czwartek, 23 lipca 2015

OBIETNICA ŁUCJI - Dorota Gąsiorowska

Swoje życie można zmienić nawet po czterdziestce.

Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Obietnica Łucji
Wydawnictwo: Między Słowami
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-240-2660-9
Moja ocena: 5/6



„W życiu po to tracimy pewne rzeczy, byśmy za jakiś czas mogli sięgnąć po następne. Na starym fundamencie nie powinno się budować nowego domu.” s.320




Dorota Gąsiorowska to nowa debiutująca pisarka, okrzyknięta już mianem „Nowej mistrzyni literatury obyczajowej”. Pisze już od dzieciństwa, ale jak dotąd jej powieści lądowały w szufladzie. Po czterdziestce przyszedł czas na zmiany. Jej debiutancka powieść „Obietnica Łucji” ma już wielu swoich miłośników do których teraz i ja się zaliczam.

Bohaterką powieści jest Łucja, kobieta czterdziestoletnia, która z dnia na dzień postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Pakuje swój cały dorobek w jedną walizkę i wyjeżdża do małej wioski Różany Gaj, gdzie obejmuje stanowisko nauczyciela historii w tamtejszej szkole.

„… dla młodej, pięknej kobiety […], ten wyjazd i ta praca były ucieczką. Przed czym uciekała?” s.23

Musimy dokładnie przyjrzeć się całemu jej życiu. Wychowywała się w niepełnej rodzinie. Musiała szybko dorosnąć. Jej matka po śmierci młodszego syna i odejściu męża zamknęła się w sobie i praktycznie straciła zainteresowanie życiem. Mała Łucja musiała się nią opiekować. Gdy dziewczyna skończyła 18 lat pewnego dnia znalazła swoją matkę na podłodze w ich domu. Popełniła samobójstwo. Teraz jeszcze Łucja miała na głowie całą wioskę, bo przecież dziecko samobójczyni trzeba było wziąć na języki i wytykać palcami. Kobieta zostawia dom rodzinny i przenosi się do Wrocławia. Początkowo pracuje jako nauczycielka, ale pragnie spełnić swoje odwieczne marzenie i otwiera biuro podróży. Łucja zawsze kochała podróże, teraz chce pokazać świat swoim klientom. Po paru latach jednak jej życie bardzo się zmienia. Zostawia ją mąż, nie ma dzieci, a prowadzenie biura podróży nie sprawia jej już takiej frajdy jak wcześniej. Nie cieszy ją piękne 200 metrowe mieszkanie, a zgiełk miasta zaczyna ją przytłaczać. Gdy w gazecie znajduje ogłoszenie z ofertą pracy jako nauczycielka historii w małej miejscowości postanawia skorzystać z okazji by zmienić swoje życie.

„Wciąż uciekała, łudząc się, że za najbliższym zakrętem odnajdzie magiczny eliksir, który uleczy wszystkie bolączki.” s.183

Łucja to bardzo skryta, spokojna, ale piękna kobieta. Ma problemy z relacjami z drugim człowiekiem. Dzieciństwo zostawiło w jej psychice poważne zmiany.

„Nauczycielka odwzajemniła się uśmiechem i nie cofnęła ręki, jak zwykle w tego typu sytuacjach. Nie lubiła bliskiego kontaktu z ludźmi, trzymała spory dystans. Obawiała się bliskich relacji. Nikt nie nauczył jej, jak okazywać komuś uczucia, chociażby sympatię. Sama odkrywała swój wewnętrzny świat, zawsze w pojedynkę. Starała się odkryć również świat swojej matki, ale ona nie była dla niej najlepszym wzorem." s.21

Łucja zamieszkała u emerytowanej nauczycielki języka polskiego – Matyldy. Szybko okazało się, że kobiety mają ze sobą wiele wspólnego i dobrze się dogadują. Praca też sprawia bohaterce sporą satysfakcję. Dzieci ją bardzo lubią a szczególnie lubi ją jedna z uczennic Ania.

Ania to skryta i odsunięta na bok przez klasę dziewczynka. Kobieta chce jej jakoś pomóc i wtedy odkrywa przyczynę smutku dziewczynki. Mama Ani – Ewa jest chora na białaczkę. Choroba postępuje i kobiecie nie zostało już wiele dni życia. Ewa i Łucja bardzo się polubiły, a Ania jest tak zafascynowana nauczycielką, że nie mówi o nikim innym tylko o niej.
Ewa czuje, że jej życie dobiega już końca. Prosi Łucję by spełniła jej prośbę – by odnalazła ojca Ani – Tomasza. Do tego czasu bohaterka ma opiekować się Anią. Czy Łucji uda się spełnić obietnicę? Czy odnajdzie słynnego pianistę? Czy okaże się on odpowiednim ojcem dla małej Ani?

Obietnica Łucji” to bardzo fajna powieść. Oczywiście można się było wielu faktów domyśleć, ale i tak czyta się ją z wielką ciekawością. 
Autorka bardzo fajnie wykreowała swoich bohaterów. Łucja kobieta uciekająca przed przeszłością, nie potrafiąca związać się uczuciowo z innymi ludźmi, bojąca się kochać.

„Mała Łucja nie wiedziała, co to jest miłość, bo przecież nawet gdyby ktoś wytłumaczył jej, na czym polega to uczucie, to i tak nie miałaby komu go okazać. Nie potrafiła żebrać o ukrytą miłość matki, nie wiedziała nawet, jak ma tej emocji szukać. Czuła, że znajduje się w labiryncie, z którego trudno znaleźć wyjście.” s. 126

Z czułością patrzyła jak silna więź łączy Anię i jej  matkę.

  „Łucja poczuła zazdrość. Na nią nigdy nikt tak nie patrzył. Jej nikt nie słuchał z taką uwagą. Nikt nigdy jej tak nie uwielbiał. Przez moment czuła się jak wyschnięta roślinka, pozbawiona żyznej gleby i potrzebnej do życia wody. Tak naprawdę tej żyznej gleby nigdy nie miała. Wyrosła na ugorze. Dlatego przez całe życie musiała zmagać się z wszelkimi podmuchami wiatru. Owszem radziła sobie doskonale. Gdy tylko zaczynało „wiać”, wkładała gruby pancerz i ruszała przed siebie.” s.78

Ania wspaniała dziewczynka, którą życie podobnie jak bohaterkę, zmusza do tego by szybciej dorosnąć. Opiekuje się chorą matką, ale również dobrze się uczy i odkrywa w sobie nowy talent. To dziewczynka aż nadto dorosła. Widać to nie tylko po jej zachowaniu, ale również po tym jak się wypowiada.
Oprócz tych bohaterek moje serce ujęła Matylda i jej młodsza córka. W powieści znajdziemy też przeciwne charaktery. Taką negatywną bohaterką jest Adela, ale za dużo zdradzać Wam nie chcę.
Ciekawą postacią jest też Eleonora, która często wypowiada się bardzo zagadkowo jakby widziała przyszłość.
„Ty, Skrzywdzony ptaku i Dziewczynka Gołębica. Teraz już jesteście w duecie. Ta muzyka, która obudzi śpiące uczucia, musi mieć dwugłosowy akompaniament.” s.194

Obietnica Łucji” to nie tylko opowieść o życiu Łucji i Ani, ale również mała lekcja historii. Możemy poznać tajemnicę tamtejszego pałacyku, dzięki czemu wyjaśni się nam nazwa miejscowości.
W swojej powieści autorka udowadnia nam, że po każdym przykrym incydencje, po złych doświadczeniach, zawsze jest nadzieja na lepsze jutro.

 „…ale po bólu w końcu przychodzi ukojenie. To naturalna kolej rzeczy. W życiu każdego człowieka są różne okresy. Raz jesteśmy na wozie, raz pod wozem. Nie może cały czas być źle.” s. 184

To bardzo optymistyczna powieść, która daje nam nadzieje, jest balsamem na nasze przykre wspomnienia i pozwala uwierzyć w lepsze jutro.

„Życie jest piękne w całej palecie swoich barw, a my jesteśmy tu, na ziemi, aby się z nim zaprzyjaźnić, stworzyć wspaniałe dzieło, a nie po to, by się z nim szarpać i oskarżać je o podsuwanie nam niewłaściwych ludzi, pakowanie nas w niewłaściwe miejsca. Całe mistrzostwo polega na tym, aby cieszyć się prostotą życia, nie zaś szukać wymyślonego ideału szczęścia, który nie istnieje.” s. 187

W powieści podobały mi się też bardzo opisy przyrody. Można sobie wszystko bardzo fajnie wyobrazić.

„Kulig ruszył w stronę lasu, by po chwili zanurzyć się w ciemnej toni drzew. Las wyglądał nieziemsko. Białe drobiny śniegu iskrzyły różowatym blaskiem, kąpiąc się w promieniach zachodzącego słońca. Jego różowa kula nadal była widoczna na horyzoncie, a malinowe promienie malowały wierzchołki co wyższych świerków i modrzewi na piękny kolor miłości.” s.125

Obietnica Łucji” to świetna powieść. Podobała mi się i już nie mogę się doczekać jej kontynuacji. Już w sierpniu premiera kolejnej książki pani Doroty Gąsiorowskiej – Marzenie Łucji.



Zachęcam do poznania twórczości pani Doroty, może tak jak ja zostaniecie jej fanami J

książka przeczytana w ramach wyzwań:


1 komentarz:

  1. Książka, która bez wątpienia przypadnie do gustu mojej żonie:) Muszę jej koniecznie polecić tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń