piątek, 20 kwietnia 2012

U mnie zawsze świeci słońce - Victoria Twead


Autor: Victoria Twead
Tytuł: U mnie zawsze świeci słońce. Opowieść pełna ciepła i smaków południowej Hiszpanii
Tytuł oryginalny: Chickens, Mules and Two Old Fools
Tłumaczenie: Andrzej P. Zakrzewski
ISBN: 978-83-7642-026-4
Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2012
Stron: 384
Moja ocena: 5/6


Ostatnio jest moda na książki opowiadające o przenoszeniu się w inne rejony świata, budowaniu tam domów od podstaw i opowiadaniu o perypetiach związanych z przyzwyczajaniem się do nowej kultury. Najczęściej są to popularne miejsca we Włoszech, czy jakiej afrykańskie państwa. Tym sięgnęłam po książkę o hiszpańskiej Andaluzji. Bardzo lubię tego typu klimat, a że jestem ciepłolubnym człowiekiem sama chętnie bym się w takie regiony świata przeniosła.
Victoria Twead wraz ze swoim partnerem Joy przeniosła się do słonecznej i malowniczej Andaluzji w 2004 roku. Wcześniej mieszkała w Sussex w Anglii.
Kupili mały zrujnowany domek w górskiej, małej miejscowości El Hoyo. Zajęli się hodowlą kur i właścicielami chyba najbardziej niebezpiecznego koguta w całej Andaluzji. Domek wymagał wiele pracy, ale szybko przy wspólnej pomocy ekipy budowlanej, nowi właściciele mogli zamieszkać w pięknym domku. Marzenie ich życia się spełniło. Odnaleźli swoje miejsce na ziemi. Teraz wydaje się, że wszystko powinno pójść bez problemu. Ale życie szykuje nowe niespodzianki.
Victoria i Joy poznają okolicznych mieszkańców i kulturę regionu. Pani domu uczy się gotować regionalne potrawy, na które przepisy znajdziecie w książce.
W powieści znajdziecie też wiele ciekawych zdjęć, które bardzo wzbogacają treść. Łatwiej jest sobie wyobrazić, jak tam jest. Aż szkoda, że są czarno-białe.
Książka to wspaniała chwila relaksu. Autorka ma świetne poczucie humoru. Często przytacza różnego rodzaju anegdoty i śmieszne opowiadania mieszkańców . Bohaterowie z którymi spotykamy się na stronach powieści są osobami pełnymi ciepła, dobrymi i pomocnymi. Czasami zaskakują nas swoją innością jak na przykład osiemdziesiątpięcioletnia sąsiadka anglików seksowna i ciągle popalająca trawkę. Cóż spokojne życie sprzyja zachowaniu młodego wyglądu bardzo długo.
Wspaniała atmosfera panująca w Andaluzyjskiej miejscowości przyciąga czytelnika. Możemy poznać jakie są tradycyjne święta w Hiszpanii. Jak przygotowuje się do trwającej kilka dni fiesty. Wiele ciekawych informacji o regionie. Do tego piękne opisy krajobrazu.
Przyznaje – książka mnie porwała. Czułam zapach ciepłego wiaterku, promienie słońca na mojej twarzy i zapach potraw unoszący się z kuchni. Klimat okolicy - cudowny, aż zamarzył mi się wyjazd do takiego miejsca, choć na trochę. Z przyjemnością sięgnę po kolejną powieść tej autorki.
To bardzo fajna lektura dla osób szukających miejsca na letni wakacyjny wypad. Przyniesie Wam wiele przydatnych informacji. Obawiam się, że po jej lekturze tak jak ja zamarzycie by właśnie tam w tym roku pojechać.
Książkę czyta się szybko, jest to lekka lektura. Żadna ambitna tam książka, ale wspaniale relaksująca, a ja ostatnio bardzo chętnie po właśnie takie powieści sięgam. Serdecznie polecam to wspaniała książka na długi majowy weekend.


Za piękne chwile z książką dziękuję wydawnictwu Pascal

5 komentarzy:

  1. Recenzja ciekawa, warto się bliżej zaznajomić z tą książką. Ja sam jestem ciepłolubny

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również spodobała się recenzja i dzięki niej siegnę po książkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimat Hiszpanii bardzo mi odpwiada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie jestem przekonana, może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń