Opowieść o obsesji, pożądaniu i władzy.
Autor: Parnaz Foroutan
Tytuł: Dziewczyna z ogrodu
Tytuł oryginalny: The Girl from the Garden
Tłumaczenie: Ewa Morycińska - Dzius
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 25.01.2016
Stron: 240
Moja ocena: 4,5/6
„Samotność to uczucie
którego można dotknąć. To obecność nieobecności.”
Parnaz Foroutan – irańska pisarka młodego pokolenia. Gdy miała pięć lat wraz z rodzicami wyemigrowała do Europy, a następnie do Kanady. Swoją powieść „Dziewczyna z ogrodu” oparła na prawdziwej historii swojej rodziny.
Dziewczyna z ogrodu porusza tematykę życia kobiet w krajach,
gdzie jest ona traktowana trochę inaczej niż my jesteśmy do tego
przyzwyczajeni. Rolą kobiety jest przede wszystkim rodzenie dzieci, najlepiej
chłopców, usługiwanie mężowi i jego rodzinie. Nie ma ona prawa do własnego
życia, zainteresowań, często też nie może chodzić do szkoły. Karygodne jest by
sama, bez towarzystwa mężczyzny pojawiła się na ulicy i jeszcze odkryła głowę.
Osobą opowiadającą historię rodziny jest Mahbube. Mieszka
ona w południowej Kalifornii, daleko od miasta swojego urodzenia, gdzie stara
się odtworzyć ogród, jaki pamięta ze swojego dzieciństwa. Ogród jest jednak
tylko takim małym przerywnikiem w tej całej tej historii żydowskiej rodziny
mieszkającej w XX-wiecznym Iranie.
„Mahbube powoli podchodzi do pojedynczego drzewka granatu na
podwórzu. Ogród w Kermanszahu szczycił się kilkoma takimi drzewami. Które wyhodowana
ze szczepów drzew granatu rosnących w ogrodzie, w którym spędził dzieciństwo
dziadek Mahbebe, rebe Jusef.”
„Kiedy Mahbube uciekła z Iranu po rewolucji, po tym, kiedy
każdy, kogo znała, wyjechał albo umarł, włożyła do walizki szczep drzewka granatu.
[…} Teraz każdej jesieni wyhodowane z tego szczepu drzewko daje owoce.”
Mahbube skupia się na swoim dzieciństwie, ale opowiada
przede wszystkim historię Chorszid i Rachel. Kobiety te poślubiły braci Aszera
i Ibrachima. Jednak obie miały całkiem inne życie.
Rachel wyszła za mąż w wieku 13 lat. Mimo, że je małżeństwo
układa się dobrze, nie może ona wydać na świat potomka. Oczywiście jej mąż
Aszer i teściowa obwiniają za wszystko chore łono żony, opętane przez demony,
spędzające płód. Nawet nie pomyślą, że wina może być po całkiem innej stronie.
Rachel z tego powodu coraz bardziej cierpi. Rodzi to w niej straszne emocje.
Początkowo jest to złość na samą siebie, potem, gdy jej szwagierka Chorszid
zachodzi w ciążę, zazdrość prowadząca wręcz do agresji.
Jej świat zaczyna się walić. Staje się coraz bardziej
samotna. Nie mogąc dać mężowi potomka zaczyna popadać w szaleństwo, które
odbije się nie tylko na najbliższych, ale i na następnych pokoleniach. Brak
syna, to nie jedyny problem, z jakim przyjdzie jej się zmierzyć.
„Gdybym miała dziecko, choćby to była córka, mogłabym żyć z
reszt a świata, rozmyśla Rachel. To dziecko, jej dziecko, miałoby z kolei swoje
dziecko, które potem miałoby swoje, a dzięki temu ona sama mogłaby coś znaczyć.”
Mąż Rachel wcale nie jest dla niej wsparciem w tej całej
sytuacji. Jako bogaty kupiec pragnie męskiego potomka, któremu mógłby przekazać
swoje małe imperium. Przecież mężczyzna bez męskiego potomka w Iranie jest
nikim. Dla tego celu jest gotów poświęcić wszystko, nawet skrzywdzić drugiego
człowieka. Do tego nie do końca jest szczery w swoich uczuciach. Od lat pożąda
Kokab, żonę swojego wuja.
Jak zakończy się cała historia, musicie już przeczytać sami.
Mahbube też nie miała łatwego życia. Bardzo chciała się
uczyć, a panujące zwyczaje jej to prawie uniemożliwiały i traktowana była jak
zakała rodziny. Jej rodzice bali się, że nie będą mogli ją wydać za mąż, bo kto
poślubi wykształconą kobietę.
Dziewczynę z ogrodu czytało mi się dobrze. Lubię historię
kobiet żyjących w innych krajach. Uwielbiam historie, które są oparte na
prawdziwych wydarzeniach.
Nie jest to jednak powieść łatwa. Wzbudza wiele emocji,
czasami staje się trochę zawiła. Podobało mi się jednak to, że autorka opisała
nam nie tylko zwyczaje panujące w Iranie, ale pokazała nam, jak trudno żyje się
w kraju, gdzie jest się mniejszością wyznaniową. Po lekturze tej powieść mam
większą wiedzę na temat obyczajów i tradycji panujących w Iranie. Autorka
bardzo dokładnie opisała, na czym polegają zaślubiny, zaręczyny czy przedślubne
zaloty. Dowiemy się, jakie zabobony panują w tej kulturze i jaki mają one wpływ
na życie kobiet. Do jakiej tragedii może doprowadzić chęć spełnienia własnych
marzen i oczekiwań społeczeństwa.
Dziewczyna z ogrodu to dobry debiut literacki Parnaz
Foroutan. Wszyscy, którzy lubią tego powieści, nie zawiodą się na autorce. Ja na
pewno sięgnę po jej kolejne książki.
Zachęcam do lektury.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi
WOBLINK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz