sobota, 23 października 2010

Liana pragnień - Chitra Banerjee Divakaruni

Tytuł: Liana pragnień
Autor: Chitra Banerjee Divakaruni
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Seria: Kameleon
Rok wydania: 2003
stron: 368
Moja ocena: 6/6


Po raz pierwszy z książkami Chitry Banerjee Divakaruni spotkałam się na początku tego roku, kiedy miałam okazję przeczytać jej powieść "Siostra mojego serca". Po jej przeczytaniu wiedziałam, że na pewno sięgnę po następne powieści tej autorki. Najbardziej jednak zależało mi na przeczytaniu kontynuacji tej powieści, czyli na książce pod tytułem "Liana pragnień". No i udało się. Teraz mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami z lektury.
"Liana pragnień" to dalszy ciąg historii Andżu i Sudy, tym razem akcja powieści toczy się w Stanach Zjednoczonych, gdzie po ślubie zamieszkali Andżu i Sunil. Suda z malutką córeczką Dajitą, przyjeżdża do Stanów by wesprzeć psychicznie swoją "siostrę", która załamała się po poronieniu i całkowicie zamknęła w sobie. Mała dziewczynka zdobywa serce małżonków, a przede wszystkim Sunila. Głebokie uczucie jakie łączy obie dziewczyny daje im duże wsparcie psychiczne, którego obie potrzebują. Suda potrzebuję przede wszystkim większej pewności siebie. Po nieudanym małżeństwie, po tym jak zawiodła się na swoim mężu, który stanął po stronie matki, gdy ona kazała usunąć jej ciążę jak okazało się, że ma urodzić się dziewczynka, nie ufa już mężczyzną, nie potrafi zbudować trwałego związku. Nawet z mężczyzną który na prawdę ją kocha i czeka na jej powrót do Klakuty - Aszokiem. A że jest piękną kobietą stale przyciąga innych mężczyzn. Teraz chce zmienić swoje życie, zarobić trochę pieniędzy by móc się utrzymać razem z córeczką. Andżu totalnie załamana po utracie syna też potrzebuje pozbierać kawałki swojego życia w całość, do tego czuje, że jej małżeństwo nie tak wygląda, jak sobie wyobrażała. Ciągle wraca do przeszłość do wyobrażeń o jej nie narodzonym synku i do myśli o zmarłym ojcu. Przyjazd Sudy to zmienia, Andżu wraca na studia, spotyka się z ludźmi zainteresowanymi literaturą, poezją a także grupką feministek. Jednak ciągle czuje, że nie bardzo pasuje do tego społeczeństwa jako hinduska emigrantka. Do tego odkrywa, że je mąż zainteresowany jest Sudą, że to ją kocha i jej malutką córeczkę. Sunil nie ukrywa swoich uczuć wobec Sudy. Wyraźnie pokazuje zazdrość, gdy na przyjęciu u znajomych tańczy ona z Lalitem, gdy umawia się z nim na randkę (nie przekazał jej wiadomości gdy Lalit chciał ją zabrać na miasto w sobotę). Pewnego dnia oświadcza się Sudzie. Dziewczyna nie chce zniszczyć życia swojej siostrze, musi uciekać przed Sunilem. Już dłużej nie może tkwić w tym miłosnym trójkącie. Znajduje sobie pracę i w tajemnicy przed Anżdu wyprowadza się. Zostawia tylko dwa listy: dla Anżu i dla Sunila. Ma nadzieje, że po ich przeczytaniu - przemyślą swoje życie i naprawią swoje małżeństwo.
Oczywiście nie zdradzę zakończenia powieści.
"Lianę pragnień" można czytać jak indywidualną powieść, nie trzeba znać życia bohaterek, zanim znalazły się one w USA (opisanych w Siostrach) . Autorka informuje nas co do szczegółów ich życia w Kalkucie, poprzez wspomnienia, listy od rodziny, wypracowania pisane przez Andżu jako zaliczenia na studiach. Początek książki jest przypomnieniem zdarzeń z zakończenia poprzedniej powieści.
Kontynuację przygód sióstr czytałam z wielkim zainteresowaniem. Książka przenosi na w świat hinduskich emigrantów, możemy zobaczyć jak trudno jest im zaadaptować się w nowym środowisku życia, jak szukają swojego miejsca w tym świecie - realnym świecie- gdzie do czynienia mają z przestępczością, morderstwami, narkotykami, gdzie żyją ludzie o innych poglądach a często też innej orientacji seksualnej. Z drugiej strony, jest to książka o pięknych uczuciach, łączących bohaterów. To wędrówka do wnętrza ich dusz, odczuć, emocji. Tym razem poznajemy odczucia też innych osób spotykanych na kartach powieści. Oprócz Sudy i Andżu o otaczającym ich świecie i swoich uczuciach opowiadają nam też Sunil, Lalit oraz listy z Kalkuty.
Książkę serdecznie polecam. Mam nadzieję, że Wam się również bardzo spodoba i chętnie sięgniecie po inne powieści tej autorki. Ja na pewno tak.

2 komentarze:

  1. Lubię książki dotyczące życia w Indiach, wogóle w innych kulturach; ale kiedy temat ociera się o ich życie na emigracji to mam już mieszane uczucia. Jednak zawiłości losów bohaterek, o których piszesz same w sobie są intrygujące.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię książki o życiu kobiet w innych krajach. Szczególnie serię książek "Jej portret". Książki Divakaruni polecam.

    OdpowiedzUsuń