niedziela, 30 października 2011

Niestety wszyscy się znamy - Bohdan Smoleń, Anna Karolina Kłys

Autor: Bohdan Smoleń, Anna Karolina Kłys
ISBN: 978-83-7515-183-1
Wydanie: I
Rok wydania: 2011
Stron: 263
Wydawnictwo: Otwarte
Moja ocena: 5/6
„Teraz o kabarecie nikt, nie pamięta, wszyscy myślą, że „Pod Budą” to zespół muzyczny. Może warto przypomnieć, że zespołu „Pod Budą” nie stworzył Andrzej Sikorowski – on ten zespół dostał w spadku, po Kabarecie. I dobrze o ten spadek zadbał.” S.63

Bardzo lubię czytać książki biograficzne, dlatego gdy zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych Wydawnictwa Otwarte książkę o Bohdanie Smoleniu, wiedziała, że muszę ją przeczytać.
Bohdan Smoleń urodził się 9 czerwca 1947 roku w Bielsku. Jest znanym aktorem, kabareciarzem, a nawet piosenkarzem. Ja jednak najbardziej lubię go w roli Listonosza Edzia w serialu „Kiepscy”. Książka „Niestety wszyscy się znamy” powstała podczas sześciu spotkań dziennikarki radiowej i telewizyjnej Anny Karoliny Kłys z bohaterem. Podczas szczerych rozmów dowiadujemy się wielu szczegółów z życia pana Smolenia. Opowiada on nam o swoich węgierskich korzeniach, losach jego rodziny (ciotek, wujków, dziadków) w czasie II wojny światowej. Poznajemy jego dzieciństwo, które nie należało do najszczęśliwszych. Ojciec „udawał”, że pracuje, a na młodym Bohdanie i jego siostrze spoczął obowiązek zajmowania się sparaliżowaną matką i domem. Sprawiło to, że szybko wydoroślał. Wielu z nas nie wie pewnie, że Bohdan Smoleń skończył Wyższą Szkołę Rolniczą na wydziale zootechniki. Tam też powstał pierwszy Kabaret „Pod Budą”. Szybko stał się on bardzo popularny. Rozpoczęła się współpraca z Estradą Lubelską i liczne programy objazdowe. Bohdan Smoleń występował w nim do 1977 roku.  Potem rozpoczęła się kariera w Kabarecie Tey i współpraca z Estradą Poznańską. Praca kabareciarze w czasach komuny nie należała do najłatwiejszych. Każdy skecz musiał przejść przez cenzurę, a gaża nie zależała od ilości sprzedanych biletów (a sale pękały w szwach), a była stała – ilość spektaklów. Ciężkie życie showmana, z daleka od żony i dzieci sprawiło, że Smoleń nie gardził alkoholem. Zresztą każdy chciał się napić ze sławą estrady. Do tego liczne bankiety i kobiety, które pchały się każdemu artyście do łóżka. A jak odmówić kobiecie, gdy  sama chce. W książce znajdziemy wiele tekstów, które powstały w tamtych czasach i wiele ciekawych fotografii. Autor bez ogródek opowiada o współpracy z Zenonem Laskowikiem, oraz o tym jak wyglądały zagraniczne wyjazdy Kabaretu. Gdy czyta się takie wspomnienia, trudno sobie to wyobrazić. Moje pokolenie pamięta kartki na mięso, buty, puste półki sklepowe i kolejki po kawę, ale nie zdawałam sobie sprawy, że w świecie artystycznym też było ciężko. Choć jak wspomina bohater książki i tak lepiej mu się żyło niż zwykłemu robotnikowi.
Bohdan Smoleń opowiada też dużo swojej rodzinie. O tym jak poznał swoje żony i swoich dzieciach. Nie brakuje w książce i przykrych momentów życia Pana Bohdana – samobójczej śmierci jego syna Piotra i pierwszej żony Tereski. Poznamy jego teraźniejsze życie i zmagania z chorobami. Dowiemy się też o Fundacji Stworzenia Pana Smolenia zajmującą się hipoterapią dzieci dysfunkcyjnych z małych miejscowości i wsi.
Książkę czytało mi się wspaniale, pozwoliła mi ona poznać dokładniej satyryka. Przekonać się, że za dowcipną Pelagią czy satyrycznym Panem Edziem kryje się wrażliwy człowiek o dobrym sercu. Szczególnie widać to gdy jedno ze spotkań odbywa się po 10 kwietnia 2010 roku po tragedii Smoleńskiej. Widzimy wtedy łzy w oczach Pana Smolenia.
To co bardzo podobało mi się w książce to to, że każde spotkanie poprzedza wstęp Pani redaktor o omawianym okresie życia. Możemy potem dostępne fakty porównać ze słowami – odpowiedziami na pytania – Bohdana Smolenia. Książkę wzbogacają liczne zdjęcia z prywatnej kolekcji aktora.
„NIESTETY WSZYSCY SIĘ ZNAMY” na pewno zasługuje na uwagę. Ładnie wydana w twardej oprawie, przyjazna dla oka czcionka i liczne fotografie na kredowym papierze. Świetna książka nie tylko dla fanów Bohdana Smolenia.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Otwarte

2 komentarze:

  1. Aktualnie panuje moda na wydawanie autobiografii przez tych bardziej i tych mniej znanych. Smolenia znam wyłącznie z kabaretu, ale to mój ulubiony aktor.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanuję tego człowieka i chętnie zapoznam się z jego biografią - chociaż po tego typu książki sięgam zdecydowanie rzadko i niechętnie

    OdpowiedzUsuń