kobiety…” s.85
„Wojna jednak przyszła do Brwinowa, chociaż mało kto w to wierzył. Potem ludzie z wioski twierdzili, że to jesienne liście przygnały Ruskich, a spadające kasztany zwiastowały klęskę Niemców. Winni wiedzieli jednak swoje. Ruscy poszli na wschód z głodu, a Niemcy po ziemie, bo każdy walczy o to, czego mu brak.” s. 61
Pierwsza wojna światowa zmieniła życie mieszkańców Brwinowa. Zostawiła też smutne wspomnienia w rodzinie Winnych. Starali się oni trzymać razem, pomagali sobie nawzajem, dzięki czemu przetrwali trudny okres. Bliźniaczki rosły jak na drożdżach. Okazały się niezwykle mądrymi dziećmi. Do tego u Ani odkryto dziwny dar, który wzbudzał niepokój rodziny zwłaszcza babci Broni.
Wkrótce rodzina musi się zmierzyć z nowymi nieszczęściami, ale nie braknie też pięknych uczuć i bliskich przyjaźni. Będą musieli dokonywać wyborów, które nie zawsze będą miłe ich sercu. Jakie losy czekają Winnych musicie poczytać sami.
Autorka cudownie wykreowała swoich bohaterów. Idealnie opisała nam charakter każdego z nich, dzięki czemu czujemy się jakbyśmy znali te osoby od bardzo dawna. Oprócz fikcyjnych postaci, na łamach powieści znajdziecie też postaci autentyczne np. Jarosława Iwaszkiewicza i jego żonę Annę, Janusza Korczaka czy dyplomatę Tadeusza Wierusz – Kowalskiego. Pani Ałbena starała się jak najwiarygodniej scharakteryzować te postacie, dlatego przeczytamy m.in. o skłonnościach homoseksualnych Iwaszkiewicza.
Od powieści trudno się oderwać. Czyta się ją z wielkim zainteresowaniem i ciekawością, co będzie dalej. Gdy już wszystko wydaje się wychodzić na prostą, na rodzinę Winnych spada kolejne nieszczęście. Książka trzyma więc czytelnika w ciągłym napięciu, pozwala mu przeżywać wzloty i upadki bohaterów. Poznawać ich coraz lepiej, przywiązywać się do nich, przeżywać z nimi ich radości i smutki.
Moje serce skradła Ania, jedna z bliźniaczek. To bardzo dobra i mądra dziewczyna i do tego nauczycielka jak ja.
Książka „Stuelcie Winnych. Ci, którzy przeżyli” spodobała mi się od pierwszych stron. Autorka urzekła mnie swoim stylem pisania, umiejętnością wplatania wydarzeń historycznych w życie bohaterów. Potrafiła w prawdziwy sposób pokazać życie w czasie I wojny światowej i w okresie międzywojennym.
Warto sięgnąć po tę powieść. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni. Ja już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać drugi i trzeci tom sagi. O tym, że jest to popularny cykl mogłam się przekonać po tym, jak chciałam pożyczyć książkę z biblioteki. Niestety musiałam ustawić się w długą kolejkę do poszczególnych części. Ale cierpliwość się opłaciła pozostawiając miłe wrażenia z lektury.

Serdecznie polecam.


Książka przeczytana w ramach wyzwań




1 komentarz:

  1. Sagi rodzinne to mój ulubiony gatunek, a więc przeczytam z całą pewnością :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń