Autor: Anna Brzezińska
Tytuł: Opowieści z Wilżyńskiej
Doliny
Seria/cykl wydawniczy:
Wilżyńska Dolina tom 1
Wydawnictwo: Runa
Data wydania: luty
2011
ISBN: 83-917904-3-6
Liczba stron: 386
Moja ocena: 4/6
Anna Brzezińska urodziła się w 1971
roku w Opolu. Pochodzi więc z mojego rodowitego miasta. Jest autorką
książek fantasy. Debiutowała w 1998 roku opowiadaniem „A kochał
ją, że strach” opublikowanym na łamach „Magii i Mieczu”.
Opowiadanie to jak i wiele innych zostało nagrodzone. Czytelnicy
znają ją przede wszystkim z cyklu powieści o zbóju Twardokęsku
(„Plewy na wietrze”, „Żmijowa harfa”, „Letni deszcz.
Kielich”, „Letni deszcz. Sztylet” oraz opowiadań o Babuni
Jagódce - wydanych w zbiorze „Opowieści z Wilżyńskiej
Doliny”.
Osobiście nie
jestem miłośniczką literatury fantasy, ale czasami sięgam po tego
typu utwory dla odmiany, by nie być osobą monotematyczną. Dużo
pozytywnego słyszałam o zbiorze opowiadań „Opowieści
z Wilżyńskiej Doliny”
zainteresował mnie opis
książki i pozytywne opinie. Nadarzyła się okazja by książkę
przeczytać. Przywędrowała ona do mnie w ramach akcji
„Włóczykijka”.
Pośrodku
Gór Żmijowych leży piękne miejsce nazwane Wilżyńską Doliną.
Tam właśnie mieszka Babunia Jagódka – wioskowa czarownica wraz
ze swoim kotem. To bardzo przebiegła i sprytna osoba. Korzystając z
czarów przybiera postać pięknej dziewczyny i wtedy uwodzi
mężczyzn, gdy czary nie działają jest typową z wyglądu
czarownicą – brzydką staruszką z paskudnym nosem. Ale nie zawsze
jest ona zła, gdy odpowiednio miło do niej podejść potrafi zrobić
dla danej osoby coś dobrego. Mieszkańcy liczą się z jej zdaniem i
opinią, a najbardziej boją się jej kota. Przechodząc obok niego
na wszelki wypadek spluwają przez lewę ramię, by w ten sposób
odczynić zły urok.
Babunia
stara się nie wtrącać w życie mieszkańców Doliny, czasami
jednak mieszkańcy udają się do niej po pomoc. Wymaga to od nich
dużej odwagi. Mimo srogiego wyglądu, czarownica lubi swoich
sąsiadów i chętnie im pomaga. Społeczność wioski jest bardzo
zróżnicowana. Pleban stoi na czele moralności wioskowych
dziewcząt, ale one i tak prowadzą rozwiązły tryb życia,
najbardziej córki młynarzy. Kobiety chętnie sięgają po gorzałkę,
a potem szaleją na sianie z przypadkowymi wędrowcami, którzy
zawitali do Doliny. Życie w wiosce płynie swoim rytmem, jedynie
zakłócane jest przez wizyty kleryków, których się tam bardzo nie
lubi. Mieszkańców irytuje ich byt kleryków.
Na
czele wioski stoi włodyka. Zbiera on należną mu daninę i
pertraktuje z kupcami.
Każde
opowiadanie to spełnienie życzenia jednego z mieszkańców Doliny.
Poznajemy bohatera opowiadania, jego życie problemy, marzenia, potem
konsekwencje spełnienia danego marzenia. Wszystkie opowiadania
tworzą jedną całość – rozdziały bardzo fajnej powieści
fantasy.
Szczerze
przyznam, że żałowałam, że spotkanie z mieszkańcami Wilżyńskiej
Doliny uważam za udane i żałowałam, że opowieść się
zakończyła. Dopiero gdy zagłębiłam się w życiorys autorki
dowiedziałam się, że książka ma swoją kontynuację - "Wiedźma
z Wilżyńskiej Doliny" po którą chętnie sięgnę.
Lektura
książki pani Anny Brzezińskiej to bardzo miło spędzony czas.
Bohaterowie są niezwykle barwni i szybko ich polubiłam. Poznając
ich dowiadujemy się o przywrach ludzkich, których często sami w
sobie nie zauważamy. Autorka fantastycznie połączyła świat
fantasy ze współczesnymi problemami społeczeństwa. Opowieści
zmuszają do refleksji, zastanowienia się nad sobą, przemyślenia
swojego postępowania. Łatwo zauważamy, że nie wszystkie marzenia
warto spełniać, gdyż możemy tym wyrządzić krzywdę bliskim nam
osobą. Czasami zapłata za nasze szczęście przynieść może
smutek innej osobie.
Opowieści...
to chwile które poprawią nam humor, czasami zmuszą nas do
gromkiego śmiechu.
Nie
jest to jednak książka dla młodego czytelnika. Przewijają się w
niej opisy erotycznych scenek i pewnych zachowań raczej nie godnych
naśladowania.
Polecam
książkę nie tylko miłośnikom fantastyki, ale każdemu kto lubi
czasami przeczytać coś innego, napisanego dobrym stylem i
wciągającego.
Bardzo
fajna lektura na zbliżające się wakacje.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu i organizatorką akcji "Włóczykijka"
Świetna okładka - naprawdę przyciąga uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Muszę kiedyś się wziąć w garść i przeczytać to.:D
OdpowiedzUsuńMnie się nie podobało, humor jakoś mi nie podszedł
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka i nie mój gatunek
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantastykę, a ta książka wydaje się być naprawdę interesująca. Chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuń