CZASAMI PRZESZŁOŚĆ NIE DAJE NAM O SOBIE ZAPOMNIEĆ
Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł: Motylek
Cykl: Lipowo, tom 1
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 6.02.2014
Stron: 608
ISBN: 9788378396956
Moja ocena: 6/6
Katarzyna Puzyńska z wykształcenia jest psychologiem, z
zawodu nauczycielem akademickim na wydziale psychologii, z powołania pisarzem.
Książka „Motylek” to jej debiutancka powieść, a dla mnie
pierwsze spotkanie z powieściami tej autorki. O cyklu Lipowo słyszałam bardzo
wiele pochlebnych słów, dlatego z wielką ciekawością sięgnęłam po pierwszą
powieść z tego cyklu. Nie zawiodłam się.
Choć rzadko sięgam po kryminały „Motylka” pochłonęłam w
weekend i byłam pod wielkim wrażeniem kunsztu autorki. Nie spodziewałam się, że
powieść tak mnie wciągnie.
Akcja powieści „Motylek” rozgrywa się w mazurskiej miejscowości
Lipowo położonej kilkanaście kilometrów od Brodnicy. To tam po rozwodzie
przeprowadza się Weronika Nowakowska. Kupiła stary dworek, który chce
wyremontować i założyć własną stajnię. To całkowita zmiana w jej życiu. Dotychczas
mieszkała w Warszawie, gdzie pracowała jako psycholog i tak naprawdę o życiu na wsi nie wie
wiele. Jej towarzyszem jest wspaniały pies Igor.
Lipowo to malownicza miejscowość. W lecie jest tam wielu
turystów, którzy korzystają z uroków okolicznych lasów i jezior znajdujących
się na terenie Brodnickiego Parku Krajobrazowego. Najbardziej wpływową rodziną
we wsi są państwo Kojarscy. Senior ze swoją młodziutką żoną Blanką mieszkają w
posiadłości na stałe. Razem z nimi mieszka też żona Juniora wraz z ich synkiem.
Junior pracuje w stolicy i odwiedza rodzinę co jakiś czas. Z zewnątrz rodzina
wygląda na idealną, jednak w rzeczywistości tak nie jest. Zresztą wielu
mieszkańców Lipowa ma swoją drugą twarz.
Jak w każdej małej społeczności, wszyscy starają się wiedzieć
o wszystkich wszystko. Głównym „punktem informacyjnym” jest sklep i salon
fryzjerki. Ale czy tak naprawdę mieszkańcy wiedzą o wszystkich całą prawdę? Czy
znają dobrze swoich sąsiadów?
Pewnego zimowego dnia na bocznej drodze znaleziono zwłoki
siostry zakonnej. Początkowo wygląda to na wypadek – potrącenie przez samochód.
Jednak dokładniejsze śledztwo nie potwierdza tych przypuszczeń. Okazuje się, że
jest to brutalne morderstwo.
Sprawą zajmują się policjanci z Lipowa. Poznajmy ich bliżej,
gdyż pewnie będą nam towarzyszyć przez kolejne powieści z tego cyklu. Kierownikiem
komisariatu jest Daniel Podgórski, syn lokalnego bohatera, który zginął podczas
akcji - Romana Podgórskiego. Daniel jest kawalerem, mieszka w przybudówce domu
rodziców. Uwielbia wypieki swojej mamy, która też pracuje na komisariacie.
Uwielbia też muzykę metalową i zaczytuje się w szwedzkich kryminałach. Synem
drugiego lokalnego bohatera Jana jest Paweł Kamiński. Młodszy aspirant jest
mężem Grażynki i ojcem piątki dzieci. Najmłodszym policjantem w lipowskim
Komisariacie jest Marek Zaręba. Jest on mężem fryzjerki Eweliny. Mają oni córkę
Andżelikę. Najstarszym zaś członkiem zespołu jest Janusz Rosół. Wdowiec z
sumiastymi wąsami. Ojciec dwójki nastolatków – Bartka, który zadaje się z
okolicznymi łobuzami oraz Ewki o której krążą niezbyt pochlebne opinie.
Potem do ekipy z Lipowa dołączy również pani komisarz
kryminalna Klementyna Kopp. Kobieta z tatuażami, na której widok wszyscy drżą.
Jej najczęściej powtarzanym słowem jest STOP, gdy kogoś przesłuchuje lub z kimś
rozmawia, w ten sposób przerywa rozmowę by zadać pytanie lub wyjaśnić jakiś
wątek.
Tak wygląda ekipa, która będzie chciała rozwiązać sprawę
morderstw w Lipowie. Morderstw – bo potem dojdzie jeszcze do jednego brutalnego
morderstwa w tej miejscowości.
Powieść „Motylek” to wspaniale napisany kryminał.
Dopracowany w każdym szczególe, wodzący czytelnika za nos. Czasami wydawało mi
się, że już znam rozwiązanie zagadki, a tu pojawiało się nowe odkrycie i znowu
byłam w kropce. Tak naprawdę do końca nie mogłam odgadnąć kto był mordercą, kto
chciał tak bardzo zostać Motylkiem.
Początkowo książkę czytało się dość trudno, ponieważ autorka
prowadziła akcję równolegle w dwóch miejscach i różnym czasie. Momentami
przenosiła nas w przeszłość byśmy mogli poznać rodzinę „Motylka”. Jednak te
przenosiny w przeszłość miały bardzo duże znaczenie, pozwalały nam poznać
przyczynę takiego charakteru mordercy i zrozumieć go w pewien sposób.
Wyjaśniały też tytuł powieści.
Potem powieść tak bardzo mnie wciągnęła, że nie
potrafiłam się od niej oderwać. Jeszcze nie zdarzyło mi się przeczytać ponad
600 stron w dwa dni. Świadczy to tylko o tym jak wspaniała jest to książka.
Bardzo podoba mi się charakterystyka poszczególnych
bohaterów. Jedni mnie denerwują, sprawiają, że jestem do nich od początku
nastawiona negatywnie, inni wzbudzają moje zaufanie i sprawiają, że z
przyjemnością bym się z nimi zaprzyjaźniła. To co mi się bardzo podobało to to,
że autorka nie od razu scharakteryzowała nam charaktery swoich bohaterów.
Poznawaliśmy ich stopniowo, z każdej strony, co pozwoliło mi osobiście ocenić
ich i ustosunkować się do tego czy ich lubię czy wzbudzają we mnie niechęć lub
lęk.
Taką negatywną postacią jest dla mnie młodszy aspirant Paweł
Kamiński. Już swoim wulgarnym słownictwem wzbudził moją niechęć, a jeszcze to
jakim w rzeczywistości był człowiekiem tylko tą niechęć pogłębiło. Nie
chciałabym takiego człowieka spotkać na swojej drodze.
Weronika zaś wzbudziła we mnie bardzo pozytywne wrażenia.
Kobieta bardzo odważna, ciekawa świata i ambitna. Mająca swoje plany, które
chciała zrealizować. Życie nie było dla niej łaskawe. Nieudane małżeństwo,
znoszenie kolejnych zdrad męża i wreszcie jedna odważna decyzja by wszystko
zacząć od nowa. Decyzja za którą osobiście bardzo ją podziwiam. Ja bałabym się
sama zamieszkać w tak odludnym miejscu, dużym domu, który wymaga męskiej ręki
tylko z wiernym, choć tchórzliwym psem Igorem. Bohaterka zwraca na siebie uwagę
mężczyzn, jak magnes zaczyna ich do siebie przyciągać. Ale czy wśród nich
odnajdzie tego właściwego, czy nadal będzie miała pecha do facetów?
Warto przeczytać powieść Katarzyny Puzyńskiej „Motylek”. To
nie tylko świetny kryminał, ale opowieść o życiu w małej miejscowości. To
również opowieść o poszukiwaniu szczęścia, o chęci bycia zrozumianym przez
drugiego człowieka. Powieść o poszukiwaniu nowej drogi życia, która sprawi, że
zapomnimy o problemach z przeszłości. Ale czy ta przeszłość czasami nie
odnajdzie nas ponownie? Tego już musicie dowiedzieć się sami.
Polecam „Motylka”. Ja jestem po ogromnym wrażeniem pierwszej
powieści z cyklu Lipowo i już czeka na mnie kolejny tom z tego cyklu. Czuję, że
i tym razem pani Kasia mnie nie zawiedzie.
Świetna seria, za mną już cztery jej części i teraz poluję na najnowszą :)
OdpowiedzUsuń