Najnowsza powieść autora "Chłopca w pasiastej piżamie"
Autor: John Boyne
Tytuł: Zostań, a potem walcz.
Tytuł oryginalny: Stay Where You Are and Then Leave
Tłumaczenie: Jacek Spólny
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 17 kwietnia 2018
Ilość stron: 240
ISBN: 9788376746999
Moja ocena: 5/6
John Boyne -irlandzki powieściopisarz, urodził się w
Dublinie w 1971 roku. Od najmłodszych lat interesował się literaturą. Swoje
pasje rozwijał studiując literaturę angielską i sztukę kreatywnego pisania.
Jest autorem powieści dla dorosłych, ale również pisze dla młodszych czytelników.
Najbardziej znaną powieścią pisarza jest „Chłopiec w pasiastej piżamie”.
Najnowsza powieść autora „Zostań, a potem walcz” została
wydana w kwietniu przez wydawnictwo Replika. Po przeczytaniu poprzednich
książek J. Boyne wiedziałam, że na pewno kolejną jego powieść przeczytam.
Czy tym razem również autor mnie zachwycił?
Akcja powieść „Zostań, a potem walcz” toczy się podczas I Wojny
Światowej. Głównym bohaterem jest mały chłopiec Alfie Summerfield, którego
poznajemy w dniu jego 5 urodzin. Wypadły one w dniu kiedy rozpoczyna się wojna.
Ten szczególny dzień zostaje w pamięci młodego chłopca na bardzo długo. Po
pierwsze wielu gości nie przyszło na planowane przyjęcie urodzinowe, a Ci
którzy byli nie bardzo mieli ochotę na świętowanie. Na ustach wszystkich był
tylko jeden temat – wojna. Wkrótce Alfie dowie się, co to znaczy.
Ojciec bohatera – Georgie - postanawia iść walczyć za
ojczyznę. Dom bez ojca jest pusty, a obiecane zakończenie wojny na Święta
Bożego Narodzenia przeciąga się coraz dłużej. Alfie nie obchodzi już kolejnych
urodzin. Bardzo tęskni za ojcem, który pisze sporadycznie listy, skrzętnie
ukrywane przez matkę, by drastyczne opowieści o frontowym życiu, nie trafiły do
uszu dziecka. Wkrótce i listy przestają przychodzić. Mama Alfiego tłumaczy mu,
że ojciec nie może pisać, bo pełni bardzo ważną misję. Chłopiec jednak
przeczuwa, że matka wie, co stało się z tatą i ukrywa to przed nim.
Drugą osobą za którą tęskni chłopiec jest jego koleżanka z
podwórka, która wraz z ojcem musiała zostać internowana, ponieważ pochodzili z
Pragi, nie byli więc rodowitymi anglikami.
Tak mijają kolejne lata wojny. Alfie potajemnie pomaga matce.
Zamiast chodzić do szkoły, czyści buty na dworcu. Pewnego dnia przez przypadek
dowiaduje się, że jego ojciec jest w szpitalu psychiatrycznym, w którym jest
leczony na nerwicę frontową. Postanawia do niego pojechać.
Więcej szczegółów nie chcę zdradzić, bo też nie chcę Wam
zabierać przyjemności z czytania.
John Boyne w powieści „Zostań, a potem walcz” porusza wiele
istotnych tematów. Po pierwsze widzimy wojnę oczami małego chłopca, którego
dzieciństwo musiało tak prędko się skończyć. Musiał on szybko dorosnąć, by
pomóc matce. Widzimy jak zmienia się jego sposób myślenia na temat wojny, gdy
widzi jej skutki w domu i miasteczku. Jak stara się poznać na własną rękę,
prawdę o swoim ojcu.
Druga ważna kwestia to skutki jakie wojna wywołała w żołnierzach.
Autor porusza tutaj temat nerwicy wojennej. Widzimy jak koszmar wojny wpłynął
na walczących na froncie. Jak trudno ich z tego wyciągnąć.
W swojej powieści autor wspomina również o ludziach którzy
musieli zostać internowani, mimo, iż czuli się anglikami, jednak ich pochodzenie
było wątpliwe, bo np. urodzili się w Pradze. Bardzo często podejrzewano ich o
szpiegostwo. Widzimy też, jak traktuje się tzw. obdżektorów – mężczyzn, którzy
odmówili pójścia na front. Mimo, że swoją decyzję musieli odpokutować w
więzieniach, w których ich katowano, to jeszcze po wyjściu na wolność
traktowano ich jak gorszych, obrzucano wyzwiskami itp.
Powieść czyta się szybko. Wzbudza ona w czytelniku wiele
emocji i wzruszeń. Nawet zakończenie, tak zaskakujące, nie do końca jest
szczęśliwe. Wojna pozostawiła po sobie ślad w duszach i umysłach bohaterów
książki i wpłynęła na decyzje, związane z ich przyszłym życiem.
W mojej pamięci książka pozostanie na długo, choć nie
zrobiła na mnie tak ogromnego wrażenia jak „Chłopiec w pasiastej piżamie”.
Zachęcam do lektury najnowszej powieści J. Boyne, na pewno
nie pożałujecie.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu
Replika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz