wtorek, 12 października 2010

I że Cię nie opuszczę ... czyli Love Story - Elizabeth Gilbert

Autor: Elizabeth Gilbert
Tytuł: I że Cię nie opuszczę ...  czyli Love Story
Wydawnictwo: Rebis
Seria: Salamandra
Rok wydania: 2010
Stron: 352

"Nie ma większego ryzyka niż związek małżeński. Nie ma nic szczęśliwszego niż szczęśliwe małżeństwo"
Benjamin Disraeli
Z niecierpliwością czekałam na kontynuację "Jedz, módl się, kochaj". Szczerze przyznam, że oczekiwałam innej książki. "I że Cię nie opuszczę..." bardziej można zaliczyć do esejów, niż do powieści. Nie ma w niej konkretnej akcji, lecz rozważania na temat miłości i małżeństwa w kontekście historycznym i kulturowym. Znajdziemy w niej rozmowy z kobietami różnych narodowości o ich ślubie, zwyczajach ślubnych i uczuciach związanych z tym ważnym wydarzeniem z ich życia (niektóre szokują).
Autorka prowadzi te wszystkie swoje rozważania dlatego, że musi podjąć ważną dla niej decyzję. Jeśli wyjdzie za mąż za swojego ukochanego Felipe - obywatela Australii -będą mogli zamieszkać razem w USA. Tak będą nadal tułać się po świecie bez swojego "miejsca na Ziemi". Oboje są po rozwodzie i gdy decydowali się na wspólne życie, obiecali sobie, że nigdy się nie pobiorą, bo potem więcej problemów z rozwodem niż nam się wydaje. Elizabeth ma naprawdę duży problem. Z jednej strony kocha starszego od siebie, doświadczonego mężczyznę z drugiej doświadczona własnymi przeżyciami związanymi z małżeństwem i rozwodem, boi się przypieczętowania nowego związku.

Świetna książka dla wszystkich kobiet, nie tylko dla tych, które zamierzają wstąpić w związek małżeński. Fakt, że książka jest autentyczną historią autorki, czyni ją bardziej życiową i interesującą. Mam nadzieję, że pomoże ona wielu z nas w rozterkach związanych z naszym życiem uczuciowym. Książka naprawdę daje do myślenia. Polecam.

2 komentarze:

  1. Kidyś na pewno przeczytam pierszą, a może i drugą część:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam obie, choć bardzo się od siebie różnią. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń